Chciałbym prosić o pomoc w ewentualnym uzupełnieniu listy części, które kupiłem o rzeczy, które również warto wymienić przy okazji ogarniania zawieszenia i hamulców (Miniak to Rover Mini Cooper 92):

Hamulce:

-tłoczki i uszczelki
-tarcze
-klocki
-bębny
-szczeki
-cylinderki
-sprężynki

Układ kierowniczy:

-sworznie zwrotnic
-końcówki drążków kierowniczych
-mocowania tylne ramy przedniej bikopur

Górne mocowania mam również poliuretanowe w miare swieze, na drazkach reakcyjnych są również nowe elementy poliuretanowe. Wiem że lepiej jest na sztywno mocowac wózek ale jest już po fakcie

Zawieszenie:

-Zestawy naprawcze wachaczy górnych z przodu i tylnich
-Amortyzatory gas a justy std. wysokosc
-nowe gruchy bikopur przod
-Hi-lo podróby z nowymi śrubami regulacyjnymi 8.8

I tu mam pytanie odnośnie tulei amortyzatorów, czy również warto wymienić te elementy i czy jest różnica między elemetami poliuretanowymi, a gumami chodzi o stosunek cena jakosc. Chciałbym też zapytać o to czy ktoś mierzył jaka jest grubość świeżej gruszki z przodu po założeniu, te z poliuretanu podobno nie siadają a chciałbym mieć Mini na odpowiedniej wyskości żeby amory pracowały jak należy.

Większość niezbędnych narzędzi mam, wachacze będzie mi robił gość, który zna się na rzeczy. Jeżeli macie jakieś porady odnośnie tego na co zwrócić szczególną uwagę przy tym wszystkim to piszcie. Myśle, że przy wymianie tylu elementów warto dorzucić swoje trzy grosze bo każdy następny użytkownik forum będzie mógł skorzystać z zawartej tu wiedzy Pozdrawiam

wymieniłbym juz wszystkie mocowania przedniej ramy

Górne były stosunkowo niedawno wymieniane i nic im nie jest, przednie z tego co wiem nie są zbyt istotne. Tylne są w fatalnym stanie, auto jezdzi na codzien wiec doszedlem do wniosku ze mocowanie na sztywno wytlucze jeszcze bardziej i tak nie nowe blachy.

jak sa pozrywane to auto sie nie prowadzi!

Tylne są rozwarstwione, guma odeszla od metalu. Miniak generalnie prowadzi się i hamuje fatalnie dlatego postanowiłem ogarnąć temat całościowo i wymienić wszystko po kolei. Odnośnie dolnego wachacza z przodu tam są dwie tuleje do wymiany? Czy coś jeszcze. Pisać, pisać każda informacja się przyda zarówno mi i innym osobom, które kiedyś będą potrzebować wsparcia w temacie

do składania hamulców kup smar miedziany , do cylinderków specjalny taki biały smar (tam nie może być zwykły ) do mycia tarcz i reszty kup zmywacz uniwersalny w szpreju - szybko i dokładnie wymyje brudy , dobry przed malowaniem.

tak naprawde to jak nie rozbierzesz to nie bedziesz wiedział co wymienic

ja ostatnio taki zestaw"minimum" zamontowałem https://picasaweb.google.com/K2Konrad/M ... 0339537906

A nie zapomniał Ty o gumowych osłonkach sworzni górnych wahaczy?

Co do gum dolnych wahaczy to ... (mi się pojebalsia, nie należy pisać postów po północy )

Saint pisze:A nie zapomniał Ty o gumowych osłonkach sworzni górnych wahaczy?

ja?

Saint pisze:A nie zapomniał Ty o gumowych osłonkach sworzni górnych wahaczy?

Co do gum dolnych wahaczy to występują w standardzie pojedyncze (jednoczęściowe) a w poliuretanie dwuczęściowe tuleje metalowo/gumowe/poliuretanowe.

jednoczęściowe w sensie bez tulejki metalowej?

Witam, po raz kolejny odkopuję jakiś wątek na forum, ale nie mogę nigdzie znaleźć informacji na temat smaru, jakim należy smarować ośki wahaczy. Tutaj: http://mojafirma.infor.pl/moto/auta-zab ... cowym.html piszą, że nada się smar do mocno obciążonych łożysk, ale w sklepie poradzili mi grafit. Polecicie coś?
Druga sprawa, to czy przed składaniem wahaczy je smarować, czy naładować smaru (i przede wszystkim ile) dopiero po poskładaniu wszystkiego i skręceniu?

smar ma byc tlusty i czesto wpuszczany, jakosc im lepszy tym lepszy, ale zasadniczo pierwsze dwa punkty sa najistotniejsze - wypychanie brudu i wilgoci


przed skladaniem smaruj ( a wlasciwie skladaj na smar ), potem jak wlozysz wszystko do kupy na auto przesmaruj jeszcze raz

Dzięki za informację. Czyli generalnie smar ma być jakiś tłusty, odporny na wilgoć, pewnie na zmiany temp. też. Coś konkretnie polecasz? Bo w sklepie mi wcisnęli grafitowy, nie jestem pewien, czy się nadaje?

moze byc i grafit, ale ja go nie lubie bo wszystko strasznie brudzi, uzywam zwyklego lt32 czy jakos tak

Smar Litowy ŁT43 - tam gdzie są łożyska czyli - do smarowania osi wahaczy górnych z przodu i osi wahaczy tylnych
"Grafitowy", a raczej smar z dwusiarczkiem molibdenu, taki jak do smarowania przegubów napędowych - do smarowania kulistych przegubów góra / dół zwrotnice z przodu i sworzni kulistych zawieszenia (w miseczkach teflonowych) górnego wahacza przód i wahacza tył.
to jest moje zdanie na ten temat