Dajcie znać czy wymiana termostatu/obudowy pomogła (chociaż przyczyn pewnie może być wiele).

u mnie pomogła wymiana obudowy

Gonzo pisze:Objawów padniętej uszczelki głowicy na szczęście nie zauważyłem.

Jakie są objawy pękniętej uszczelki głowicy?

Po odkręceniu korka płynu chłodzącego, tego tuż przy głowicy (nie wiem jak się nazywa ten korek: tuż przy głowicy, nie od zbiorniczka wyrównawczego, nie odpowietrzający) i odpaleniu silnika zaczęły lecieć bąbelki. Czy to znaczy, że uszczelka puszcza i spaliny lecą w układ chłodzenia?

i jeszcze jedno pytanie: czy przy wymianie uszczelki konieczne jest planowanie głowicy? (tak mi dziś powiedział mechanik, oczywiście bez demontażu czegokolwiek, a jedynie na podstawie tych bąbelków pod korkiem

Odswierze kotleta. Takie objawy jak u reszty co i umnie powrocilo a co najlepsze ze stalo sie to po wymianie termostatu na nowy. Po 22 km od opuszczenia serwisu po zgaszeniu silnika zaczal chodzic wentylator na chlodnicy co oczywiscie spowodowalo otwarcie maski i sprawdzenie ilosci plynu chladzacego i oczywiscie pusto. Wszystko bylo juz praktycznie wymieniane i teraz chyba przyjdzie uszczelka pod glowice a tutaj koszty nie sa male komplet z uszczelna czyli reszta uszczelek opd kolektor itp to koszt 1000 albo juz nawet ponad 1000 zloty z uszczelka grubsza o +0,3mm do tego jeszcze trzeba doliczyc koszt planowania glowicy o ile ta wogole nadaje sie jeszcze do tego bo moze miec mikropekniecia i wtedy mozna sobie ja w dupe wsadzic za przeproszeniem.

Zdam relacje jak sie sytuacja miewa jak wyladuje na serwisie bo nie ma co nawet jezdzic autem...

zalej plyn, odpowietrz solidnie ( powinienes miec odpowietrznik na wezu przy chlodnicy ) odpowietrzaj na wlaczonym ogrzewaniu

Moglo zassac do obiegu, zalej i obserwuj. moze sie nawet zdazyc ze bedziesz musial to zrobic z 2-3 razy

A jest jakis rytual w mini odpowetrzania go?

Czy jak zjada plyn przez pekniete glowice to plyn nie powinien wymieszac sie z olejem i wskazywac jego wiekszy stanw silniku?

Po 15km dolalem ponad 600ml plynu. Jeszcze nie odpowietrzalem. Ale sprawa wyglada tak, auto nie dymi ostro, nie ma wyciekow z rury, pod odkreceniu korka wlewu oleju nie ma objawow zasysania plynu tak samo na bagnecie a plyn gdzies jednak znika. Zawsze spada do 2-3 mm ponizej poziomu minimalnego.

Co jeszcze lepsze podczas jazdy mam sygnal dzwiekowy taki tiru <- nie smiac sie, ale podczas sygnalu dzwiekowego nie jest wyswietlany zaden komunikat na wyswietlaczu ze cos jest nie tak. moze byc to sygnal ze jest malo plynu w zbiorniczku wyrownawczym?

Jeszcze zapomnialem o jednym jak sie odkreci korek od dolewania plynu chlodniczego na odpalonym silniku oczywiscie na caly tylko lekko to strasznie burzy plyn.

A ten dźwięk to nie jest wtedy jak spada temp. poniżej 3 stopni C. bo ja tak mam.

ps. problem z płynem tez mam właśnie zobaczyłem ;/

Kilka tygodni temu żona dzwoni, że jakoś ogrzewanie nie działa a wskazówka od temp 'szaleje'. Po analizie okazało się, że była mikro-szczelina na zbiorniku wyrównawczym, wymieniłem i odpukać problem zniknął. Wcześniej niepokoiło mnie, że od czasu do czasu dolewam płynu, czasami czuć było zapach płynu ale nie mogłem zlokalizować wycieku. Zbiorniczek jest nad kolektorem (blachą ochronną) i pewnie momentalnie odparowywało pozostawiając tylko zapach
To chyba najbardziej banalna usterka, ale sporo minęło zanim udało się to zlokalizować.

moze zle zamontowali ten termostat? ja mialem wyciek na uszczelce od termostatu , wymienialem na nowy i bylo wszystko git

Richie pisze:A ten dźwięk to nie jest wtedy jak spada temp. poniżej 3 stopni C. bo ja tak mam.

ps. problem z płynem tez mam właśnie zobaczyłem ;/

Nie bo dzwiek przy temp. ktora spadla do 3 stopni to pokazuje sie na obrotomierzu jak i w nawigacji sie wyswietla komunikat. Zauwazylem, ze jak mialem caly czas poziom plynu w zbiorniczku tyle ile powinno byc to ani razu komunikat nie wystepowal teraz narazie jest ok zobaczymy jak bedzie pozniej.

Daj jemu i sobie troche czasu.
Mialem wyciek w chlodnicy. Po usunieciu usterki jeszcze przez jakis czas (3-4tys km) dolewalem plynu (przypuszczam, ze powolutku sie odpowietrzal)
Teraz od dluzszego czasu jest ok

co do sygnalu: "tiru" to nie wiem - u mnie nic nie sygnalizowalo kiedy jezdzilem z za niskim stanem plynu...

Funkykoval pisze:Daj jemu i sobie troche czasu.
Mialem wyciek w chlodnicy. Po usunieciu usterki jeszcze przez jakis czas (3-4tys km) dolewalem plynu (przypuszczam, ze powolutku sie odpowietrzal)
Teraz od dluzszego czasu jest ok

co do sygnalu: "tiru" to nie wiem - u mnie nic nie sygnalizowalo kiedy jezdzilem z za niskim stanem plynu...

Dam mu czasu albo go bede czesto odpowietrzal, narazie nie zrobilem nawet 1tys od wymiany termostatu a zlali troche plynu z niego wiec moga sie spora poducha gdzies tam w obiegu wytworzyc. Pojezdzimy zobaczymy.

Do konca tygodnia przyjdzie mi ELM327 wiec bede mial na stale wrzucony telefon na androidzie z torque pro do obserwacji parametrow samochodu wiec zobaczymy jakie temperatury ma i reszte rzeczy z czujnikow.