Witam wszystkich forumowiczów.
Od wczoraj jestem kolejnym szczęśliwym posiadaczem tego cuda motoryzacji.
Przejechałem nim przez całą Polskę (ponad 600km) w 10h. Nie powstrzymały mnie niezupełnie działające hamulce(łapią dopiero po wciśnięciu do dechy),
brak wszelkich możliwych płynów(oczywiście uzupełniłem na pierwszej stacji benz.)
i mój wzrost(ok.185cm).
W połowie drogi(było już ciemno) nagle na dziurach we Włocławku wypięła się klema od akumulatora i łup wszystko zgasło:/
Teraz czeka mnie na pewno generalka nadwozia,naprawa zawieszenia tył, sprzęgło... etc. ...
W wolnej chwili cyknę parę fotek i wkleję, ale tak w ogóle to, ten: http://otomoto.pl/mini-cooper-doinwesto ... 39811.html
Jasne, że nie jest taki idealny jak w opisie...

tani nie był... ,ale samochód bardzo fajny... można pozazdrościć
Życzę szerokiej drogi.

Pozdrowienia z Łodzi Szerokości i wszystkiego dobrego na nowej drodze życia

P.S. Rzeczywiście, tani nie był Jak ktoś wcześniej, słusznie zauważył, lewy A-panel do roboty od zaraz. Reszta nie wiem, bo nie widziałem

OOOO kolejny Miniakowiec z Krakowa

Szkoda, ze juz zima idzie i wiekszosc zakonczyla sezon, ale mozna jak bedzie ladna pogoda zrobic jakis spocik.

Wracajac do tematu to autko ladne

Pogoda póki co dopisuje W najbliższą sobotę też ma być ładnie.
Ja na razie urządzam sobie free ride po krk, żeby się nasycić, ale apetyt rośnie w miarę jeżdżenia. Emocji dostarcza też, co nie miara - zwłaszcza, że hamulce nie za bardzo...
Co do ceny... tani nie był, ale kupowałem bez udziału komisu,a oprócz tego udało się coś jeszcze wynegocjować.
Ładny jest, prawda- zwłaszcza na odległość, bo z bliska... ach, ta ruda franca

A czy ktoś z forum ma czarnego miniaka z białym dachem i czarnego z rolldachem oraz mieszka w rejonie N.Kleparza?

szczeki tyl masz do regulacji ( o ile jeszcze wogole sa )

kuohu pisze: ale apetyt rośnie w miarę jeżdżenia

oj i wzrosnie jeszcze bardziej witaj w gronie miniakowców,ale żeby tak nie słodzic,to mimo to ,że był dofinansowany -spodziewaj się jeszcze więcej niespodzianek

Flapjack ma rację , hamulce gdzieś się znajdą

....a nie ma nic gorszego jak mieć miniaka i nie móc nim jeździć

Ja tam daję do pierwszych śniegów.

Seerdeczne pozdrowienia z Włocławka mój miniacz też ma już dość tych dziur
BTW łaaadny miniacz

pozdrawiam z Krakowa... do pierwszych śniegów jeździ troszkę Mini w Krakowie więc może się uda ustawić gdzieś na mieście...

No to gratulacje. Pozostaje tylko życzyć powodzenia... dobry czas na remont, jeżeli nie chcesz go użytkować w zimę.

Absolutnie nie zamierzam zimą katować go solą lub jakimś gorszym chemicznym syfem.
Ale dopóki nie będzie trzeba zapinać pługa to pewnie polatam
Jak przyprószy to trzeba będzie się zabrać za skorupę...lekko dofinansowane było, a teraz będzie raczej konkretnie
Mam tylko nadzieję, że mi starczy zapału(czyt.kasiory)

Auto jest ponownie wystawione na Allegro i Otomoto. Zgłoś to może.

Auto w ciągłej sprzedaży:)