Panie i panowie, beżowy R53:
Dobra, kłamię, że beżowy - pepper white, jak to nań wołają. Kolor taksówki. W kondycji "prawie" salonowej. Prawie, bo trzeba mu kilka rzeczy poprawić, kilka elementów zmodyfikować... do serii nie wracamy, bo seria w dzisiejszych czasach to śmiech, więc lista modów będzie długa. Zobaczymy czy mi cierpliwości wystarczy. Ale blachy bez cienia rdzy, auto oryginalnie kupione w Portugalii, za właścicielem wędrowało po afryce by w końcu kilka lat temu zawędrować do Dubaju. Właściciel pozostawił wszystko w serii, poza systemem audio, który urywa d...ę (!) i (niestety) krótkimi sprężynami. Nawet zbiornik płynu oryginalny jeszcze jest. I nic nie cieknie. Prawie. Jadę do mechanika zobaczyć co trzeba wymienić z układu wspomagania

Pół nocy wczoraj spędziłem robiąc listę zakupów i potencjalnych modów: na początek pierdoły typu żarówki LED, filtry, jakieś brakujące w serii śrubki... czerwony dach, czerwone lusterka, pompa spryskiwaczy bo umarła, lampki DRL... Im dłużej przeglądam tematy na mini2.com, tym lista robi się dłuższa...
No i hamulce... to auto niestety nie hamuje. W dzisiejszych czasach byle KIA ma lepsze heble niż R53 w serii chyba. A ten ma nowe klocki i tarcze (2 m-ce), więc spodziewałem się, że będzie brzytwa. I tylko kusi mnie, żeby zacząć od kółka kompresora
