Creator C310... zamiast płacić lokalnemu "ASO" za skasowanie błędu poduszki (bo wywalałem fotele do mycia), to sobie taki gadżet sprawiłem... w sumie dałoby to komputerem skasować, ale ten tool jest tak fajny, że nie mogłem się oprzeć

mały detal, a cieszy - bo oryginalne kapsle "MINI" pogubiłem gdzieś...

Ładnie teraz felgi wyglądają, jak założę komplet zimowych to letnie felgi daje do renowacji i pomaluje również na czarno

Dzięki! trochę się bałem czarnego, że niby optycznie koło będzie mniejsze, że nie będzie widać profilu, ble ble ble... Okazało się, że jest mega!

DRL na pokładzie. Trochę obawiałem się jakości wykonania, ale muszę przyznać, że jest całkiem spoko. Mocowania są identyczne jak w OEM, pasują bez problemu. Wtyczki również pasują bez najmniejszych niedoskonałości. Po wyjęciu oryginalnych kierunkowskazów musimy przełożyć obudowę żarówki kierunkowskazu, która służy również jako zatyczka do klosza:



Montaż nie jest ani trudny, ani przyjemny, a całośc zajęła mi niecałą godzinę. Niestety, nie mogę powiedzieć, żeby te DRLy dorównywały jasnością jakimkolwiek OEMom, ani nie mają też żadnej homologacji, więc w Polsce pewnie by to nie przeszło na ulicy. Wyglądają spoko, ale szczerze nawet moje LEDowe kierunkowskazy świeciły o wiele jaśniej niż te cztery mikro diodki. Całość wygląda tak:

och, jak mu tego brakowało... Teraz wygląda już tak jak chciałem. Pewnie za chwile mi się opatrzy będę szukał czarnych obwódek reflektorów. Ale halo jest super!

2 godziny stracone na zdjęcie grila... ale sukces. Tylko okazało się, że nie trzeba zdejmować grila, żeby zamontować te halogeny... ehhh. PRzy okazji poprawiłem fabrykę: bo zamiast urywających się plastikowych pinów trzymanych blaszkami, grila mam teraz na czterech wkrętach zamontowanego... porządnie. Uff...

setup zimowy, panie i panowie:

wygląda super, z charakterem, ale bez przesady. Gratulacje!
Ciekawa ta lampa na tylnej lotce na ostatnim zdjęciu

Gdzieś tam nawet na zlota toyot corolli i nissanów tida się załapałem

Wypucowany i wyszorowany z okazji kwarantanny już z nudów zacząłem naprawiać rzeczy, których normalny człowiek by nigdy nie naprawił.



Nazbierało mi się kilka nieistotnych pierdół... od niedziałającego DRLa (nie wiem dlaczego, ożył po rozpięciu i wpięciu wtyczki), po brzęczące drzwi i wymianę brakujących spinek w tapicerce boczków i plastików tyłu. Jak ja-nie-lu-bię wyciągać foteli w tym kurduplu...
Brzęczała zwrotnica, której od wibracji rozpadła się obudowa; spinki powymieniane na OEM, a na koniec...



No to myślę sobie - jak zwykle - za lekko domknąłem klapę. Domknąłem jeszcze raz i nic. No to tzw. basic troubleshooting - włożyłem śrubokręt w zamek, potwierdziłem, że działa (a lampka nie gaśnie), zadzwonił telefon, pogadałem 3 minuty i wróciłem do auta... trzasnąłem klapą jeszcze raz (na zamkniętym zamku) i rozwaliłem zamek dokumentnie. Mam teraz miniaka z otwartą klapą.

Lampka świeciła, bo przecież głupi M. zapomniał że maska otwarta. Nie bagażnik...
Teraz muszę moduł zamka wymienić...

Cudo! Nie mówię, że R56 jest słabe, ale R53 mają coś w sobie.
Jak będziesz myślał o zmianie, to wiesz... daj znać

Ps. Obiecany pies kupiony? Jakoś nic o nim nie wspominasz...

Xeper pisze:Ps. Obiecany pies kupiony? Jakoś nic o nim nie wspominasz...

Tak, kupiony... trochę mam mało miejsca na podwórku ostatnio, bo pojechałem w stronę 8 cylindrów i gdzieś tam zaczęło brakować czasu na dopieszczanie miniaka. Dziś pierwszy raz zdjąłem pokrywkę od 2 miesięcy i oczom mym ukazało się to:



C...o... t...o... k...w...aa jest????? i skąd?
Ja rozumiem, że gorąco, ale k...de... to auto stoi w cieniu cały czas! Nie wiem czy po prostu się zagotowało pod tą plandeką czy jak? Słabo kurcze. Sprzedaje ktoś same klosze/plastik? (nie wiem jak to się nazywa po polsku). Znalazłem to, ale to są do wersji 2006++... jakoś nikt do wcześniejszych chyba nic nie robi...

To są ślady po papieże ściernym a wcześniej ich nie widziałeś bo ktoś musiał położyć jakiś produkt bezbarwny który zalał nierówności ale nie był odporny na UV. Ja sobie spolerowałem, są specjalne zestawy na wkrętarkę. Zabawa na jedno popołudnie.
To trzeba tylko "potraktować" papierami ściernymi do polerowania lakieru o gradacji 2500 potem 3000 (im drobniejszy tym lepiej) i jakąś pasta polerską a potem nałożyć środek zabezpieczający UV. Przy dużych nierównościach można zacząć polerkę od gramatury 800 potem 1000 ale wtedy powstają takie ślady jak masz w tej chwili. Nie wolno przegrzać powierzchni, jeśli papier na krążku to wolne obroty i zraszanie wodą. Dobrze trzeba okleić taśmą ramkę.

czyli niepotrzebnie panikuję... ok, to zdejmuję lampy i do dzieła.

zaciski (kupione wcześniej w cenie złomu) pomalowane już i czekają na dalszy rozwój wydarzeń Muszę skoczyć na szrot i dorwać jarzma jeszcze, żeby móc zainstalować większe tarcze. Zobaczymy czy mi się uda...