Strona 3 z 5

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 30 paź 2010, 13:15
autor: Rymek
Ja wlasnie daje swojego do blacharza/lakiernika pasjonata po calosci ale niekoniecznie mini ... tak mniej wiecej 100km od krakowa ... jak cos to pisac na priva

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 19 lip 2014, 21:29
autor: kamil_0793
Witam. Odkopię temat, mam pytanie trochę off top. Ile potrzebuję litrów epoksydu do nałożenia przynajmniej dwóch warstw na całe auto? Łącznie z bagażnikiem, całym wnętrzem (sufit też), podwoziem i komorą silnika?

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 20 lip 2014, 10:02
autor: Arafat
Mi poszło prawie 8 puszek łącznie z kołyska przednia, drzwiami od wewnątrz, poszyciami i reparaturkami.

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 21 lip 2014, 00:20
autor: kamil_0793
Super, dzięki za odpowiedź :)

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 21 lip 2014, 11:42
autor: Gibki Staruszek
ale masz wyczyszczone wszystkie blachy do gołej stali ? bo tylko na takie jest sens nakładać epoksyd.

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 22 lip 2014, 13:47
autor: kamil_0793
Całość na piaskarkę idzie ;)

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 23 lip 2014, 07:29
autor: Gibki Staruszek
kamil_0793 pisze:Całość na piaskarkę idzie ;)
Oooo... to współczuję ... będzie troche tarcia ... a epoksyd twardy ... :grin:

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 23 lip 2014, 19:54
autor: kamil_0793
Niestety :( Ale jak chce się zrobić porządnie, to trzeba się napracować :)

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 24 lip 2014, 19:54
autor: hillman
Arafat pisze:Mi poszło prawie 8 puszek łącznie z kołyska przednia, drzwiami od wewnątrz, poszyciami i reparaturkami.
Witam.
Osiem puszek epoksydu, to przepraszam. Tir z naczepą ....
Proszę o poczytanie tu i tam w kartach producenta i na forach lakierniczych.
Trzeba się nauczyć co to jest lekka warstwa , kładzenie mokro na mokro...
Temat jest baaardo szeroki i tak w jeden dzień za pomocą internetu nie da się nauczyć.
Ale wytrwałości życzę........

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 24 lip 2014, 21:52
autor: kamil_0793
hillman pisze:kładzenie mokro na mokro...
Z tego co wiem to ta technologia nie jest wcale lepsza od klasycznej. Została opracowana w celu skrócenia czasu naprawy lakierniczej i zmniejszenia jej kosztu. A mi zależy przede wszystkim na jak najwyższej jakości, gdyż przeprowadzam renowację, a nie naprawę po stłuczce :)

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 25 lip 2014, 09:19
autor: Gibki Staruszek
trzymaj się zasady ,że sie nie śpieszysz ... daj każdej warstwie czas na wyschnięcie , a zwłaszcza szpachli wtedy nie będziesz miał problemu "siadania" . Jak masz czas i chęci to niczego nie przyśpieszaj. Faktycznie poczytaj trochę o lakiernictwie a zwłaszcza o przygotowaniu bo pewnie nie ty będziesz kładł lakieru. Poukładaj sobie kolejność prac i się tego trzymaj . Uczulam na gradacje papierów do szlifowana. Jak masz z czymś problem to pisz.

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 25 lip 2014, 22:07
autor: kamil_0793
Gibki Staruszek pisze:trzymaj się zasady ,że sie nie śpieszysz
I to jest moja złota zasada :) Generalnie w planie jest położenie epoksydu na wypiaskowaną blachę, później akryl i lakier. Robiłem już tak w swoim Mercedesie (który to jest uważany za jeden z najbardziej gnijących samochodów wszech czasów) i się trzyma :) Z pewnością będę potrzebował pomocy. Dzięki za ofertę :)

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 25 lip 2014, 22:09
autor: kamil_0793
Gwoli ścisłości: na podkład epoksydowy podkład akrylowy, baza i lakier. Podkładów po 3 warstwy.

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 26 lip 2014, 00:00
autor: TRIP
właśnie jestem na etapie konserwowania podłogi
mój plan działania to:
podkład reaktywny
podkład epoksydowy
sylikon na spawy
baranek
i całość zamkną farbą poliuretanową
jakie będą efekty okaże się za kilka może naście(mam nadzieję) lat

Re: Przygotowanie do nowego lakieru...

: 26 lip 2014, 13:35
autor: Gibki Staruszek
TRIP pisze:właśnie jestem na etapie konserwowania podłogi
mój plan działania to:
podkład reaktywny
podkład epoksydowy
sylikon na spawy
baranek
i całość zamkną farbą poliuretanową
jakie będą efekty okaże się za kilka może naście(mam nadzieję) lat
proponuję zrobić tak ... reaktywny tylko w miejscach bywania rdzy (dwie bardzo cieniutkie warstwy tak aby nadal przebijała blacha) na to i resztę blach epoksyd (solidnie ) ,na epoksyd guma natryskowa po całości. (dobra guma jest dość droga(zwłaszcza pistolet -najlepiej pożyczyć), ale nie ma nic lepszego ). Fabrycznie guma dawana była na ściankę grodziową od str. silnika i nie widziałem tam ani grama rdzy. Gum jest sporo na rynku . Gumę można polakierować zwykłym akrylem dla wyglądu , najlepiej kilka godzin po natrysku tak aby guma wyschła a nie zdążyła się zabrudzić/zakurzyć .

Zapomni o barankach :cool: