Czas więc zacząć tą nierówną walkę.
Jest to Mini MK4 ale docelowo zrobię go na MK3.
Na pierwszy rzut oka , super sztuka zero dziur i super lakier. Niestety ten co próbował go "odbudować" ( o zgrozo podobno resatauruje Mercedesy ) skundlił go strasznie co zobaczycie z czasem.

Całą galerię zdjęc zamieszczam na Picassie

oto link do galerii


Z "dawcy" pozostało trochę części ( zderzaki, lusterka ...) które chętnie wysprzedam.

Jak widzicie smołą też można konserwować Teraz problem jak ją w miarę sprawnie usunąć.

szpachelka opalarka i jechane, pewnie i tak pod spodem będzie wosk fabryczny także zejdzie

A wyglądał tak niewinnie - pierwsze zdjęcie nie zdradzało miłości poprzedniego właściciela do takich ilosci szpachli

Widać że szpachla i smoła to jego ulubione produkty bez których obejść się nie da

(ciekawe ile tego nałożył ale po zięciach widać że niesamowitą ilość )

eeee. mnie jest tak źle
Wszystkie wewnętrzne zgrubienia "konserwacji" to wynik nakładania jej kielnią
Mini miał kiedyś małego dzwona w kufer i ten co go naprawiał chyba nie wiedział że ktoś wymyślił taśmy miernicze . Po tej naprawie mini jest szerszy z tyłu o 2 cm
Ale na szczeście to tylko szpachla, od wewnątrz blachy wyglądają ok.



Ale spoko,da się z tego jeszcze auto zrobić.

Też mi się tak wydaje, że nie ma co panikować. Ta smoła czy inna powłoka bitumiczna z pewnością powstrzymała korozję na czas w którym auto było "sezonowane".
Problem jest moim zdaniem gdzie indziej. Trzeba podjąć decyzję, czy "szanując czyjąś robotę" pozostawić niektóre elementy jak np nieoryginalne zewnętrzne progi jeżeli jest to solidnie zrobione czy pomimo wszystko wycinać by wstawić "pseudo oryginały" być może z gorszej i cieńszej blachy ale nie budzace negatywnych skojarzeń.
Czasami potrzebny jest kompromis.
No i oczywiście zależy to od celu czy robimy "100% oryginał" czy auto do jazdy bez jakichś zbyt wysokich aspiracji.

Pod względem blacharskim wracam do oryginału.
To co dorabiane to aut.
Progi zewnętrzne są z poloneza chyba .

rogal pisze:Progi zewnętrzne są z poloneza chyba .

Nawet na pewno z Poloneza.
OK. Przy założeniu że ma być oryginał to słuszne. Sporo blach będzie w takim razie do wymiany.

Co jak co ale roboty będziesz miał przy nim

strasznie to on tylko wygląda Spawa się fajnie bo nie przepala starych blach.
koszt blach to ok 3 tys zł.
Na dniach doładuje fotki na Picasse.

Auto docelowo robię z możliwością sprzedaży.
Jak wiec ktoś planuje zakup dobrego Mini to zapraszam do negocjacji.
Wizja docelowa jest taka
Roll dach już mam, felgi 10" Dunlopy GT, kolory to żółty połysk i czarny mat, silnik 998cc po remoncie, nowa instalacja elektryczna, wnętrze czarne z coopera 92' , zegar jajko.

zamek na kłódkę ?

Konrad K_2 pisze:zamek na kłódkę ?

oj kiepsko z kinematografią fachową . Ten nie miał kłódki

Rogal pisze:Wizja docelowa jest taka
Roll dach już mam, felgi 10" Dunlopy GT, kolory to żółty połysk i czarny mat, silnik 998cc po remoncie, nowa instalacja elektryczna, wnętrze czarne z coopera 92' , zegar jajko.

it's beautiful

rogal pisze:

Konrad K_2 pisze:zamek na kłódkę ?

oj kiepsko z kinematografią fachową . Ten nie miał kłódki

bo to francuska podróbka