Czy zmieniać koła już na letnie, czy dalej męczyć zimowe?


Oczywiście jazda wyłącznie po Warszawie.

ja juz na letnich

ja od początku marca już na letnich... i zrobiłem prawie 1000km
Pozdrawiam

też na letnich, aczkolwiek raz lekko mnie ślizgnęło pewnego wieczoru

Też właśnie "wskakuję" w letnie.
Zimy już nie będzie

zimówki - u nas w piątek było wesoło

bbbrk pisze:Czy zmieniać koła już na letnie, czy dalej męczyć zimowe?

W górach - jeszcze odradzam [Cyrhla/k/Zakopca]

Według prognozy pogody, to w środę deszcz ze śniegiem Już lepiej pojeździć te dwa tygodnie na zimówkach i mieć spokój niż niepotrzebnie wpadać w tarapaty.

ja cala zimę przejeździłem na letnich (prawie 5000 km), wiec teraz ciesze się to nie wiarygodna trakcja.

Odważny

z konieczności....

eee tam, już letnie

przód letnie, tył zimówki

sigma71 pisze:przód letnie, tył zimówki

to tak jakby iść do McDonald's na sałatkę i napój dietetyczny.

Hi hi my tez mamy jeszcze z tylu zimowe

A wynika to z faktu ze RF z przodu musimy zmieniac a na tyl mamy cale kola (w sumie 6 felg), no i zimowki ktore sa z tylu to juz tylko do dojechania... na nastepna zime sie nie nadaja.