Strona 8 z 9

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 22 sty 2010, 18:42
autor: flapjck1
ja nie daje sztywnych ram tylko propozycje

po drugie 77 to michalowe bo on mial 78 i chcial byc w maksie

hamownia owszem ale chyba sie jako tako znamy i mozemy sobie zaufac ( deklaracje )

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 22 sty 2010, 18:50
autor: monsterk
Luper, zaczynasz już przesadzać,
a 77koni wymyślił Lopez bo tak jak przyjmował to 20% serii czyli 63 x 20% daje 75,6 to nie wiem skąd wziął 77.
I tak to jest wszystko umowne i zależy od sumienia.
Ja mam zamiar zbudować kompresor z silnikiem MPI i już teraz mogę powiedzieć że będzie wtedy potrzebna jednak czwarta kalsa dla dopompowanych i swapów. Równie dobrze nie muszę być klasyfikowany jeżeli osiagnięcia miniaka będą odstawały od wyników reszty.

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 22 sty 2010, 19:05
autor: LUPER
co do 77KM to napisałem z uśmiechem i wiem że to umownie, ale przeglądając wykresy z hamowni natknąłem się na wykres Michała Pyy z mocą 76.9KM
http://www.forum.mini.org.pl/viewtopic. ... a&start=30

co do wykresów napisałem WSKAZANE a nie obowiązkowe! A nie posiadanie nie było by traktowane jako wykluczeniem z danej grupy.

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 22 sty 2010, 19:33
autor: se7ven
monsterk pisze:A i z pewną upierdliwością zapytam Piotra po raz kolejny czy zdradzi nam Swoje modyfikacje w swoim miniaku?

Tu masz gotową receptę - jak czytałeś nie zawracaj sobie głowy. :razz: http://www.minimania.com/web/SCatagory/ ... ticleV.cfm
I pamiętaj, że moc silnika bez umiejętności nie zawsze gwarantuje osiągnięcie sukcesu. :wink:

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 22 sty 2010, 19:52
autor: monsterk
super odpowiedz dałeś, mogę się domyślać nadal, robisz ze mnie głupka nadal :roll: Trudno być szczerym, i powiedzieć co się zrobiło i podzielić się tymi informacjami z innymi i nie robić wokół swojej osoby tajemniczości?
Już teraz jest mit wokół Ciebie że wydałeś tyle kasy i tyle godzin poświęciłeś na miniaka że nie będziesz się dzielił swoimi doświadczeniami.
Jeżeli tak ma być to pewnie nadal będzisz triumfował w takim wyścigu.

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 23 sty 2010, 13:42
autor: pampas1
jako senior( chyba?) APMC po roku przerwy w startach mam zamiar powrócić na tor. Jestem za propozycją Maćka , może z małą modyfikacja. I nie dlatego , że Maciek jest z Mojego Miasta , ale jest to opcja , jak mówili niektórzy , dająca szansę większej grupie nowych i ciekawskich amatorów ściganki na MINI ale, także dla seniorów. Pozdr. A.Sz


64,7KM 104,3Nm z niewyregulowanym Weberem w 2008r. Obecnie 2 x 1,25 i muszę sie zmierzyć

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 23 sty 2010, 18:13
autor: flapjck1
siemacie

skonsultowalem sie z Markiem troche i wiem jaki jest jego punkt widzenia
propozycje klas sa nastepujace:


KLASA "ORG" z podzialem na pojemnosci:


org 1000 ( small block 850-1100) zabronione modyfikacje hamulcy, dopuszczone ham. bebnowe przedniej osi, dopuszczone modyfikacje zawieszenia ( bez coil overow ), silnik zasilany pojedynczym gaznikiem max 38 mm ( hs lub hif ) bez tuningu ( tylko stage1 ), zabroniona glowica 12g940, opony szosowe ( semisliki typu yoko a048, czy tez pelne sliki zabronione)

org 1300 ( big block ) podwozie jak wyzej, gaznik pojedynczy max 44 mm ( tylko produkcji SU - HS/HIF lub spi lub tbi), stage1, opony szosowe opony j.w.


***jesli ktorys z punktow nie spelniony przesuniety samochod zostaje przesuniety do pro***


KLASA "PRO" z podzialem na pojemnosci:

UWAGA: OBOWIAZKOWE HAMULCE PRZEDNIEJ OSI - MODYFIKACJE DOZWOLONE (AP4, "fiesta", aluminiowe itepe )

pro 1000 - baterie gaznikow, bocznossace webery/dellorto/solexy
itepe,dowolna glowica 5cioportowa, w zawieszeniu mozliwe coilovery, opony
wlacznie z pelnymi slikami

pro 1300 - j.w.

KLASA "MAX"

MAX - wszystko co nie spelnia powyzszych wymagan, swapy, kombinacje z
glowicami ( dohc, 7port, 8port ), centrale (motocyklowe silniki i
samochodowe )

Konkluzja jest taka, ze nie bedzie dopuszczony podlubany miniak z hamulcami bebnowymi - jest to w zasadzie jedyna ewentualnosc nie zostac dopuszczonym do startow

Klasa bedzie mozliwa przy udziale w imprezie minimum 2 uczestnikow danej klasy, jesli tak nie bedzie, zawodnik zostanie przesuniety do klasy wyzszej

W "generalce" punkty zbieraja klasy ORG i PRO, dla MAX przewidziany wylacznie puchar w danej eliminacji

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 23 sty 2010, 20:56
autor: MARO
monsterk pisze:Beny
dyskusja się nie wyczerpała, chciałbym aby wypowiedziały się osoby które kiedyś brały udział w pucharze a zrezygnowały jak np. Maro

Ja nie zrezygnowałem :wink: tylko zrobiłem sobie przerwę żeby zostać mistrzem w swojej klasie :mrgreen: bo na koniec sezonu urodziły mi się bliźniaczki :wink: MARia i MARta :grin:
Ale jeżeli chcecie znać moje zdanie to uważam że klasa ORG 1000 i ORG 1300, byłyby dobrym rozwiązaniem dla tych którzy nie chcą albo nie mogą modyfikować swoich mini np. ze względu na brak kasy. W tych klasach rzeczywiście liczyłyby się tylko i wyłącznie umiejętności kierowców, a nie modyfikacje pojazdów dające dodatkową moc.
Chociaż obawiam się że dodatkowe klasy i tak nie rozwiążą problemów i kłótni, bo zawsze znajdzie się ktoś niezadowolony. Dla mnie APMC to doskonała zabawa i doskonalenie umiejętności jazdy :wink: możliwość wyżycia się na torze. A przy okazji a może przede wszystkim spotkania z fajnymi ludźmi. :wink: Pozdrawiam i życzę wszystkim miłej zabawy w tym sezonie :wink: jak znajdę czas to wpadnę i namieszam Wam w klasyfikacji :mrgreen: jak zwykle. :mrgreen:

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 24 sty 2010, 00:42
autor: flapjck1
jeszcze jedna uwaga

w klasach ORG wymagane by bylo kompletne wnetrze, zakazane by byly poliweglany zamiast szyb ( lekkie szyby ) i zakazane by byly lekkie elementy nadwozia ( laminaty )

w PRO, dozwolone modyfikacje w tamach bloku ( pocketing, rozwierty, walki itepe )

w MAX, automatycznie laduja wszystkie doladowane silniki serii A/A+ ( turbo, kompresor )

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 24 sty 2010, 02:16
autor: macko
Hej,

ja tak tylko gwoli wyjaśnienia. Mój pomysł opierał się na założeniu, żeby nie rozdmuchiwać przy w sumie niedużej liczbie uczestników, liczby klas, a stworzyć jak najlepsze warunki do współrywalizacji. Generalnie miałobyć tak:
klasa 1000: zakładając, że seria to jakieś 41 KM + 20% to daje 49,2 KM (tu był ew. wrzucił jeszcze słabsze 1300)
klasa 1300: zakładając, że seria to 63 KM +20% = 75,6 KM (nie wiem czemu mi wyszło wcześniej 77 KM :P)
klasa MAX: wszystko powyżej tych 75,6 KM

Co daje taki podział?
1) to, że rywalizacja staje się ciekawsza. Niezmodyfikowane i lekko modyfikowane auta mogą walczyć w sowich klasach. Pozwalamy też nowym użytkownikom na wstępne przeróbki ich aut nie skazując ich tym samym na przerzucanie ich do klasy PRO.
2) klasa 1300 może być poszatkowana ze względu na mocniej "dłubnięte" litrówki i pozwoli zawodnikom teoretycznie niższej klasy walczyć z autami o podobnej mocy
3) każdy może zdecydować jak daleko chce pójść z przeróbkami auta. Te dające przyrost do 20% nie są na ogół baaardzo kosztowne
4) nie musimy wiedzieć wszystkiego co w aucie siedzi. Ważny jest wykres z hamowni
5) startując w zawodach youngtimer party czy super oes i tak jesteśmy klasyfikowani w/g pojemności. Dzięki troch zmienionym naszym zasadom klasyfikowania uczestników APMC, może się okazać, że de facto na imprezie jest więcej uhonorowanych statuetką osób. Więcej uhonorowanych = więcej zadowolonych i chcących ścigać się dalej
6) jak ktoś będzie chciał za wszelką cenę startować konkretnie w klasie 1000 lub 1300, a ma teraz mocniejszy silnik niż przewiduje klasa, to przecież zawsze może obniżyć moc rezygnując z tej czy innej wprowadzonej modyfikacji.

Oczywiście jest pewien minus, czyli właśnie ten wykres z hamowni. Ale coraz więcej osób chętnie pokazuje swoje wyniki, zwłaszcza jak są zacne :)

Stworzenie klasy ORG będzie o tyle martwe, że i tak trzeba będzie określać regulamin co może, a co nie może być zmienione. Flap, już zaczął pisać o szybach, masce. A jak ktoś z pobudek czysto wizualnych będzie chciał zmienić sobie maskę na lekką? Dajmy sobie trochę przestrzeni w klasach, nie musimy wtedy dopytywać się co kto zmienił i zaufajmy w wiarygodność wyników hamowni.

pozdrawiam
maćko

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 24 sty 2010, 08:35
autor: flapjck1
maciek

wlasnie po to pisalem to co pisalem :D
pamietasz swoje poczatki? seryjny miniak...
rozpiska klas jest wlasnie po to taka a nie inna zeby KAZDY mial swoje szanse, mysle ze taki podzial bylby juz trwaly ( na kilka? kilkanascie? lat ) ograniczalby wyscig zbrojen, jasno okreslal warunki jakie trzeba spelnic zeby byc w swojej klasie

caly czas zapominamy o NOWYCH uczestnikach, wlasnie dla nich jest klasa ORG, nie kazdy moze/chce/ma mozliwosci modyfikowac miniaka, jak im pokazesz ze beda mieli swoja klase to przyjada, jak beda wrzuceni do jednego worka z mniej lub bardziej przygotowanymi miniakami to na starcie sie zniecheca bo beda mieli swiadomosc ze beda ciagnac ogony

a Marek wlasnie ich chce sciagnac, bo ty czy ja pojedziemy, nawet jak sie wplasujemy z przerobkami do MAXa, nawet Michal dlubie teraz auto z premedytacja do MAXa

ps: nie mozemy sie opierac na pomiarach hamowni bo nie kazdy ma do niej dostep, tak samo jak nie bedziemy sprawdzac czy ktos ma tloki nominal czy 3ci szlif

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 24 sty 2010, 12:38
autor: LUPER
Popieram tutaj flapa podział i uważam że to najlepsze rozwiązanie które może być na kilka lat ewentualnie będzie się doprecyzowywać drobiazgi z czasem, a jak będzie jasny podział grup to ludzie będą się do tego dostosowywać z przeróbkami przed sezonem a zarazem będzie to zapobiegać bezsensownym spekulacją na temat kto co ma a co nie powinien mieć.

Jednak nie zabraniał bym modyfikacji hamulców w klasie org

A po za tym co eliminacje dawanie pucharów jest zbędne wystarczą tylko dyplomy, a puchary na koniec sezonu po podsumowaniu czterech eliminacji.
A jeśli są chętni sponsorzy to ewentualnie tylko dla najlepszego w klasie.

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 24 sty 2010, 21:49
autor: macko
Tomek,

przyjmując Twój tok myślenia, ktoś kto startowałby w klasie 1000, a zmieniłby chociażby maskę na lekką, nagle miałby "zmodyfikowane" auto i teoretycznie trzeba by go było przenosić do klasy pro. Moim zdaniem jest to chore. Jak ktoś zmieni sobie wydech na np 2"- też pro, wstawi kubełek - pro. itd.

Moja propozycja (choć wiem że też nie jedyna i najlepsza) pozwala jakby nie było na drobne zmiany w aucie. I wcale nie musi to oznaczać wyścigu zbrojeń, bo jest górna granica dokąd można się zbroić, aby nie przeskoczyć klasy.

Z resztą jeżeli nie określimy dokładnie w regulaminie co rozumiemy pod pojęciem oryginalne mini, to cały zapis o tej grupie będzie niesamowicie sztuczny.

Może zastanówmy sie czy dążymy do utrudnienia sobie życia, czy ułatwienia?

macko

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 24 sty 2010, 21:57
autor: flapjck1
no nie do konca

chodzi o to zeby jasno okreslic zasady udzialu, ja wiem ze sa to propozycje nieidealne ale tak sie nie da
jak ktos zdecyduje sie zmienic maske na laminat to prawdopodobnie bedzie tez myslal o nastepnych modyfikacjach wiec tak czy siak trafi do pro

jest propozycja ze strony marka aby zawieszenie typu "belka" i/lub "lekkie" tylne wahacze przerzucaly do maxa

te podzialy powtarzam ( klasa org ) sa po to aby zachecic nowych do udzialu w imprezie, zeby wiedzieli ze moga cos ugrac ( chocby puchar za 2 miejsce org1000 ) rozumiesz o co mi chodzi?

Re: Amatorski Puchar Mini Classic - sezon 2010

: 25 sty 2010, 11:15
autor: Beny
popieram propozycję flapa,
po rozmowie z markiem kilka dni temu i po rozmowach z luperem i michałem p. wiem że ta wersja jest im najbardziej bliska, możemy jedynie pogadac o szczegółach specyfikacji poszczególnych klas ...
moim zdaniem jeśli ktoś zmienia wydech, wkłada lekką maskę i wyciąga wszystko ze środka to takie podejście kwalifikuje do klasy PRO w ramach danej pojemności ...
myślę że zmiana samej maski lub/i wydechu przy kompletnym wnętrzu to byłaby kalsa ORG ...
dzielenie klas za pomocą mocy jest o tyle kłopotliwe że nie ma technicznej możlwiości na porównywalny pomiar wszystkich uczestników