heloo

Też myśle nad pomarańczowym kolorem - bardzo mi sie podoba ale mój bedzie w innym stylu robiony więc sie nie bój ze będą dwa takie same

a tak wogóle to gratulacje wytrwałości i udanego projektu
pozdro
PABLO

czy ktoś posiada w swoich zbiorach spinki do mocowania zewnętrznej listwy uszczeniającej szybę mocowanej na drzwiach - strona zewnetrzna
takie jak tu spinka listwy drzwiowej
jedna strona spinki mocująca druga tylko podtrzymująca zaokrąglona

bądź może jakaś alternatywa?
nie szukałem jeszcze z motoryzacyjnych choć może się coś dobierze bo te które ma są mocno skorodowane
te do mocowania listwy wewnętrznej są jak nowe bo najprawdopodobniej z wodą nie miały kontaktu

Humin spinek co prawda nie mam ale jeśli dobrze pamiętam to Malina miała jakiś "patent" z dopasowaniem z innego auta.

O ile dobrze pamiętam, bardzo podobne (tylko bez zaokrąglenia) były spinki do ramki drzwi od F126p

tak przejzałem poprzednią stronę i wydaje mi się że coś humin złe poskręcałeś przewody hamulcowe - są poskręcane.
A tak wogóle wrzucaj aktualne fotki z zimowania

monsterk pisze: A tak wogóle wrzucaj aktualne fotki z zimowania

Jakby to Dziesio powiedział DAWAJ DAWAJ

podobno dzisiaj była pierwsza jazda

to niech sie Humin cos pochwali!

Witam szanowne grono śledzących temat i przepraszam za mały zastój

Doszedłem wreście z zaciskami hamulcowymi do ładu, a w zasadzie z zaciskiem lewym. Okazało się, że nowy odpowietrznik wkręcony w zewnętrzną części zacisku nie trzymał i właśnie tam był delikatny wyciek. Użyłem starego odpowietrznika który jest dłuższy i temat załatwiony. Miniak stanął na kołach.
Wcześniej po części uzbroiłem wnętrze - pojawiła się kanapa tył, fotel kierowcy, dywany, kolumna kierownicza, pasy. Założenie drzwi, zamków, klamek. Obecnie pozostaje zaślepienie niepotrzebnych otworów na grodzi silnikowej i zamontowanie deski. Oczywiście klapa tył i maska.

Po 16 miesiącach od rozbiórki sułtan o własnych siłach wyjechał z garażu.
Co najważniejsze po 300m jazdy także o własnych siłach do garażu wrócił. Póki co jeszcze trochę brakuje do ideału - telepie, nierówno chodzi, słabo rusza.
Trzeba wyregulować zapłon i gaźnik ponieważ do tej pory ustawiałem go tylko wstępnie i nie do końca chodzi równo. Druga sprawa to chyba muszę jeszcze raz odpowietrzyć sprzęgło.

Poniżej dzisiejsze fotki - jest zakurzony bo stał bardzo długo, ale właściciele są bardzo zadowoleni z tego że coś ruszyło się do przodu

Jedno słowo: REWELACJA!

obledny jest
gratuluje

e tam

powienien miec dach i nadkola czarne

































gratulacje

prezentuje się super, jestem pod wrażeniem

dla mnie bomba

flapjck1 pisze:... e tam...powienien miec dach i nadkola czarne, gratulacje

Widzę że"poooooooociągnąłeś temat" Kiedyś budowaliśmy podobne auto z Arturem i też podobnie jak tu dach był już lekko zmęczony. Prawdę powiedziawszy trzeba było go mocno dopychać żeby się sam (elektromotorkiem) zamknął. humin - nie bierz tego do siebie , bo pewno Twój zamyka sie dobrze (albo masz juz jakiś inny plan) Auto było srebrne więc profilaktycznie zdecydowaliśmy pomalować dach na czarno. Tak z kilku metrów nie było juz widać fal brezentu no i z czarnym rolldachem stanowiło to jakąś całość.
Jak zwykle jest to sprawa indywidualna, każdy realizuje swoje pomysły i bardzo dobrze bo świat byłby szary i nieciekawy. Tak, że w tym wypadku być może bardziej chodzi o sam rolldach niż kolor blach dookoła. Natomiast co do nadkoli no to Flap mam zdanie odmienne w/g mnie tak jest dobrze.