flapjck1 pisze:A ja geremu do litra zaaplikowalem glowice 12g285 z zaworami z 1,3 ...
...aby skompensowac roznice dlugosci trzonkow zostaly wykonane na zamowienie specjalne podkladki pod kolumienki klawiatury

Głowica pewnie 12G295 . Ciekawi mnie rodzaj klawiatury STD czy inna ? Na głowicy jest seryjna "blaszana" pokrywa zaworów. Dłuższe zawory z 1,3 , wałek klawiatury wyżej. Przy seryjnej klawiaturze i std długości zaworów czasami zbyt cienka uszczelka pod pokrywę daje efekt lekkiego stukania śrub regulacyjnych klawiatury.
Ta informacja może być przydatna by uniknąć ewentualnych problemów przy modyfikacjach.

Taaak, masz racje, 295, klawiatura na rolkach o przelozeniu 1,5/1, nic nie stuka, a przynajmniej ja nic nie slyszalem, ale u mnie uszy nie te

I oto mi chodziło. Mam w planach jedną taką akcję zastosowania rolkowej klawiatury w jednym z robionych wcześniej u mnie silników 998 +040 z głowicą 12G295 i temat zmieszczenia się pod seryjna pokrywką mnie interesuje. Głowica z zaworami 33/27

Zawsze można wyciąć dowolnie grubą uszczelkę .... nie widzę problemu. A obcięcie trzonków i zrobienie gniazda na zamki to przeca nie filozofia..

hillman pisze:Zawsze można wyciąć dowolnie grubą uszczelkę .... nie widzę problemu. A obcięcie trzonków i zrobienie gniazda na zamki to przeca nie filozofia..

Zalezy jakie masz zawory za budulec do przerobki, miniakowe sa wszystkie nie takie jak trzeba,

Uznalem ze latwiej mi wyciac na laserze to co potrzebuje niz meczyc jakies zawory albo robic customy u paradowskich po 80 pln sztuka

Co do pokrywy, wybieralem takie ktore nie byly zmiazdzone zbyt mocnym dokrecaniem, a nawet chyba prostowalem jeszcze, jakos mi sie tak kojarzy

hillman pisze:Zawsze można wyciąć dowolnie grubą uszczelkę .... nie widzę problemu. A obcięcie trzonków i zrobienie gniazda na zamki to przeca nie filozofia..

Masz rację, tylko nie wiem do kogo kierujesz swoje uwagi. Rozumiem, ze do kogoś kto ma z tym problem. Akurat w tym temacie staram się prowadzić dyskusję opartą na wykonanych już modyfikacjach i sprawy o których piszesz nie są niczym nowym ani czymś czego nie przerabiałem już w przeszłości. W tym temacie wyżej są przykłady głowic modyfikowanych przy użyciu nieseryjnych zaworów, które były skracane i miały robione gniazda na zamki. Preferuję uszczelki wykonane z gumy olejoodpornej o grubości 4 mm i raczej grubszych bym nie zastosował. Są dostępne inne wyższe pokrywy zaworów w przypadkach gdy sa problemy z klawiaturą z racji stosowania wyższych wzniosów czy wyczynowych wałków.

flapjck1 pisze:Zalezy jakie masz zawory za budulec do przerobki, miniakowe sa wszystkie nie takie jak trzeba,

To prawda. Dla większych średnic trzeba korzystać z nieseryjnych zaworów. Są oferowane "gotowce" tzw "competition" a w przypadku przeróbek z dostępnych u nas typowych z innych marek jednocześnie zmieniać trzeba prowadnice na 7mm i skracać trzonki.

flapjck1 pisze:Uznalem ze latwiej mi wyciac na laserze to co potrzebuje niz meczyc jakies zawory albo robic customy u paradowskich po 80 pln sztuka

Końcówka wypowiedzi skłania mnie do wyrażenia swojej opinii. Wykorzystywałem zawory tej firmy w dwu przypadkach naprawy i modyfikacji głowic. W kolejnych już tych zaworów nie zastosuję.

A co z nimi byl nie tak? (Paradowscy znaczy)

flapjck1 pisze:A co z nimi byl nie tak? (Paradowscy znaczy)

Napiszę więcej w najbliższym czasie. Główny problem to fakt, że dobierałem zawory z oferty po średnicy grzybka i długości trzonka, tak by było możliwe skrócenie i wykonanie rowka na zabezpieczenie. Żaden z tych zaworów nie był więc przeznaczony do "miniakowskiej" głowicy. Nie były to zawory robione na zamówienie. Szczegóły później, może więcej, plus jakieś ilustracje problemu.

Uzupełnienie ostatniego opisu regeneracji głowicy 12G940 do silnika 1275 SPI po rozwierceniu 0,40 na 1312 cc.

Jednym z problemów mających wpływ na efektywność przepływu jest fakt "zagłębienia" gniazd w seryjnej głowicy. Blisko grzybka zaworu jest ścianka ograniczająca / utrudniająca przepływ w momencie otwierania i zamykania zaworu. Według mnie obrobienie tego zagłębienia "na płasko" tak by możliwie odsunąć tą przeszkodę da efekt zbliżony do powiększenia średnicy zaworu bez faktycznego jego powiększania. W przypadku dość bliskiego położenia samego gniazda zaworu ssącego w głowicach 12G940, ( w stosunku do ścianki komory spalania ) powiększanie grzybka zaworu powyżej 36 mm jest moim zdaniem posunięciem już niewiele poprawiającym przepływ. Oczywiście wiadomo, że konieczne jest poza zwiększeniem średnicy zaworu powiększenie wewnętrznej średnicy gniazda ale efekt znów ogranicza bliskie położenie ścianki komory spalania.

Na ilustracji poniżej pokazuję jak to wygląda w praktyce. Obróbkę wykonuję przy pomocy freza centrowanego na trzpieniu zamocowanym w prowadnicy. Obróbka dotyczy obu gniazd ssącego i wydechowego. W tym przypadku średnice zaworów nominalne dla SPI

Dalszy ciąg ilustracji do tematu
Przykład z maja 2014. Modyfikacja głowicy 12G940 1275 SPI. Przy okazji wymiany uszczelki pod głowicą została przeprowadzona renowacja. Wymienione prowadnice, inne bardziej skuteczne uszczelniacze, obrobione gniazda. Powiększone kanały i zmienione zawory ssące z 33 na 35 mm. W tym przypadku obróbka samych komór nie poszła zbyt daleko, głównie z powodu ograniczenia wpływu tej obróbki na zwiększenie pojemności komory a tym samym możliwości niekorzystnego obniżenia stopnia sprężania dla seryjnej pojemności 1275.

Na ilustracji: Różnica pomiędzy średnicą przelotu gniazda bezpośrednio przed zaworem dla zaworu 33 i 35. Głowica po renowacji

Jakie uszczelniacze stosujesz?

W kwestii powiększania pojemności komór. Wg moich pomiarów wyczyszczenie komory ze wszystkich nierówności, ostrych krawędzi wokół gniazd i spolerowanie ścianek ma bardzo niewielki wpływ - rzędu 1cc. Z tego co pamiętam z seryjnych 21,4cc robi się ok. 22,4cc. Można to spokojnie skompensować choćby uszczelką pod głowicę z tego co pamiętam ich pojemność waha się od 2,8 do 4cc w zależności którą się wybierze. Przy cały remoncie sprawa jeszcze prostsza. Wiadomo - planowanie bloku, zmiana tłoków itd.

Modyfikacje wg książki Vizard powodują powiększenie komory do ok. 23cc może nieco więcej.
Żeby powiększyć komorę do powiedzmy 25cc trzeba ją na prawdę solidnie ogolić.

Wartości podaję z pamięci, nie mam dokładnych notatek, z finalnymi zdjęcia, ale sam byłem zaskoczony jak dużo trzeba rzeźbić.

Co do uszczelniaczy, to osobiście podoba mi się patent który stosuje choćby VW. Czyli metalowe z dodatkiem gumy na górze. Przeważnie i tak prowadnice są do wymiany, więc można je wytoczyć pod inny uszczelniacz.

Kontynuując... o 1cc powiększona komora w silniku 1300 to troszkę ponad 0,2 różnicy w stopniu sprężania - różnica nie taka wielka, choć oczywiście po trochu tu po trochu tam...

W każdym razie NARESZCIE jakaś interesująca wymiana doświadczeń na tym forum...

Takie zdjęc akurat miałem pod ręką
właśnie pracuję nad 12G940
-powiększone kanały w okolicach prowadnic, reszta wyczyszczona z nierówności - jeszcze pewnie do tego wrócę, żeby efekt był w 100% satysfakcjonujący
-komora - na tą chwilę przeczyszczona/polerowana tak by osiągnąć w miarę równy poziom sufitu- ale jeszcze dużo pracy ją czeka

Mam pytanie, Dźwigienki zaworowe starego typu, prasowane. Przełożenie std. wynosi 1-23, ale podobno występują i 1-27. Jeśli ktoś się miał lub ma proszę o podanie nr. bitego z boku i jak się sprawowały...