Przeglądałem dzisiaj sobie zdjęcia z wyjazdów. Zrobiłem je w maju w Paryżu.

Tak się kończy jak go nie zabezpieczysz.

jakiś marynarz ....

W paris to jest codziennosc
Widzialem gorsze
Szkoda ze nie dales znac ze bedziesz w Paris to bysmy poszli na piwko i pogadali

Będę na sylwestra 29.12-02.01.

Jak bedziesz to zapraszam na piwko i pogaduchy
Nr.tel. przesle na priv daj znac jak bedziesz w Paris.

W zeszłym roku jak byłem to też jednego z bojką spotkałem, myślałem że to jednorazowy przypadek

Inna sprawa, że bez nich tam inaczej nie da rady co chwile trafiały się samochody zaparkowane na zapałkę z przodu i z tyłu. Raz widziałem jak grupka ludzi mimo, że próbowali się rozepchać to nie wyjechali

Pełno też miniaków z tym orurowaniem. bleh

A i taka perełka się trafiła pierwszy raz różowego spotkałem

Ten rozowy jest zony mojego szefa. Fota zrobiona w Paryzu 4 w zydowskiej dzielnicy obok jest sklep muji Ale ten swiat jest maly