Gasnący silnik - inny problem.
: 16 lis 2011, 19:59
Witam,
Widziałem już na forum wcześniej ten problem, ale mój jest nieco inny i prośba o pomoc do Was wszystkich.
Silnik gaśnie po jego uruchomieniu rano i po kolejnych 9-ciu godzinach kiedy wracam z pracy.
Zgłosiłem ten problem do serwisu BMW i tam stwierdzono zanieczyszczenie silnika metalicznymi opiłkami (nigdy mi tego nie pokazano).
Serwis zalecił czyszczenie silnika (spuszczenie starego i zalanie nowym olejem), wymianę rozrządu ponieważ były widoczne ślady zużycia (87 tyś. km - niech im będzie), wymiana Vanos'a na wałku wydechowym (ponoć miał uszkodzoną sprężynę) - za wszystko to zapłaciłem dość pokaźną sumę.
Wszystko było by OK, ale po kilku dniach silnik zaczął znowu gasnąć.
Serwis do tej pory nie jest w stanie mi przynajmniej wytłumaczyć co się dzieje, bo rzekomo ten problem się im nie objawił po przynajmniej trzech wizytach.
Ja zauważyłem coś takiego:
-Silnik gaśnie po jego uruchomieniu po dłuższym przestoju (min. 9h) w momencie gdy jest wciskane sprzęgło (np. na światłach)
-Silnik gaśnie po wrzuceniu tzw. biegu jałowego, pokazuje się również "falowanie" obrotów.
-Silnik nie okazuje żadnego problemu gdy zastosuję taką sekwencję:
a) gaśnie silnik - zatrzymuję samochód
b) przyciskiem START/STOP wyłączam wszystko na desce rozdzielczej
c) ponownie przyciskiem START/STOP załączam wszystko na desce rozdzielczej
d) odpalam silnik
Po zastosowaniu takiej sekwencji nic się nie dzieje, silnik nie gaśnie pomimo wciskania sprzęgła czy też wrzucania biegu jałowego, aż do kolejnego dłuższego przestoju po czym zabawa zaczyna się na nowo.
Jeżeli ktoś z Was ma pomysł jak temu zaradzić, bardzo proszę o poradę.
Dzięki z góry.
Widziałem już na forum wcześniej ten problem, ale mój jest nieco inny i prośba o pomoc do Was wszystkich.
Silnik gaśnie po jego uruchomieniu rano i po kolejnych 9-ciu godzinach kiedy wracam z pracy.
Zgłosiłem ten problem do serwisu BMW i tam stwierdzono zanieczyszczenie silnika metalicznymi opiłkami (nigdy mi tego nie pokazano).
Serwis zalecił czyszczenie silnika (spuszczenie starego i zalanie nowym olejem), wymianę rozrządu ponieważ były widoczne ślady zużycia (87 tyś. km - niech im będzie), wymiana Vanos'a na wałku wydechowym (ponoć miał uszkodzoną sprężynę) - za wszystko to zapłaciłem dość pokaźną sumę.
Wszystko było by OK, ale po kilku dniach silnik zaczął znowu gasnąć.
Serwis do tej pory nie jest w stanie mi przynajmniej wytłumaczyć co się dzieje, bo rzekomo ten problem się im nie objawił po przynajmniej trzech wizytach.
Ja zauważyłem coś takiego:
-Silnik gaśnie po jego uruchomieniu po dłuższym przestoju (min. 9h) w momencie gdy jest wciskane sprzęgło (np. na światłach)
-Silnik gaśnie po wrzuceniu tzw. biegu jałowego, pokazuje się również "falowanie" obrotów.
-Silnik nie okazuje żadnego problemu gdy zastosuję taką sekwencję:
a) gaśnie silnik - zatrzymuję samochód
b) przyciskiem START/STOP wyłączam wszystko na desce rozdzielczej
c) ponownie przyciskiem START/STOP załączam wszystko na desce rozdzielczej
d) odpalam silnik
Po zastosowaniu takiej sekwencji nic się nie dzieje, silnik nie gaśnie pomimo wciskania sprzęgła czy też wrzucania biegu jałowego, aż do kolejnego dłuższego przestoju po czym zabawa zaczyna się na nowo.
Jeżeli ktoś z Was ma pomysł jak temu zaradzić, bardzo proszę o poradę.
Dzięki z góry.