błędy z nie wyspania po sobocie ale chodzi o przekaz i treść ale masz racje razi jak teraz popatrzyłem

troche fotek wózka z silnika z kolektorem ze zmienionym kontem

taki zamontuje na próbną jazde a pożniej do odświeżenia i montażu po pomalowaniu budy

nie żebym się czepiał, ale nadal chyba się nie wyspałeś, bo dalej razi - "kątem".

przymierzałeś ten zestaw z przednimi blachami ? wszystko się mieści ? ja walczyłem z przodu o każdy 1cm. U ciebie normalna rozpusta ... kolektor seryjny i taka duża odległość rama-silnik ... na tej wysokości idzie wzmocnienie w przednim pasie, nie koliduje to? musisz mieć sporo więcej cofnięty silnik niż ja mam i chyba wyżej stoi jak u mnie. A tak to całkiem solidnie wygląda. Poduszka lewa do czego ? poduszki przednia i tylna będą ... ?

Najwyżej poszuka nowego wózka lub przerobi blachy.
W moim Mini przy pasowaniu silnika do wózka i karoserii (Swift Gti) zespół był wyjmowany i wkładany chyba ze 100 razy a kto wie czy nie więcej. Wszystko było robione na zamontowanym wózku i małymi krokami wózek był "rzeźbiony" do karoserii czyli blachy mierzone. I tak jest jeszcze kilka rzeczy do poprawy.

patrząc na lewe koło będą chyba kłopoty z zwrotnością

to dlatego co się czepia a sobota znowu blisko (kątem)



koledzy dorabianie wozka odbywało się tak buda na podstawkach silnik uniesiony i ustawiony z minimalnym luzem dorobione elementy wózka. wózek wraz silnikiem wyjęty opspawany silnik znowu zamontowany w wózek i zamontowany do miniaka i jest ok . załuje bo nie robiłem zdjęć wszystkiego ale teraz to sie zmieni.

co do kolidowania kól to kolego jest ok tylko zdjęcie tak wyszło że malo miejsca. wrzuce następne i do tego koło na zewnątrz jeszcze o oklo 1,5 cm przejściówka na rozstaw 4x100

kolego Gibi raczej mocniej do sciany grodziowej przysunięty prawie na styk a poduszki tylna i przednia też bedą ale dopiero jak skończe z budą i zamontuje silnik z ramą to stworze tylna i przednia bo też duzo poślizgu nie ma

sprawdź wypoziomowanie silnika i przebieg półosiek przy wyjętych gruchach . Bedziesz pewny ze w zadnym położeniu zawieszenia nie będą haczyć .

a jak zrobiłeś dolne mocowanie wahacza ? zostawiłeś otwór w wózku na półoś czy wycinałeś od czoła ? jeśli silnik jest mocniej cofnięty jak u mnie może półoś zawadzać o ściankę tylną otworu w wózku. prawą półoś nasz z 2 części to ułatwia wpasowanie ośki w otwór ... ja mam jedna długą . Jeszcze jedna sprawa ... pamiętam ,że jak u mnie silnik wisiał tylko na głównych łapach to nie był w osi i wisiał pod lekkim skosem (góra silnika była cięższa i ciągnęła go górą do przodu ), dopiero dodatkowe łapy go wyprostowały i stanął jak należy.

na półoś jest troche podebrane bo tak jak mówisz byłby problem.
pamiętam o ustawieniu i dorobieniu poduszek z przodu i z tyłu.
chce swój silnik jak najbardziej przewinąć przed przednią oś do dołu,do przodu żeby uzyskać jak najlepszy docisk na przednią oś. takie mocowanie silnika zrobiłem w golf2 jak montowałem 2,8 vr6 174km{ efekt zajebiaszcza trakcja super przenosi napęd na koła mniej się slizga i dociska w zakręcie}

o.k. to widzę ,że wiesz co robisz więc pozostaje czekać na nowe fotki z pracy ... powodzenia

będę sie starał coś zrobić i fotki tez powrzucam .

Jak tam projekt?