Strona 3 z 3

Re: Zawieszenie i okolice

: 21 kwie 2016, 23:37
autor: Gibki Staruszek
albo pilnikiem jedziesz po rowkach i wyprowadzasz gwint albo szlifujesz 1-wszy zwój tak aby zrobić nowy początek ... albo to i to :D

Re: Zawieszenie i okolice

: 22 kwie 2016, 09:09
autor: flapjck1
pilnik typu iglak, trojkatny

Re: Zawieszenie i okolice

: 22 kwie 2016, 11:51
autor: Bochen
Dzieki Panowie. Na to juz wpadłem - widac nawet ślady po pilniku. Musze kupic troche mniejszy

Re: Zawieszenie i okolice

: 30 kwie 2016, 22:32
autor: artur_rat
Dzisiaj wymieniałem przegub zewnętrzny z lewej półosi. Nie mogłem wyjąć półosi w całości od skrzyni więc zdjąłem osłonę przegubu wewnętrznego i wtedy wyjąłem. Przy okazji wymieniłem osłonę wewnętrzną. Niestety nie mogłem jej przełożyć przez koszyczek z kuleczkami więc trzeba było przełożyć oz strony zewnętrznej.

Re: Zawieszenie i okolice

: 13 cze 2016, 11:17
autor: Bochen
Hej, trochę wracam z tematem, na początek podsumowanie ;)

1. Wymienione gruszki przód.
2. Wymieniona oś wahacza z tulejami.
3. Wymienione klocki.
4. Wymieniony olej z filtrem.
5. Regulacja szczęk.
6. Odpowietrzenie hamulców.
7. Wymienione osłony przegubów.
8. Wymieniony uszczelniacz półosi w skrzyni.
9. No i ukochane sworznie zwrotnic :D

Właśnie ze sworzniami mam trochę problem. Jak to rozłożyłem poprzednio i złożyłem to oczywiście jako, że jestem amatorem mechanikiem to nie wiedziałem jak ciasno mają siedzieć. Haynes pisze "slight resistance without biding" (zajebisty opis, naprawdę precyzyjny).

No to zrobiłem tak jak nasza Biblia wskazuje i okazało się że podczas jazdy zajebiście tłukło. No to rozebrałem i okazało się, że w lewym górnym od nadmiernego luzu rozleciała się w drobny mak miseczka. Wobec tego skasowałem luz ponownie tak że gołą ręką nie mogłem tego ruszyć, ale zakładając króciutką rurkę (ok. 7 cm) już mogłem ruszać tym w pełnym zakresie. Założyłem, że układ kierowniczy to w zasadzie konkretna dźwignia więc będzie działać.

No i teraz podczas jazdy kierownica chodzi ciężej. Nie telepie już i zawieszenie ładnie pracuje ale jest różnica na kierownicy.

Czy w waszej ocenie to jest tak, że przyzwyczaiłem się do luźno latającej kierownicy na poprzednich sworzniach i to jest normalne, czy też powinienem to znowu rozłożyć? Szczerze mówiąc za cholerę nie mogłem trafić tymi blaszkami tak żeby można było to ruszać ręką, ale żeby nie było zbyt luźno.

Jakieś rady? Co zrobić? Po geometrii i ponownym smarowaniu powinno być lepiej? Rozbije się?

Re: Zawieszenie i okolice

: 13 cze 2016, 15:50
autor: lilek
Generalnie powinieneś tak ustawić luz na sworzniu przed smarowaniem, abyś mógł na sucho nim poruszać w każdą stronę z lekkim oporem (ręką bez nakladania żadnych przedłużek czy kluczy).
Po nasmarowaniu sworznia nastąpi kompresja i sworzeń będzie działał jak należy bez zbędnego luzu lub odwrotnie.
Z twojego opisu wynika że zbyt ciasno skręciłeś sworzeń na sucho.
PS. Przed założeniem nowego sworznia do zwrotnicy zalecane jest też wstępne jego dotarcie (docieramy np. wiertarką wolnoobrotową z niewielka ilością smaru, następnie wszystko myjemy i ustawiamy jak opisałem wyżej)

Re: Zawieszenie i okolice

: 13 cze 2016, 16:08
autor: flapjck1
ja dodam od siebie ze obecnie sworznie robia nadwymiarowe i zasadniczo brakuje podkladek pod nakretke

Re: Zawieszenie i okolice

: 05 lip 2016, 23:22
autor: pszemax
Bochen!
Współczuję Ci!
Ale kierunek prac mi się podoba!
Pozdrawiam!
Tak trzymaj!