Miniak nie odpala. Za mało prądu?

[icemac]

zanim zaczniesz iskry szukać to sprawdź czy przypadkiem kabelki z cewki się nie pozsuwały

nie musiały pozsuwać - u mnie były sylwestrowe fajerwerki

teraz moje pytanie :

- naładowałem wczoraj akumulator (wymieniłem klemy), bo nie palił na dotyk tylko lekko się zamulał i dopiero palił (ale też bezproblemowo).

czy to jest wina akumulatora ??

czy szukać inne przyczyny ??


P.S.
dodam jeszcze, ze podczas pobytu w warsztacie akumulator był rozładowany przez około 3 miesiące ale przez okoła dwa tygodnie nie było problemu i palił na dotyk

czy umarł, bo naładowac się naładował, ale prąd rozruchu chyba jest za mały

a nie chcę, aby kiedyś, gdzieś mi odmówił posłuszeństwa

--edit--
problem rozwiązany przyczyna był kabel od "umasienia" silnika, rozkręcenie przeczyszczenie, "przepsikanie" kontaktem pomogło

[mazak234]

Wyśmiejecie mnie....ale i tak Wam powiem. Wygląda na to, że przyczyną było złącze na baku - lepiej działa jak oba kabelki są podłączone, a nie jak jeden sobie dynda Swoją drogą, od czego on? W każdym razie nie ma tego złego - dzięki całemu zamieszaniu odkryliśmy jakiś wyciek śmierdzący paliwem pod filtrem powietrza. Ogromne dzięki za pomoc

[Dejwid]

No to jak rozumiem jutro dołączasz do nas swoim

ale te przewody jak się nie mylę to tylko od wskaznika paliwa są (chyba że mnie ktoś sprostuje bo foto malo wyraźne)

[mazak234]

Jak najbardziej, o ile coś nowego się nie posypie

Sry za słabe zdjęcie ale nie miałem jak inaczej zrobić. Jeśli to faktycznie kabel od wskaźnika poziomu paliwa, to będzie śmiesznie.

[Dejwid]

Już nie kracz

[Marci-n]

Mogę tylko potwierdzić to co widać na zdjęciu wygląda jak przewody od wskaźnika paliwa i na 99,9% mini są
Tak więc nie ma prawa mieć to najmniejszego znaczenia. Jak są wypięte to nie może działać Ci tylko wskaźnik

[Rych]

Może mu ten przewód jaką zworkę robił czy cóś.... Magia, Panie, magia....
Ale ja nie chce się mądrzyć, bo mnie wyśmiejecie, jak wtedy gdy pisałem by sprawdził kostkę przy alternatorze......