w nawiązaniu do wątku APMC, postanowiłem założyć oddzielny dla Classicauto Cup;
szczegóły dotyczące tej imprezy znajdziecie na www.classiautocup.pl, ale postaram się w kilku słowach opisać ważne dla Nas (mini) informacje:

Regulamin: jest dośc rozbudowany ale kluczowe dla nas są jego główne założenia:
1. są 4 grupy (5 grupa gość),
2. w każdej grupie są klasy pojemnościowe
- grupa 1 - oldtimer classic - auta do 1984 roku z kompletnym wyposażeniem, wnętrzem bez klatek, foteli kubełkowych, pasów szelkowych, opony drogowe z "E"
- grupa 2 - oldtimer sport - auta do 1984 roku z modyfikacjami do sportu, dowolne opony, klatki, kubły, szelki
- grupa 3 - youngtimer classic - auta od 1985 do 1997 w stanie oryginalnym, bez modyfikacji do sportu
- grupa 4 - youngtimer sport - auta od 1985 do 1997 z modyfikacjami do sportu

Co to oznacza dla mini? Po prostu rocznik determinuje w jakich grupach możemy wystartować. To oznacza że na imprezie mogą pojawić się 4 mini classic i pojechać w 4-ch różnych grupach.
Ja startowałem na Mini 998 z 1990 roku, modyfikowanym do sportu więc wpadłem do grupy 4-ej, w której najniższa klasa pojemnościowa to 1600, więc w klasie miałem auta takie jak: Peugeot 106 Rally, Honda Civic, Honda CRX, Suzuki Swift a więc samochody, które są lekkie, mają ponad 100 KM (może z wyjątkiem 106) i ważą 700 - 800 kg.

Planując udział w Classicauto Cup warto wziąć pod uwagę rocznik naszego Mini (aby był on z lat 1959 - 1984 bo to pozwoli rywalizować w Grupach 1 i 2 z ciekawymi autami z tej samej epoki technologicznej: Skody 100 i 1000, sportowe Fiaty, Alfy, Lancie, , Porsche, Fordy i wiele innych. Ściganie z autami z lat 90-tych to w zasadzie coś jak Super OES i nie ma moim zdaniem wiele wspólnego ze słowem "Classic" - no ale rozumiem ideę organizatorów, jedynie szkoda że Mini nie traktują biorąc pod uwagę datę rozpoczęcia produkcji modelu.
Na ostatniej eliminacji naprawdę było na co popatrzyć i trzeba przyznać że wiele aut było na bardzo wysokim poziomie zarówno w grupach klasycznych jak i sportowych.

Co do samej imprezy to z powodu deszczu udało się przeprowadzić 5 prób sportowych, rano jedna próba po suchym i wieczorem ostatnia próba po przesychającym torze. Było ekstremalnie ślisko.
W swojej klasie zacząłem słabo i po pierwszej próbie byłem na 5-tym miejscu, ale w próbach 3 i 4 Hondy i Suzuki popełniały błędy na mokrym, posypały się kary i taryfy i nagle wylądowałem na 2-gim miejscu; przed ostatnią próbą miałem kilka sekund do Peugeota i biorąc pod uwagę moje poprzednie przejazdy (w każdym po kilka dość kosztownych błędów) nie spodziewałem się że nagle odrobię tą stratę, ale pojechałem na przesychającym torze prawie idealnie i odrobiłem straty!!
No i ku swojemu zdziwieniu i zdziwieniu załogi Peugeota udało się wygrać!!~

Mam nadzieję że na kolejnych eliminacjach pojawią się inne Mini

pozdrawiam

http://fotoreporter.info.pl/?p=6885%2Fcos

http://www.motonews.pl/sh_forum.php?op= ... 5&c=0&f=25

trochę fotek znalezionych w necie powyżej![/code]

Beny pisze:Co to oznacza dla mini? Po prostu rocznik determinuje w jakich grupach możemy wystartować. To oznacza że na imprezie mogą pojawić się 4 mini classic i pojechać w 4-ch różnych grupach.
Ja startowałem na Mini 998 z 1990 roku, modyfikowanym do sportu więc wpadłem do grupy 4-ej, w której najniższa klasa pojemnościowa to 1600, więc w klasie miałem auta takie jak: Peugeot 106 Rally, Honda Civic, Honda CRX, Suzuki Swift a więc samochody, które są lekkie, mają ponad 100 KM (może z wyjątkiem 106) i ważą 700 - 800 kg.

W tamtym roku negocjowałem z organizatorem by klasyfikowali mini podobnie jak na YTP ale niestety wyglądało to podobnie.
Ale jak sam widzisz szanse są zawsze i słodycz wygranej jest jeszcze większa nawet z nowoczesnymi autami Należą Ci się gratulacje

ps. w tamtym roku też był 106 i crx i chlopaki robili duże oczy jak jeździły miniaki i jakby nie to że mieli lepszy przelicznik roku produkcji byliby poza pudłem
więc nie ma co płakać że mają lepsze auta tylko łoić im tyłki

wiem wiem Andrzeju, ja też w tym roku mailowałem z Tomaszem Ważyńskim odpowiedzialnym za regulaminy CA CUP i napisał mi bardzo długiego, wyczerpującego maila - tylko że co do zasady to uważam podobnie jak Ty że podejście z YTP o tym że decyduje rok rozpoczęcia produkcji modelu jest lepsze, no ale wtedy nie można zastosować przeliczników, które są w CA CUP,

w każdym razie zabawa była przednia, a od następnych imprez raczej będe jechał w innej spokojniejszej kategorii OLDTIMER CLASSIC

Kilka fotek, yhh te limity;)

http://fotografia-trojmiasto.pl/classic ... maja-2012/

i jeszcze porcja zdjęć z przeglądem aut na torze

Ruszyły zapisy na Białą Podlaskę
Pamiętacie gdzie spaliście w zeszłym roku?

Hotel Złota Rybka

ps. tam była ciekawa akcja że baba chciała nas skasować za parking zaraz przed niedzielnym wyjazdem niezależnie od tego że nie było o tym wcześniej mowy - pożegnalismy Panią uśmiechem na dowidzenia

Beny pisze:- grupa 4 - youngtimer sport - Co to oznacza dla mini? Po prostu rocznik determinuje w jakich grupach możemy wystartować. To oznacza że na imprezie mogą pojawić się 4 mini classic i pojechać w 4-ch różnych grupach.
pozdrawiam

I co z tego jak można powalczyć i wygrywać.
Podobnie będzie wyglądać obecne YTP. Motto nie bać się tylko jechać.
PS
Białą Podlaską jadę - ktoś jeszcze?

se7ven pisze:

Beny pisze:- grupa 4 - youngtimer sport - Co to oznacza dla mini? Po prostu rocznik determinuje w jakich grupach możemy wystartować. To oznacza że na imprezie mogą pojawić się 4 mini classic i pojechać w 4-ch różnych grupach.
pozdrawiam

I co z tego jak można powalczyć i wygrywać.
Podobnie będzie wyglądać obecne YTP. Motto nie bać się tylko jechać.

I właśnie po to i dlatego stworzona została formuła APMC by niezależnie od imprezy i jej regulaminu mieć możliwość prowadzenia niezależnej klasyfikacji sezonu dla klasycznych mini ze "swoimi" pucharami. Jak pokazała historia najlepsi zdobywali wiele razy jednocześnie puchary z puli APMC i najbardziej nawet niekorzystnych pod względem podziału imprez.
Niestety są tacy, którym nie pasują żadne regulaminy ani "nasze" ani "obce" a już "nasze" szczególnie, co między innymi spowodowało, że APMC w tym sezonie praktycznie nie ma
Dobrze, że jest kilka osób które mimo wszystko na jakieś imprezy jeżdżą.

Dziękuję za linka:) Piotr, ja poszukam jeszcze innego noclegu, może bedzie coś taniej/bliżej.

Niestety są tacy, którym nie pasują żadne regulaminy ani "nasze" ani "obce" a już "nasze" szczególnie, co między innymi spowodowało, że APMC w tym sezonie praktycznie nie ma

Marku w tym miejscu się z Tobą nie zgodzę - moim zdaniem brak chętnych w uczestnictwie w jakichkolwiek jazdach w ostatnim w już zdecydowanie w tym sezonie nie jest spowodowane jakimikolwiek regulaminami a niestety finansami bądź innymi tematami które kolidują z tym sportem

Dobrze, że jest kilka osób które mimo wszystko na jakieś imprezy jeżdżą

A tu się zgodzę

se7ven pisze:

Beny pisze:- grupa 4 - youngtimer sport - Co to oznacza dla mini? Po prostu rocznik determinuje w jakich grupach możemy wystartować. To oznacza że na imprezie mogą pojawić się 4 mini classic i pojechać w 4-ch różnych grupach.
pozdrawiam

I co z tego jak można powalczyć i wygrywać.
Podobnie będzie wyglądać obecne YTP. Motto nie bać się tylko jechać.
PS
Białą Podlaską jadę - ktoś jeszcze?

że niby ja się boję Piotrze? po prostu opisałem ragulamin z informacją co to dla kogo oznacza, żeby nie było później zdziwienia, mnie ja CA CUP podoba, na YTP zresztą też, mam nadzieję, że uda mi się w tym roku na jedną i drugą imprezę zawitać choć po 1-ym razie

humin pisze:...moim zdaniem brak chętnych w uczestnictwie w jakichkolwiek jazdach w ostatnim w już zdecydowanie w tym sezonie nie jest spowodowane jakimikolwiek regulaminami a niestety finansami bądź innymi tematami które kolidują z tym sportem

Finanse i zwiększajace się nieustannie koszty to główne przyczyny. Wiem o tym doskonale. Uwaga dot regulaminu jako "jednej z przyczyn" być może mało znaczącej, dotyczyła wyłącznie kwestii podziału klas poruszonej w poprzednich postach.

Marku, uwierz mi, że gdybym miał kasę na wyjazdy to nie odpuściłbym żadnej eliminacji, a regulamin nie ma z tym nic wspólnego. Poza tym gdzie nie zasięgnę języka to jest podobnie, albo auto się remontuje. Bardzo chciałbym, żeby sytuacja była odwrotna, ale na razie jest jak jest. APMC przetrwa, bo grupa jest silna i chęci są tylko trochę lepsze czasy (finansowe) muszą nadejść.