witam,
panowie przymierzam się do kupna MCS r53 i się zastanawiam teraz czy ta różnica między przedliftem a poliftem jest aż tak istotna i warta dopłacenia 10k pln?

Miniac od razu po zakupie będzie miał zrobiony stage1 czyli wydech+dolot+kółko i strojenie.
pytanie czy będzie różnica w mocy pomiędzy jednym a drugim?
czy na co dzień jakoś odczuję różnicę?
co będzie bardziej uciążliwe w przedlifcie?


edit.
btw. widziałem temat podwieszony

nikt nic nie wie na zadany temat?
panowie...

Po pierwsze jak masz zamiar robić mody to szukaj jak najmłodszego, z małym przebiegiem. Bo co z tego jak kupisz zajechanego i zrobisz mody jak zaraz coś się rozleci. Sam miałem przed lifta i proponuje szukać jak najmłodszej wersji ( po lifta ).

dobrze dziękuję za radę, to że szukać polifta mówi każdy, gorzej z uzasadnieniem...
myślę, że w 8-9 letnim aucie nic nie powinno się sypać jeśli ktoś o niego dbał. poza tym liczę się ze zrobieniem pakietu startowego po zakupie.

dlaczego Ty osobiście radzisz polifta?

Bartek! pisze:dobrze dziękuję za radę, to że szukać polifta mówi każdy, gorzej z uzasadnieniem...
myślę, że w 8-9 letnim aucie nic nie powinno się sypać jeśli ktoś o niego dbał. poza tym liczę się ze zrobieniem pakietu startowego po zakupie.

dlaczego Ty osobiście radzisz polifta?

ale dbanie o samochód nie jest powszechnym zjawiskiem.

polift chociażby dlatego że ma lepszą skrzynie. po za tym logiczne jest to że lift obejmował nie tylko zmiany wyglądu ale też poprawiał niedoskonałości techniczne poprzedniego modelu

marcin.kraków pisze:ale dbanie o samochód nie jest powszechnym zjawiskiem.

polift chociażby dlatego że ma lepszą skrzynie. po za tym logiczne jest to że lift obejmował nie tylko zmiany wyglądu ale też poprawiał niedoskonałości techniczne poprzedniego modelu

czym objawia się ta lepszość skrzyni? bardziej wytrzymała, lepsze przełożenia, synchronizatory? wiem, że szpery brak w przedlifcie.

rozumiem co to jest lift i na czym polega. pytam tylko czy warto dokładać 10 tys więcej za to...

jak na razie nikt konkretnie nie potrafi mi odpowiedzieć...


co do dbania to słaby argument, ja mam np. e30 z 1987 roku z v8 pod maską bez grama rdzy i żadnego wypadku, więc myślę, że takie mini tym bardziej da radę znaleźć w fajnym stanie

Bartek! pisze:

marcin.kraków pisze:ale dbanie o samochód nie jest powszechnym zjawiskiem.

polift chociażby dlatego że ma lepszą skrzynie. po za tym logiczne jest to że lift obejmował nie tylko zmiany wyglądu ale też poprawiał niedoskonałości techniczne poprzedniego modelu

czym objawia się ta lepszość skrzyni? bardziej wytrzymała, lepsze przełożenia, synchronizatory? wiem, że szpery brak w przedlifcie.

rozumiem co to jest lift i na czym polega. pytam tylko czy warto dokładać 10 tys więcej za to...

jak na razie nikt konkretnie nie potrafi mi odpowiedzieć...


co do dbania to słaby argument, ja mam np. e30 z 1987 roku z v8 pod maską bez grama rdzy i żadnego wypadku, więc myślę, że takie mini tym bardziej da radę znaleźć w fajnym stanie

generalnie szukanie samochodu "w dobrym stanie" to jak strzelanie z procy do kaczek (z zawiazanymi oczami)

moim zdaniem nie warto dokladac 10k za polift, a to dlatego, ze lepiej te 10k zainwestowac w to auto wydaje mi sie, ze za tyle w razie potrzeby kupisz nowa skrzynie i zostanie na zabawe. chyba, ze te 10k to dla Ciebie grosze, bo i tak zamierzasz w niego sporo inwestowac. w takim wypadku nie ma sie nad czym zastanawiac - bierz mlodszego po lifcie.

w końcu jakaś konkretna odpowiedź, dziękuję.
10k to ani jakoś super dużo ani mało, jednak nie lubię przepłacać, stąd rozkminka.

czekam jeszcze na kogoś

cześć,

Wydaje mi się, że 10 tysięcy to zbyt dużo - różnica ta jest zazwyczaj mniejsza, chyba że patrzymy na ostatni wypust z 2006 i model z 2002.

Co do różnicy w mocy - jeżdżą mocne przedlifty, nie ma reguły. Dużo osób chwali poliftowe zestopniowanie skrzyni (choć obie wersje są b. wytrzymałe), dużo mocnych przedliftów ma wymieniony kompresor na rev. 5 z teflonem z poliftów (czy to ważne nie wiem - czasem po xx tyś km z małym kółkiem, wykraczając poza bezpieczne dla kompresora obroty, sprężarka pada i naturalne jest, że szukamy nowej - najlepiej z "delivery miles" )

Jest też kwestia różnic estetycznych, dla mnie dość istotnych, i np. spasowania wnętrza oraz innych rozwiązań typu namakający BCU, przez co podnosząc szybę zapalamy światła a włączając wycieraczki ryglujemy zamki. Objawy zazwyczaj nikną po wyschnięciu

pididi pisze:cześć,
BCU, przez co podnosząc szybę zapalamy światła a włączając wycieraczki ryglujemy zamki. Objawy zazwyczaj nikną po wyschnięciu

WTF?

bcu - body control unit

modul zarzadzajacy elektryka, kijowe umiejscowienie i potrafi go utopic, wtedy robi zwareczki wg wlasnego uznania i cos dziala w zamian cos nie dziala

Brennt pisze:

pididi pisze:cześć,
BCU, przez co podnosząc szybę zapalamy światła a włączając wycieraczki ryglujemy zamki. Objawy zazwyczaj nikną po wyschnięciu

WTF?

ciesz się że jeszcze Cię to nie spotkało..

z ciekawości zapytam - wymyślono jakieś mody na uszczelnienie tego BCU?

tu samochod trza uszczelniac z nie BCU