Strona 1 z 2

Stuknąłem

: 08 lut 2011, 22:57
autor: TomSky
miałem małe bum... efekt:

pęknięty zderzak, lekko wgnieciona maska pod reflektorem, rozwalony migacz i halogen, pekniete nadkole, dodatkowo pekniety taki plastik który jest pod zderzakiem - widac to na drugim zdjeciu

w związku z tym kupie: migacz i halogen lewy /od strony kierowcy/ MCS 2005, jakieś takie bolce które sa na podszybiu - wchodza w maske - nie bardzo wiem o co chodzi bo wczesniej nie zwracałem na to uwagi a samochód stoi u mechanika już.

szkoda robiona z AC - wyceniona na 2500zł - maska do malowania, części wg kosztorysu -50% - i tu moje pytanie, jest jakiś sposób żeby wypłacili 100% ??

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:02
autor: zimonK
A czy to przypadkiem nie zależy od tego, jaką zawarłeś umowę z ubezpieczycielem? Tam jest punkt mówiący o wysokości wkładu własnego.

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:04
autor: TomSky
mam zniesiony udział własny ale nie wiem czy oni nie kombinuja cos z amortyzacją części, że niby auto stare już

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:08
autor: zimonK
I tak mnie dziwi, że pomimo braku wkładu własnego próbują Cię naciągnąć na kasę. Niestety nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc nie powiem Ci dlaczego tak się stało :cry:

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:13
autor: Azrael
Zniesienie amortyzacji części i zniesienie wkłądu własnego to różne rzeczy. Niestety przy szkodzie AC wszstko zależy od umowy.

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:19
autor: flapjck1
TomSky pisze:... i tu moje pytanie, jest jakiś sposób żeby wypłacili 100% ??

zrobic w ASO, mowie powaznie, z rozliczeniem bezgotowkowym

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:19
autor: zimonK
A tak BTW, to dobry opis do tematu :mrgreen: pomimo iż dosyć dwuznaczny :razz:

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:25
autor: Saint
flapjck1 pisze:
TomSky pisze:... i tu moje pytanie, jest jakiś sposób żeby wypłacili 100% ??

zrobic w ASO, mowie powaznie, z rozliczeniem bezgotowkowym
Dokładnie, stawki w ASO za roboczogodzinę - przy pracach blacharskich jak i lakierniczych, są większe niż w warsztatach bez autoryzacji. Dodatkowo kosztorys jest robiony na cenach oryginałów i raczej rzetelnie, bo w końcu jest to obrót na magazynie :grin: I takim sposobem z kosztorysów wstępnych na 6k lądujemy w okolicach 14k :mrgreen:

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:31
autor: TomSky
za późno - auto stoi już u "magika" - szczęście w nieszczęściu jest takie, że zarówno zderzak jak i maska kwalifikowały się do lakierowaia a "magik" ma lakiernie nie gorsza niż serwis

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:38
autor: Azrael
Tak czy siak zrób to bezgotówkowo - będzie sie warsztat przepychał za Ciebie z TU.

Re: Stuknąłem

: 08 lut 2011, 23:44
autor: pelee
mialem podobna sytuacje z moim MB i w umowie AC jest opcja ze na nowych częsciach, a co do serwisu to tacy sami pracuja ja gdzie indziej i trzeba szukac gdzie taniej i oczywiscie by bylo zrobione ok.

Re: Stuknąłem

: 09 lut 2011, 00:06
autor: speedfight
Pierwsza sprawa to to że masz jak się nie mylę 3 lata na odwoływanie sie od ich kosztorysu szkody...
Jest jeszcze taka możliwość... bierzesz rzeczoznawce skasuje cię ze 150-200zł i wycenia szczegółowo szkodę... Jeśli prześlesz jego kosztorys ubezpieczycielowi to uregulują ci różnice...Jeśli to jakaś sensowna firma to nigdy nie podważa opinii rzeczoznawcy...

Miałem tak ze 4 lata temu jak jakaś dziewczyna parkując zarysowała mi drzwi....przy okazji zamykając lusterko... Policjant w notatce uwzględnił uszkodzenie lusterka :cool: a ja to wykorzystałem :mrgreen: wycena ubezpieczyciela była śmieszna np za lusterko wypłacili mi 170zł a cena serwisowa była 4 razy taka.... Odwołałem się...wynająłem rzeczoznawce wycenił...odesłałem kosztorys i dopłacili tyle ile rzeczoznawca wycenił...



Co do uszkodzenia tego mocowania halogenu.... muszę cię zmartwić.... to cały pas przedni...

Re: Stuknąłem

: 09 lut 2011, 07:30
autor: hrynek
Niedawno też stuknąłem, ale preferuję lisy :-) Miałem podobne uszkodzenia (zderzak i plastik pod nim, obudowa świateł, nadkole, osłona pod silnikiem) i robiłem bezgotówkowo w ASO z AC w PZU. Ich rzeczoznawca wycenił na 1000zł, wyszło cztery razy tyle i jak na razie nikt nie ściga mnie o kasę. Co do wypłaty gotówki to nic nie wiem, ale w PZU zarzekali się, że zwróciliby wszystko na podstawie dostarczonych im faktur, jeżeli napraw dokonałoby się w porozumieniu z nimi - cokolwiek to znaczy. No ale wszystko zależy od ubezpieczyciela i jego zasad.

Nie myślałeś, żeby poprostować maskę, a uszkodzenia lakieru naprawić punktowo w jakimś S-Plus? Wyjdzie pewnie taniej i jeszcze zachowasz oryginalny lakier.

Re: Stuknąłem

: 09 lut 2011, 08:12
autor: Azrael
speedfight pisze:Pierwsza sprawa to to że masz jak się nie mylę 3 lata na odwoływanie sie od ich kosztorysu szkody...
Jest jeszcze taka możliwość... bierzesz rzeczoznawce skasuje cię ze 150-200zł i wycenia szczegółowo szkodę... Jeśli prześlesz jego kosztorys ubezpieczycielowi to uregulują ci różnice...Jeśli to jakaś sensowna firma to nigdy nie podważa opinii rzeczoznawcy...

Miałem tak ze 4 lata temu jak jakaś dziewczyna parkując zarysowała mi drzwi....przy okazji zamykając lusterko... Policjant w notatce uwzględnił uszkodzenie lusterka :cool: a ja to wykorzystałem :mrgreen: wycena ubezpieczyciela była śmieszna np za lusterko wypłacili mi 170zł a cena serwisowa była 4 razy taka.... Odwołałem się...wynająłem rzeczoznawce wycenił...odesłałem kosztorys i dopłacili tyle ile rzeczoznawca wycenił...

Twój przypadek jest inny bo to szkoda OC - wtedy stan prawny i w ogóle likwidacja zupełnie inaczej wygląda. Przy AC ma się o wiele mniej praw.

Re: Stuknąłem

: 09 lut 2011, 10:45
autor: TomSky
maska po naszych zimach jest całą poobijana od kamieni, dodatkowo jakiś siersciuch przeleciał po niej pazurami wiec i tak na wiosne miałą iśc do malowania - tu akurat nawet sie ciesze ;-)

podjade dziś do mojego agenta od ubezpieczen i poprosze zeby popatrzyli na ten kosztorys i polise