Jestem tu nowa, więc witam wszystkich i przepraszam, jeśli moje wątki będą, póki co, deczko kulały - dopiero się ogarniam . Muszę nabyć nowe letniaki, więc od razu pytam: jakie polecacie letnie run flaty (205/45/R17)? Marka i konkretny model. Najlepiej z jakimś delikatnym uzasadnieniem . Może dzięki Wam znajdę coś z dobrym stosunkiem jakości do ceny . Z góry thx

ja mam goodyear excellence rsc i z tego co pamiętam jak robiłem research miały bdb opinie i przyjemny stosunek ceny do jakości. poprzednie miałem kumho ecsta spt i te też zdecydowanie godne polecenia

Cześć Rynia,

jeżeli zależy Ci na odrobinie komfortu to nie kupuj runflatów tylko zwykłe. Sam przesiadłem się na Pirelli P Zero Nero i jest przyjemniej na naszych dziurawych drogach
Rozważałem również Toyo PXT1R, są trochę tańsze niż Continental, Bridgestone czy Yokohama.
Do tego kup zestaw naprawczy i woź w bagażniku,

pozdrawiam

T1R na ulicę w sam raz

pepe_b pisze:Cześć Rynia,

jeżeli zależy Ci na odrobinie komfortu to nie kupuj runflatów tylko zwykłe. Sam przesiadłem się na Pirelli P Zero Nero i jest przyjemniej na naszych dziurawych drogach
Rozważałem również Toyo PXT1R, są trochę tańsze niż Continental, Bridgestone czy Yokohama.
Do tego kup zestaw naprawczy i woź w bagażniku,

Przy grubym przebiciu (a np. ja tylko takie widuję) niestety kończy się to lawetą. Mówię z praktyki bo osatnio ściągalismy Coopera S lawetą z trasy. Nie do końca mnie ten pomysł zachęca chyba że ktoś jeździ wyłącznie po mieście.

Pirelli Eufora RunFlat - bardzo dobre opony. Hamują i zachowują się fenomenalnie na mokrej nawierzchni. (chyba są oryginalnie dedykowane do eski). Testowałem AC-S na takich.

Continental ContiSportContact RunFlat - aktualnie mam takie i mogę je śmiało polecić. Są nie wiarygodnie odporne na ścieranie przy zachowaniu komfortu na koleinach.

a co do RunFlat-u to jest fakt, że jest delikatnie mówiąc twardy ale tyle razy ile w firmowych samochodach uratowało pracowników przed lawetą czy zmianą na zapas to są warte tych niedogodności.

Toyo Proxes t1r mam, godne polecenia

W grę wchodzą tylko run flaty - słyszałam co prawda, ze można sobie deczko poprawić komfort jazdy instalując "normalne" opony, ale ja zasadniczo jakoś tam już przywykłam do tego, że fun z jazdy Miniakiem jest okupiony komfortem. Kara musi być - niech się cellulit wytrząsa na wybojach . Po dogłębnej lekturze netu skłaniam się ku Pirelli Euforia lub Continentalom Conti z hakiem i teraz pytanie do KeliV, bo ładnie się wpasował z moimi oczekiwaniami - czy Conti jakoś zdecydowanie słabiej się ścierają niż Euforia czy różnica jest mało zauważalna? Zauważyłam też, że jakoś Dunlopy odstają cenowo (wzwyż) - jest to jakoś uzasadnione? lepsze są czy tylko przeszacowane?

Gdzies juz byl podobny watek o oponach...
Ja polecam zamiast run-flatow Bridgestone Potenza RE050A - mimo że nie są oponami typu run-flat mają bardzo grube ścianki boczne (wzmocnione ścianki zewnętrzne).
Komfort jazdy duzo lepszy od RF.

Nooo, ale czy one mi coś dają w przypadku przebicia? Wymagają wożenia jakichś zestawów naprawczych? rzuciło mi się po oczach, ze takie wzmocnione, nie będące run flatami, opony są, ale nie bardzo wiem na ile to wzmocnienie uratuje mi dupsko (z przeproszeniem) jakby co ).

Witam.
Miesiąc temu zakupiłem FALKEN ZE-912 za 390zł za sztukę (nie runflaty) Musieli je sprowadzić z Niemiec bo w Polsce czasowo ich nie było.
Wymieniłem tylko przód (z tyłu dalej runflaty) i nie zauważyłem poprawy komfortu jazdy.
Jak narazie opony i w trakcie jazdy po suchym i w czasie deszczu zachowują się ok.
Pozdrawiam

Rynia pisze:W grę wchodzą tylko run flaty - słyszałam co prawda, ze można sobie deczko poprawić komfort jazdy instalując "normalne" opony, ale ja zasadniczo jakoś tam już przywykłam do tego, że fun z jazdy Miniakiem jest okupiony komfortem. Kara musi być - niech się cellulit wytrząsa na wybojach . Po dogłębnej lekturze netu skłaniam się ku Pirelli Euforia lub Continentalom Conti z hakiem i teraz pytanie do KeliV, bo ładnie się wpasował z moimi oczekiwaniami - czy Conti jakoś zdecydowanie słabiej się ścierają niż Euforia czy różnica jest mało zauważalna? Zauważyłam też, że jakoś Dunlopy odstają cenowo (wzwyż) - jest to jakoś uzasadnione? lepsze są czy tylko przeszacowane?

podejrzewam ze Dunlopy są droższe bo maję je nowe MINI (ja miałem je na swoim JCW).
Jakością można je śmiało porównać z Continentalem a cena jest prawie 2x mniejsza.
Co do ścierania to Conti są lepsze od normalnych opon. Widzę to nie tylko w mini ale także w innych swoich autach.
Z kolei Euforia jest niedościgniona na mokrej nawierzchni i jest troszkę mniej sztywna od Dunlop czy Conti.

Na twoim miejscu kupił bym Euforia. Opony znakomite i przy spokojnej jeździe (jeżeli można to powiedzieć o MINI) dadzą sobie doskonale radę. No chyba, że planujesz inny styl jazdy

Noooooo, w Warszawce to sobie człowiek nie poszaleje niestety, bo albo nawierzchnia, albo korki a jak już nie ma korków i nawierzchnia jest oki to wiadomo, ze na poboczu na pewno będą siedziały dyscyplinujące miśki . Ale od czasu do czasu człowiek jednak miasto opuszcza i wtedy.... :->. W każdym razie wielkie dzięki za porady - stanie pewnie na Euforii. Nazwa jakaś taka obiecująca .

Może coś poprawili w tej oponie, kiedyś pisałem, że powinna nazywać się Depresja
Dorzucę tylko:
Bridgestone Potenza RE50A RFT
Continental ContiSportContact 3 SSR

A czemu Depresja? Wiesz, jeszcze nie zamówiłam więc jakby konkurs na najlepsze letnie kapcie trwa . Każda rzeczowa, a tym bardziej poparta własnym doświadczeniem, uwaga cenna!