Hej,

Niestety nie dotarłem do tej informacji, liczę że tutejsi wyjadacze mnie poratują. Wiem że 1.6d w R56 jest dziełem BMW i PSA. Jako że dość dobrze znam auta Volvo z racji wykonywanej pracy wiem, że silnik o identycznych parametrach montowany w Volvo posiada filtr DPF z dodatkowym zbiornikiem na dodatek do paliwa. Co 3 przeglądy wymagane jest dopełnienie dodatku (koszt dodatku ok 500pln), co 6 przeglądów wymienia się cały DPF (jakieś 3500pln). Zabawna sprawa dla kogoś, kto kupuje diesla 1.6 by tanio jeździć. Ja wiem ze można nalać płynu z Karchera w DPF i potem wpakować w niego lancę myjki ciśnieniowej i jazda, ale mam niechęć do takich metod regeneracji i takiego podejścia do auta. Czy ktoś z Was wie jak wygląda system DPF w Mini 1.6d? Czy jest to podobnie jak w Volvo system "mokry" bo to np ten sam silnik? Czy też może oczyszczanie DPFu zachodzi w nim na sucho, podczas jazdy z prędkościami autostradowymi przez określony czas?

Będę wdzięczny za pomoc!

takie metody regeneracji DPF jak przedstawiles to dla mnie jakas abstrakcja
pierwsze slysze

ja wiem ze jak sie jezdzi w miescie to DPF zamula i przewody do czujnika roznicowego cisnien moga sie zasyfic ale zeby karcherem go myc to przesada

ale w dooperach jest suchy DPF, dopalanie programowe, dla poprawnego dzialania niezbedne szczelne przewody do czujnika cisnieniowego, sprawny czujnik cisnieniowy i temp katalizatora

nie powinno byc klopotow

Dzięki, takiej odpowiedzi potrzebowałem! Będę sprzedawał swoje Z, teraz potrzebuję auta ekonomicznego ale dającego frajdę i nie nudzącego, stąd Plan Dooper. Teraz jestem przekonany ostatecznie.

Co do abstrakcyjnych metod regeneracyjnych to jest jeszcze metoda na wiertło - na pewno się domyślasz A nie mówi się o tym bo to zakazana wiedza jest. My po prostu wymieniamy i innych metod nawet nie sugerujemy.

Po 350z, to chyba większość aut jest ekonomiczna ile pali? 15l/100km?

To taki kolejny internetowy demon. Potrafi spalić 12, potrafi i 18. To naprawdę zależy. Zwykle mieszczę się w 13-14.

wam sie wydaje ze 15cie to duzo?

ja tyle mialem mini klasykiem jak szybko jezdzilem

Czy dużo to zależy od auta, dla Zki to normalna sprawa, nie można oczekiwać od 3,5l i 1600kg 9l/100. Uważam ze na to co oferuje Zka pali ile trzeba.

Nie no, nie jest to dużo. W końcu 3,5 V6, to 3,5 V6 Dużo to pali Impreza Wrx STI No ale z drugiej strony flap, 6l oszczędności na 100km, to jest już coś. Jakby nie patrzeć to zajedzie prawie dwa razy dalej na jednym baku

W rzeczy samej. No, chyba że mi przejdzie ta koncepcja. Ale plan nie jest zły. Frajda z jazdy mini jest bardzo duża, przez kilka dni jeździłem R53 Cooperem S z wydechem Milliteka. To były piękne dni

Nie popełniaj kolego mojego błędu. Kup Worksa.

Do tej pory miałem same szybkie auta i nie musiałem przejmować się spalaniem, teraz będę musiał. Nie widzę więc tego wyboru w kategorii błędu.

zimonK pisze: Dużo to pali Impreza Wrx STI

Zdefiniuj dużo


BTW: postęp techniczny naprawdę istnieje - Impreza, Evo, GT-R palą dużo, ale np. BMW benzynowe te mocne czy Porsche (szczególnie Porsche) palą bardzo mało.

Moja Impreza zużywa 12l przy jezdzie "autostradowej" 130-150 km/h. 997 Carrera S pali nam tyle samo, ale 180-190 km/h.

No to jest dla mnie niesamowite, ze taka carrera s pali 13-14 litrów, czyli w sumie niewiele wiecej od takiego worksa, przy takiej różnicy w osiagach. Sam jestem zdziwiony, bo s'ka pali mi 9,5 przy jeździe głównie w miescie, a nie jeżdżę jak emeryt A wracajc do CMQ , to przejdź się i dooperem i s'ka/worksem, i dopiero wtedy zdecyduj, czy to na pewno "to"

zimonK pisze:No to jest dla mnie niesamowite, ze taka carrera s pali 13-14 litrów, czyli w sumie niewiele wiecej od takiego worksa, przy takiej różnicy w osiagach.

GT2 mi paliło w trasie 13.8 a prędkości były 150-250. To jest obłęd.