wymiana przegubu

Wszystko o klasycznych Mini.

Moderator: flapjck1

Awatar użytkownika
Kolpak
Nowy
Nowy
Posty: 83
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:39
Posiadane auto: Austin Mini Mayfair Automat
Lokalizacja: Częstochowa

Re: wymiana przegubu

Post autor: Kolpak »

Nowy problem..
Obecnie próbuje wsadzić nowy przegub na półoś i mi to nie wychodzi, bo nawet nie chce się zahaczyć na początku półosi (przed zabezpieczeniem).
Pomierzyłem wszystko i wychodzi, że wymiary są zgodne.
Trzeba to młotkiem potraktować??
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8846
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: wymiana przegubu

Post autor: flapjck1 »

Idealnie w lini musi byc wszystko zeby weszlo, bez dobicia nie wejdzie
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
Kolpak
Nowy
Nowy
Posty: 83
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:39
Posiadane auto: Austin Mini Mayfair Automat
Lokalizacja: Częstochowa

Re: wymiana przegubu

Post autor: Kolpak »

Chyba siadlo i zatrzymało sie na zabezpieczeniu..tylko boję się uderzyć mocniej, żeby coś się w skrzyni nie posypało.. :?
Chris11
Wiarus
Wiarus
Posty: 624
Rejestracja: 28 maja 2009, 16:06
Posiadane auto:
Lokalizacja: Poznań

Re: wymiana przegubu

Post autor: Chris11 »

I dlatego chyba łatwiej jest mieć półośkę poza autem. ;)
Awatar użytkownika
markfive
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1441
Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
Posiadane auto:
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: wymiana przegubu

Post autor: markfive »

"Na aucie" to sobie można wymieniać przeguby i pojedyncze części w nowym samochodzie, no powiedzmy do 5-6 lat w którym nikt nic wcześniej nie grzebał :) i można założyć, że reszta jest w dobrym oryginalnym stanie.
Niestety klasyki mini zawierają już tyle "myśli twórczej" poprzednich właścicieli, że wiele części jest dodatkowo uszkodzonych w trakcie napraw wykonywanych bez odpowiednich narzędzi i wiedzy o ich budowie a inne są mocno zużyte, ale ignorowane jako, że samochód jeszcze jedzie.
Obecnie dostępne zamienniki części produkowane są przez różne firmy i zdarza się, że przed montażem trzeba je indywidualnie dopasowywać. Skąd ma o tym wiedzieć ktoś , kto pierwszy raz montuje części :)
W przypadku półosi napędowych nie można pominąć weryfikacji stanu przegubów wewnętrznych od strony skrzyni biegów i osadzenia ich na wieloklinie półosi. Tego nie da się zrobić nie demontując półosi.
Awatar użytkownika
Kolpak
Nowy
Nowy
Posty: 83
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:39
Posiadane auto: Austin Mini Mayfair Automat
Lokalizacja: Częstochowa

Re: wymiana przegubu

Post autor: Kolpak »

W moim wypadku silnik był niedawno wyciagany, więc wiem, że wewnętrzne przeguby nie wymagają żadnych interwencji.
Awatar użytkownika
Kolpak
Nowy
Nowy
Posty: 83
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:39
Posiadane auto: Austin Mini Mayfair Automat
Lokalizacja: Częstochowa

Re: wymiana przegubu

Post autor: Kolpak »

A że tak zapytam..
Do czego mi w sumie to zabezpieczenie przegubu (pierścień) jest potrzebne?
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8846
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: wymiana przegubu

Post autor: flapjck1 »

Ale wewnętrznego czy zewnetrznego?
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
Kolpak
Nowy
Nowy
Posty: 83
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:39
Posiadane auto: Austin Mini Mayfair Automat
Lokalizacja: Częstochowa

Re: wymiana przegubu

Post autor: Kolpak »

flapjck1 pisze:Ale wewnętrznego czy zewnetrznego?
Zewn.
Chris11
Wiarus
Wiarus
Posty: 624
Rejestracja: 28 maja 2009, 16:06
Posiadane auto:
Lokalizacja: Poznań

Re: wymiana przegubu

Post autor: Chris11 »

To nie jest tak, że gdyby nie to zabezpieczenie to dokręcając przegub z wymaganą siłą 250nM po prostu coraz bardziej wciskałbyś go w półoś zamiast faktycznie dokręcać?
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8846
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: wymiana przegubu

Post autor: flapjck1 »

Zabezpieczenie jest po to żeby polos ani nie weszła głębiej i popsuła przegub od środka, ani tez żeby nie zaczęła się wysuwać bo wtedy uszkodziłby się wieloklin
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
Kolpak
Nowy
Nowy
Posty: 83
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:39
Posiadane auto: Austin Mini Mayfair Automat
Lokalizacja: Częstochowa

Re: wymiana przegubu

Post autor: Kolpak »

Znaczy się mówimy o 2 różnych rzeczach.

1 to "podkladka" zamocowana chyba na stałe, blizej silnika. Służy do tego aby przegub nie wszedł za głęboko. Ten element w niczym nie przeszkadza przy wymianie przegubu.

2 to ruchomy pierścień na końcu półosi, bliżej koła. Służy do tego by przegub byl zablokowany na półosi i sie nie zsunął. I ten element utrudnia montaż/demontaż przegubu.

Ja pytam o 2.
Zastanawiam się czy skoro przegub nie ma możliwości się wysunąć, bo jego pozycja jest utrzymywana przez zwrotnice, to czy to zabezpieczenie jest potrzebne.
Zgadzam się, że gdyby półoś miała się wysuwać, to coś się popsuje, ale czy ma możliwość wysuwać się w tym wypadku?
Awatar użytkownika
flapjck1
Maniak
Maniak
Posty: 8846
Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
Kontakt:

Re: wymiana przegubu

Post autor: flapjck1 »

Jest potrzebne - jak beda wielowypusty pracowac na przesuwanie to sie szybko wytyraja
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
Awatar użytkownika
markfive
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1441
Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
Posiadane auto:
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: wymiana przegubu

Post autor: markfive »

Chris11 pisze:To nie jest tak, że gdyby nie to zabezpieczenie to dokręcając przegub z wymaganą siłą 250nM po prostu coraz bardziej wciskałbyś go w półoś zamiast faktycznie dokręcać?
Dokręcając nakrętkę przegubu napędowego powodujemy dociśnięcie do siebie elementów osadzonych na osi tego przegubu, a więc : bieżni wewnętrznych łożysk w zwrotnicy, pierścienia dystansowego miedzy bieżniami wewnętrznymi, piasty i podkładki stożkowej pod nakrętką. Kasujemy w ten sposób wszystkie luzy na tym połączeniu. Pozostaje jedynie luz na łożyskach niezbędny do tego by piasta z przegubem mogły się obracać.
Dokręcanie tej nakrętki w żaden sposób nie powoduje nacisku poosiowego na półoś napędową.
Unieruchomienie piasty podczas dokręcania tej nakrętki jest możliwe przy pomocy hamulca zasadniczego (zacisk, klocki /tarcza lub szczęki/bęben) o ile układ hamulcowy jest sprawny i korzystamy z pomocy drugiej osoby. W innym przypadku osobiście stosuję blokadę założoną na piastę zamiast koła ( samochód podparty na podstawce lub podnośniku warsztatowym)
Awatar użytkownika
markfive
Super użytkownik
Super użytkownik
Posty: 1441
Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
Posiadane auto:
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

Re: wymiana przegubu

Post autor: markfive »

Kolpak pisze:...Zgadzam się, że gdyby półoś miała się wysuwać, to coś się popsuje, ale czy ma możliwość wysuwać się w tym wypadku?
Sam sobie odpowiadasz we wcześniejszym stwierdzeniu cytat: "Służy do tego by przegub był zablokowany na półosi i się nie zsunął."

Ruch zawieszenia w górę i w dół powoduje, że odległość między przegubem napędowym zewnętrznym a wewnętrznym mocowanym w przekładni głównej skrzyni biegów, stale się zmienia. Elementem w którym kompensowany jest ten ruch ( skracanie i wydłużanie półosi), jest oprawa przegubu wewnętrznego.
Końcówka półosi od strony skrzyni biegów ma możliwość przesuwu w oprawie w dość dużym zakresie. Gdyby nie było zabezpieczenia o które pytasz, po wsunięciu się końcówki półosi w głąb przegubu wewnętrznego nie następował by jej ruch powrotny a półoś od strony przegubu zewnętrznego miała by możliwość prawie całkowitego wysunięcia się. Przy obciążeniu napędu w trakcie jazdy i jednoczesnym skręcie koła doszło by do uszkodzenia przegubu, półosi a w konsekwencji do awarii mogącej spowodować zagrożenie wypadkiem.

PS Zapewniam Cię i wszystkich innych samodzielnie naprawiających swoje samochody, że w mechanice nie ma elementów nie potrzebnych które można usunąć "bez konsekwencji". O to by tych elementów było coraz mniej i by były coraz mniej trwałe, i tak dbają od wielu lat "księgowi" w fabrykach. :)
ODPOWIEDZ