Strona 5 z 8

Re: MINI V-tec

: 24 paź 2008, 19:49
autor: Konrad K_2
Gibki Staruszek pisze:
Konrad K_2 pisze:czemu nie bierzesz?


dokładnie ...jeden mam i styka , do tego cena ,dalej laweta , zezłomowanie tego co zostanie ...no koszty są spore...


jest opcja tansza ale jak zainteresowany to nie publicznie

Re: MINI V-tec

: 25 paź 2008, 02:49
autor: Gibki Staruszek
Chyba nie myślisz żeby go w nocy "przechwycić" !? :grin:


Muszę się skupić na stanie obecnym i remoncie. Tu poleci i tak sporo kasy...

Re: MINI V-tec

: 25 paź 2008, 16:18
autor: Konrad K_2
nie - "odkupi"

Re: MINI V-tec

: 25 paź 2008, 18:40
autor: Gibki Staruszek
Konrad K_2 pisze:nie - "odkupi"



Nie kumam o czym Ty do mnie rozmawiasz ...?

Re: MINI V-tec

: 25 paź 2008, 18:47
autor: Konrad K_2
pw

Re: MINI V-tec

: 08 lut 2016, 14:37
autor: pelee
tak przeglądam tematy o silnikach hondy, czy większość spaliła na panewkach ? Tak Gibki twój widziałem :)

Re: MINI V-tec

: 08 lut 2016, 14:51
autor: flapjck1
mi wiadomo o 4ech jezdzacych ,chyba kazdy z innym silnikiem ( w PL oczywko )

Re: MINI V-tec

: 08 lut 2016, 15:23
autor: Sadam
Ja też wiem o 4 które wyjechały na drogę, jeden jest w tej chwili nieczynny.

Re: MINI V-tec

: 05 gru 2016, 23:28
autor: hello
żeby nie tworzyć nowego tematu podepnę się tutaj. chodzi mi po głowie taki projekt i w 2017-2019 chciałbym przystąpić do realizacji (tj. od 2017 jeśli etapami lub w okolicach 2019 jeśli całość na raz). trochę przerósł mnie temat zakupu vtec'a od promotora, zresztą nie do końca o takie coś mi chodzi. i teraz z informacji, które zebrałem:
- w promotorze się takiego projektu nie podejmą
- superfastminis mi nie odpisuje zupełnie na maile
- GRacing wyceniło mi samą modyfikację mechaniczną z częściami na 25k EUR
- na ebayu UK można od czasu do czasu zobaczyć okazy w różnym stanie i cenie

jeśli ktoś może podrzucić wszelkie namiary na osoby, które takie konwersje robili z powodzeniem będę wdzięczny. tak żebym mógł zadzwonić i z pół godziny życia komuś zmarnować zestawem moich pytań. zastanawiam się jak temat ugryźć - czyli co kupić na bazę (i w jakim stanie) i czy robić sobie najpierw wnętrze czy zacząć od mechaniki. z takich bazowych założeń w 90% chcę zrobić coś takiego jak "VTec Sylwiusz i Piotr", tylko jednak 180-200 PS + rolldach. ile takich aut jeździ w Polsce? może właściciele się ujawnią?

Re: MINI V-tec

: 06 gru 2016, 01:00
autor: flapjck1
Najpierw mechanika w zdrowej budzie, cala reszta potem...

Re: MINI V-tec

: 06 gru 2016, 08:46
autor: Gibki Staruszek
trzeba znaleźć burę do remontu , zastanowić się nad tylnym zawieszeniem (jeśli chcesz robić jakieś customowe) i do niego przerobić podłogę tyłu auta , na pewno wstawiasz nowe progi i łaty podłogi oraz robisz miejsca pod klatkę. odcinasz przód na wysokości amortyzatorów . Tu musisz mieć już silnik (jeśli chcesz prawie 200 km to polecam B18C4 ... najlepiej kupić z nim anglika) żeby wiedzieć jaki przedni wózek masz kupić(wózki też są różne ... pod standardowy przód i pod taki wydłużony(straszna kupa) . Jak to masz to wstawiasz do budy, wycinasz miejsca gdzie coś koliduje i kontrolujesz przykładając odcięty w całości przód czy nic nie zawadza . tu warto mieć chłodnicę i o niej też pamiętać przy wstępnym montażu. Jak już założysz silnik i zawieszenia i zrobisz instalację możesz odpalić i przetestować (bez blach przodu )jak wszystko działa. Jak jest ok to rozbierasz wszystko , kończysz blacharkę i lakierowanie i składasz jeszcze raz na gotowo. Przed blacharką warto mieć też koła (najlepiej 13'') i pod nie dostosować nadkola tył/przód. Pikuś :mrgreen:

Re: MINI V-tec

: 06 gru 2016, 10:04
autor: flapjck1
Warto miec docelowy dolot i wydech robiac pasowanie wszystkiego :) one tez sa rozne

No i jeszcze. Roundnose czy clubman?

:D

Re: MINI V-tec

: 06 gru 2016, 13:08
autor: hello
właśnie też już na to wpadłem żeby szukać VTECa z całym autem z UK bo za śmieszną kasę chodzą, muszę się tylko obyć z tymi silnikami, żeby wiedzieć jakie konkretnie auto kupić. nie będzie na pewno pomagało to, że jestem motoryzacyjnym laikiem ;)

co do założeń:
- nie chcę flipfrontu, nie chcę przedłużać auta i nie clubman
- jak rozumiem z mini teca najlepiej ściągnąć komplet części, ale nie kompletny silnik (tak ktoś pisał w innym wątku z VTEC)? paczka "ultimate" to koszt $7200, paczka z kompletnym silnikiem $11200 - tylko nie rozumiem w sumie czy ta druga zawiera wszystko co pierwsza + silnik, czy nieco więcej elementów ale bez silnika. średnio tam też komunikują, które wchodzą bez przedłużania
- np. mini z promotora miało silnik Hondy B i było przedłużone, a taki sam silnik B w GRacingu wkładają bez przedłużania auta
- są w kraju jakieś osoby, u których można się zapisać na "zdrową budę"? jak rozumiem powinienem szukać auta z lat 90'tych ale nie po 1997 bo była słabsza blacha? już kiedyś o to pytałem i ktoś mi chyba coś takiego napisał
- są w kraju osoby, które otrzymawszy części będą mi to w stanie złożyć od początku do końca i mają doświadczenie w takich projektach? bo jako laik zastanawiam się czy nie sensowniej byłoby szukać gotowego, żeby nie popełnić po drodze wszystkich możliwych błędów

edit: zastanawiam się jeszcze czy AWD bez wydłużania auta jest możliwe? bo takie projekty pozwalają się rozmarzyć http://bringatrailer.com/2012/02/21/bat ... ocketship/

Re: MINI V-tec

: 06 gru 2016, 14:53
autor: Sadam
hello pisze:bo jako laik zastanawiam się czy nie sensowniej byłoby szukać gotowego, żeby nie popełnić po drodze wszystkich możliwych błędów
tylko kupić błędy popełnione przez innych, chyba, że zbudowany przez pro firmę, ale wtedy znów cena.

Kalkulacja na 25k EUR z czapy się nie wzięła. Jak zaczniesz składać koszty do kupy to zobaczysz. Zdrowa buda po lakierze to jest 15000zł i w górę (zależnie z czego się zaczyna). koszty części? koszty dawców, koszty całego składania i rozkładania...

napisałbym, że ja chętnie, ale nie wiem czy nawet w 2019 dam radę :D

Przy takim pułapie mocy jak zakładasz powinno jeszcze starczyć FWD. Będzie taniej jak AWD. Silnik tak jak Gibki napisał B18C4 z Civic'a MB6 z Anglii (170KM, skrzynia ze szperą, auto brzydkie jak noc i dlatego koło 1000GBP da się kupić, a przynajmniej tak było 2-3 lata wstecz). I jeśli chodzi o silnik to taka opcja zawsze będzie najlepsza (a nie kupienie w pakiecie), nawet jakby wymagał remontu. Oprócz silnika dostajesz cały osprzęt, komputer wiązkę i tak dalej i auto do rozsprzedania na części.

Jakbyś chciał budować na D-serii to trzeba więcej pokombinować, żeby wyciągnąć taką moc. Sam silnik tańszy i łatwiej dostępny, ale moce seryjne kończyły się w okolicach 120KM. Wolnossące 150KM do zrobienia, o więcej będzie trzeba już powalczyć. A to znów koszty.

Co do budy to unikałbym najmłodszych. Jak uda się trafić ( a czasem się udaje) coś z lat 80 w dobrym stanie to będzie to najlepsza baza. Ale blacharka i tak będzie konieczna, chodzi o to by było jak najmniej do roboty, oprócz koniecznych przeróbek.

Temat jest jak rzeka, aspektów do przemyślenia tysiące.

Jeszcze mi się przypomniało:
http://www.allspeedengineering.com/

Re: MINI V-tec

: 06 gru 2016, 15:37
autor: hello
dzięki Sadam. w jakim realnie koszcie można się zamknąć w założeniach, które opisałeś? bo może już w przyszłym roku bym się za to zabrał. i w sumie może bez idealizowania tego projektu i czekania na niego X lat, czyli zrobić mocne mini na co dzień, a nie dzieło sztuki:
- zorganizowanie budy do 15k
- silnik z Civica MB6, auto z UK
- rama z UK a nie z mini tec'a
- rollcage, rolldach, 2 kubły, ale bez robienia wnętrza od nowa - tzn. wnętrze na początek w stanie w jakim by było auto wyjściowo
- bez klimy, bez wymiany szyb, bez obszywania skórą, bez nowej deski/wskaźników, systemu audio itd.

i kilka dalszych pytań:
- do powyższej listy, w jakich realnych pieniądzach można to próbować zamknąć?
- w GRacingu mówili mi, że ramy z MiniTec fabrycznie nie przechodzą ich przeglądów TUV, jak to jest w Polsce, czy taka rama z UK spełni wymogi?
- do jakich przebiegów powinienem szukać auta (Hondy)? lepiej brać mniejszy czy tańszy+remont? gdzie szukać Miniaka-bazy? bo chyba nie na allegro, mam wrażenie, że mając znajomości tu na forum znalazłbym szybciej i lepiej
- jak taka buda z lat 80' po renowacji znosi warunki codzienne? tj. całoroczna eksploatacja wyłączając zimę, ale z jazdą również w deszczu i parkowaniem pod chmurką. po ilu latach na oko pojawią się pierwsze bąble do poprawek?