wal do 1300 w uk kosztuje okolice 50 GBP za zardzewialy klamot o ktorym nie ma pewnosci ze cokolwiek wyda na szlif!

pewne waly w nominale lub do pierwszego szlifu opieraja sie o kwoty typu 200 GBP

do tego wszystkiego dochodzi transport do Polski....

Sadam pisze:...Mimo wszystko panewki w zaskakujaco dobrym stanie...
...na wymianę trafiła się skrzynia w bardzo przyzwoitym stanie, do tego z krótszymi przełożeniami...
...Do kosztów wracając to nie zgadzam się z tym, że wału nie warto ratować. ...

Panewki raczej na pewno były zmieniane bo to typ panewek z A serii z rowkiem na obydwu połówkach i widać "ręcznie" robionym zamkiem dolnej połówki dla oprawy A +. Ale to nie feler, starsze panewki moim zdaniem były bardziej wytrzymałe.
Skrzynia pewnie jeszcze z A serii, inaczej trudno było by sparować pozostałe koła "drop gear" do zarysu zębów tulei którą przerobiłeś. Pomysł dobry i pozostałe Twoje uwagi bardzo przydatne.
Również uważam, że wszystko co da się naprawić/ zregenerować trzeba ratować, zwłaszcza gdy są to części oryginalne, fabryczne. Nie opłaca się naprawiać zużytych tandetnych zamienników.
Załączam ilustrację jak wyglądały panewki oryginalne A+ z silnika o przebiegu 130 Tkm, gdzie zużycie wału na czopach głównych było widoczne ale nie jakieś nadzwyczajne.

Drop geary to już inny projekt, jako że miałem pod ręką to od razu cyknąłem zdjęcie. Skrzynia która będzie montowana to faktycznie A-seria - nawet napisałem Feler ma taki, że kółko pośrednie ma mniejszą średnicę "ośki". Właściciel wie na co się pisze

Takiego widoku na panewkach własnie się spodziewałem, natomiast to co znalazłem wygląda zaskakująco dobrze. Przyczepić mogę się tego czego na zdjęciach nie widać, a czuć pod palcami, materiał zebrał się na ich krawędzi i zrobiła się z tego żyletka. Nie mniej wolałbym zarżnięte panewki a nie wał.

Wszystko można regenerować, tylko trzeba sobie dać sprawę czy gra jest warta świeczki. Oczywiście jeśli robimy dla siebie ( a tak nie jest ). To przełykamy ślinę i szukamy innej sztuki. Inna sprawa jak robimy dla klienta... kasa ograniczona itp. Oczywiście jeśli pod ręką mamy odpowiednie maszyny. To robimy swoje i wychodzimy z robocizną po kosztach. A mnie ciekawi jak naprawisz czop pod koło zamachowe? Sprawdziłeś wał na pryzmatach czy nie jest krzywy? Bo jak tak to padaczka.....
Prostowanie wału...
Szlif panewek.... ja bym nie robił mniej jak drugi
Problem z szlifem czopa koła zamachowego... co moim zdaniem nie jest proste....
Sprawdzanie na pęknięcia....
Wywarzanie bo wszystko poszło się je.... ć.
Oczywiście nie twierdze że się nie da, bo się da. Ale jestem dość sceptyczny. Opisz jak wybrnąłeś z tego problemu.

Czop pod sprzęgło? Proszę bardzo. Można to spokojnie w Polsce załatwić.

Już napisałem, że tutaj pewnie będę szukał innego, bo niestety trafiła się kumulacja, łącznie prawdopodobnie ze skrzywieniem. Ale tego jeszcze na 100% nie skreślam, bo o inne nie jest łatwo. Poleży, poczeka i za kilka lat znajdzie swoje miejsce. Choćby miał służyć jako materiał doświadczalny.

Sadam pisze:...Feler ma taki, że kółko pośrednie ma mniejszą średnicę "ośki". Właściciel wie na co się pisze ...

Właściciel nie musi się stresować z tego powodu A seria miała mniejszą średnicę ale lepszy materiał. Powiększenie średnicy w A+ myślę, wynikało raczej z potrzeby zastosowania tańszego materiału.
Ciekawe, że prawie we wszystkich silnikach A+ a szczególnie SPI w trakcie remontu okazuje się, że wałek koła pośredniego jest zużyty, a nie spotkałem się z tym w żadnym naprawianym silniku A serii poczynając od 884 przez 998 do 1275. Przypadek ?, trafiałem na jakieś dobre silniki ? Nie! Większość z nich ( w latach 70 tych i 80 tych) pracowała na tanich olejach mineralnych, przeważnie olej nie był wymieniany tylko dolewany, nie mówiąc już o na ogół fatalnym stanie silnika.
Nigdy nie spotkałem się z takim stanem wałka w A serii jak ten który pokazuję niżej, gdzie skończyło się to wyjściem wałka przez obudowę koła zamachowego

Czop napawałeś?
Zapomniałem dodać ze jeśli wychodzi że wał jest krzywy to z 100% blok a dokładnie pokrywy panewek są ruszone i trzeba rozwiercać by wszystko było centrycznie.

Nie osobiście. Wysyłałem, nomen omen do Lublina. Wrócił ze zrobionym czopem, po szlifach i wyważeniu (łącznie z kołem pasowym i zamachowym). Z ciekawości spytam o cenę dla obecnego przypadku, łącznie z osiowaniem.

W kwestii kółka pośredniego to zobaczymy. Oprócz średnicy pozmieniały się przełożenia na kółkach i w reszcie skrzyni, powodując większe obciążenia, może stąd liczba awarii.

dziak.pl
AUTO-SZLIF s.c.
Jerzy Dziak, Tomasz Dziak

Janowice 52
21-007 Mełgiew

Tak jest.