Jako, że to mój pierwszy post na forum chciałbym się przywitać - cześć.

Przejdę od razu do problemu z którym się borykam. Moje Mini (One, 2002) stało jakiś czas w komisie, ponieważ chciałem go sprzedać. Jako, że wypadła mi ważna sprawa rodzinna postanowiłem go na chwilę od dealera zabrać. Pan podrzucił mi go po dom (30-40 km) po czym pojechałem go zatankować. Po dojeździe na stację i zatankowaniu, Miniak nie chciał odpalić ponownie. Cała elektryka działała, tylko po przekręceniu kluczyka w stacyjce słychać było charakterystyczne cykanie.
Cóż - zapych i wio.
Jak mniemam, szlag trafił akumulator (bo do dzisiaj odpalić go nie mogę) ale czy tylko akumulator? Czy po jego wymianie nie będzie dalszych problemów z odpalaniem i przy okazji z rozkodowanymi systemami (wycieraczek, etc.) ?

Pozdrawiam!

1. dzwonisz po taxi - 20zl i odpalaja ci "z kabli"
(ew. po znajomego z kablami)
2. jak odpali
a) ladujesz aku w domu
b) zapier... do punktu wymiany aku, gdzie placisz ze 300zl i masz nowke sztuke samochodzik odpalajacy od 1 kopniecia

radio ci sie najwyzej moze rozkodowac (ale mi sie nie rozkodowalo (wymiana trwala ze 3 minuty)), zresetuje ci sie przebieg chwilowy i zegarek

dobra rada (ktorej nie przestrzegalem i padl moj aku...) - nie jezdzic na trasach krotszych niz pare km w mrozie

co ciekawe. samochod odpalil pod domem normalnie, a spod sklepu juz nawet nie zakrecil rozrusznikiem - nic a nic, rozladowany niemal do 0.

nowy akumulator, ktory ci wloza, jest od razu naladowany etc., takze cala operacja jest bardzo sprawna i w ogole nie uciazliwa (poza aspektem finansowym)

Brennt pisze: dobra rada (ktorej nie przestrzegalem i padl moj aku...) - nie jezdzic na trasach krotszych niz pare km w mrozie

prz ytych mrozach jak jedziesz w krotka trase to powinienes jeszcze sie specjalnie gdzies przejechac co by silnik sie dobrze nagrzal a akumulator odpoczal. Z tego co wiem to jazda na krotkich trasach przez jedna zime potrafi zabrac z akumulatora jego 25% zywotnosci
Takze kup nowy akumulator i staraj sie stosowac do w/w rad przez Brennta

Okazało się, że akumulator był tak słaby, że nawet po podpięciu do auta taksówkarza nie kręcił. Szybka wymiana, Magneti Marelli i pali na dotyk.

Dzięki panowie!

moze taksowkarz nie bardzo znal sie na rzeczy, albo tez mial slaby?

po podlaczeniu powinno sie "chwile" poczekac z przekreconym na pozycje 2 kluczykiem (nie wiem jak to jest w miniakach z pilotem)

w kazdym razie teraz mrozy ci nie straszne

Cholera a jednak. Chciałem go przed chwilą odpalić i nie dało rady. Elektryka chodzi tylko coś jest chyba nie tak z rozrusznikiem, nic nie kręci.
Trzeba będzie zdiagnozować problem.

dolacze sie do tematu i zapytam kolegow jaki powinien byc akumulator do cupera 1.6benz. 2002rok,,pozdrawiam

moze nie masz ladowania?? Sprawdz amperomierzem czy jest ladowanie, bo dziwne sie to wydaje

jesli juz to sprawdz ladowanie owszem ,ale voltomierzem jest latwiej nie trzeba demontowac kabli i mozna podlaczyc rownolegl,,pozdrawiam

krasnoludek6 pisze:jesli juz to sprawdz ladowanie owszem ,ale voltomierzem jest latwiej nie trzeba demontowac kabli i mozna podlaczyc rownolegl,,pozdrawiam

pomylka z mojej strony a posta poprawic sie nie dalo

krasnoludek6 pisze:dolacze sie do tematu i zapytam kolegow jaki powinien byc akumulator do cupera 1.6benz. 2002rok,,pozdrawiam

oryginalnie 550A nie pamietam ile ah,
ja mam teraz 520A 60ah i chodzi bez problemu

i dziekuje a spytalem bo wczesniejsza pani wlasciciel kupila nowy.Jest bardzo zimno i nie chce siedziec prz aucie i oczywiscie sasiad [a co juz sie popsul,szal].
Mam obawy ,ze aku mam zaduzy bo podczas ruszania czy parkowania miniak lekko przygasa swiatlami podczas jazdy niec sie nie dzieje bo sa wieksze obroty---pytanie czy uwas tez swiatla przygasaja,,pozdrawiam

krasnoludek6 pisze: Mam obawy ,ze aku mam zaduzy bo podczas ruszania czy parkowania miniak lekko przygasa swiatlami podczas jazdy niec sie nie dzieje bo sa wieksze obroty---pytanie czy uwas tez swiatla przygasaja,,pozdrawiam

jak juz, to za maly nie za duzy.

poza tym, przy zapalaniu to jasne, ze swiatla moga przygasnac (tak jak i radio sie wylacza), zeby jak najwiekszy prad mogl pojsc do rozrusznika, przy parkowaniu natomiast sie z tym nie zetknalem

krasnoludek6 pisze:dolacze sie do tematu i zapytam kolegow jaki powinien byc akumulator do cupera 1.6benz. 2002rok,,pozdrawiam

wg tec doca wychodzi np. taka centra - akumulator 54 Ah 520 A, wydaje mi sie ze bylby dobry. nie ma co za duzego wstawiac bo bedzie wiecznie niedoladowany.