-organizatorom za wspaniałą imprezę. Wszyscy doskonale bawiliśmy się. Moje dzieci nie chciały wyjeżdżać.
-uczestnikom za wspólną zabawę.
Chyba nikt z nas nie zapomni spojrzeń przechodniów jak paradowaliśmy ulicami stolycy. Niezliczona ilość uśmiechów. Rozbudziłem swoją próżność

Na Pradze mijaliśmy się z radiowozem. Jechałem ostatni w peletonie. Samochód policji zwolnił, a w środku funkcjonariusze z uniesionymi kciukami i szerokimi bananami na ustach.
Kolejne imprezy można zorganizować w innych ciekawych miastach.