mam taki problem że jak włączę światła to obrotomierz szaleje i silnik w dolnym zakresie obrotów przerywa,jakieś sugestie co sprawdzić bo akurat elektryka nie jest moją mocną stroną

wymieniłem aparat zapłonowy,moduł zapłonowy,alternator,obrotomierz i dalej żadnych pomysłów bo wyjazd tuż tuż..

sprawdz polaczenie elektryczne
skad jest prad pociagniety do swiatel? moze lampy podkradaja napiecie cewce i stad jazdy?

dałem sobie radę jest już oki

Wypadało by jeszcze poinformować co było przyczyną.
Forum to nie tylko sposób na łatwe uzyskanie informacji od innych, ale miejsce na dzielenie sie również swoimi doświadczeniami.

markfive pisze:Wypadało by jeszcze poinformować co było przyczyną.
Forum to nie tylko sposób na łatwe uzyskanie informacji od innych, ale miejsce na dzielenie sie również swoimi doświadczeniami.

wiem Marku,pisałem przedtem z telefonu teraz mam czas na opis..(dzięki za troskę jednemu z forumowiczów który zadzwonił sam i próbował pomóc).
przyczyną było za niskie napięcie na cewce zapłonowej(skakało od 9,5 do 12,5 volta),jak zapiąłem dodatkowy akumulator na cewkę to przeszło więc puściłem nowy przewód od stacyjki zacisk nr 15 do cewki i jest ok.najgorsze że dwóch panów elektryków naopowiadało mi co to może być i pół wczorajszej nocy spędziłem na wymianie wszystkiego co miałem zdublowane na półce...może problem nie wielki i błahy ale jak się nie ma pojęcia o elektryce to jest to problem i cieszę się że się udało..

w miniaku jest przewod oporowy do zasilania cewki - sluzy wlasnie do obnizenia napiecia do ok 9V - ale to tylko w stykowce tak byc powinno

flapjck1 pisze:w miniaku jest przewod oporowy do zasilania cewki - sluzy wlasnie do obnizenia napiecia do ok 9V - ale to tylko w stykowce tak byc powinno

szkoda że wczesniej nie wiedziałem

Witam,
Podbiję trochę temat, ale nie będę zakładał nowego skoro czegoś podobnego dotyczy
A więc obrotomierz zaczął wariować, na początku auto odpalone nie działa, po włączeniu świateł działał do około 2k rpm i wydobywał się świst/pisk z obrotomierza, a teraz już nawet po włączeniu świateł nie działa obrotomierz, jedynie jest głośny pisk.
Myślałem że może brak masy na liczniku czy coś, jednak masa jest (wskaźnik paliwa, temperatura silnika działa).
Po tym temacie widzę żeby sprawdzić kabel od cewki, ale pytanie czy by to wpływało na pisk z obrotomierza po włączeniu świateł ?
Edit: jeśli ma to znaczenie silnik 1.3 spi

Prawdopodobnie gdzieś jest jakieś zwarcie, właśnie z przewodem od świateł

Podepnę się pod ten temat, chociaż mój problem jest trochę inny.
W oryginalnej puszce bezpieczników miałem dolutowane gniazda na klasyczne, nowożytne płytkowe bezpieczniki. Postanowiłem wrócić do oryginalnych rurkowych i po wylutowaniu gniazd i włożeniu rurkowych straciłem chyba 3/4 elektryki.
Działają mi światła przód, tył, podgrzewanie tylnej szyby, zegary, radio (ale to jest nadprogramowe dołożone przeze mnie pod drugi od góry pin w skrzynce).
Nie działają mi kierunkowskazy, klakson, wycieraczki, dmuchawa... Dziwna sprawa była z awaryjnymi, bo trzy razy zaskoczyły i też przestały.

Sprawdzając w książce rozpiskę i schematy to nic nie pasuje, bo te rzeczy w skrzynce bezpieczników są wymieszane, tj. np. dmuchawa jest połączona z zegarami, a podgrzewanie szyby z przerywaczem kierunkowskazów.

Bezpieczniki sprawdziłem i żaden nie jest spalony.