flapjck1 pisze:Jak nie masz luzow na sworzniach to sie do nich nie dotykasz

Chris11 pisze:Heh... Wtedy jeszcze tego nie wiedziałem. Wczoraj zabrałem się za wybijanie tego opornego sworznia przez nakrętkę i niestety ją uszkodziłem. A sworzeń jak siedział w wahaczu tak siedzi i ani drgnie.

flapjck1 pisze:???????? Bez urazy, nie wierze, robisz coś zle

Kolpak pisze:Może "śrubę" sworznia tak już sklepałeś, że teraz nie chce przejść?

Kolpak pisze:
Nie dotarłem nawet do etapu, w którym końcówka śruby zbliżyła by się do otworu w wahaczu.
Ostatecznie wymontowałem całą zwrotnicę z tym wahaczem i widzę, że po próbach ściągaczem nic się nie ruszyło. Połączenie sworzeń-wahacz oczywiście oczyszczone i solidnie pryskane WD40 przez kilka dni.
Zrobię jeszcze kilka podejść, a jak się nie uda, to podjadę do jakiegoś warsztatu.