Strona 1 z 5

Ben, czyli moje mini :)

: 23 lip 2012, 11:12
autor: Monica
Hej,
przedstawiam Wam mojego Bena. Dopiero się poznajemy. Tak więc na razie mogę o nim powiedzieć, że ma czadowy otwierany dach. :) Na zdjęciach stan zaraz po zakupie i po umyciu. :)

Jest klika rzeczy do zrobienia, ale ogólnie jeździ i wszystko działa.

I tu mam pytanie do Was. W papierach mam napisane, że to Mini MK II, jednakowoż z rocznika wynikałoby, że MK III. Podpowiecie, która odpowiedź jest prawidłowa?

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 23 lip 2012, 11:14
autor: flapjck1
z rocznika to wychodzi mk6 :P

a mk2 w papierach bierze sie stad ze auto z rynku niemieckiego, tepe szwaby znaja tylko mk1 ( do 1980 ) i mk2 (po 1984 ) inaczej nie ogarniaja bo te auta nie mialy innej homologacji na lokalnym rynku

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 23 lip 2012, 11:23
autor: g00dMan
Witaj! wiele radości ze szkraba życzę :)

PS
Poka wnętrze ;)

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 23 lip 2012, 11:50
autor: pajor
Fajne autko, dbaj o niego i ciesz sie kazda chwila spedzona za kulkiem :mrgreen:

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 25 lip 2012, 08:14
autor: Monica
Malec został wczoraj odstawiony do mechanika, ale jak wróci, wrzucę też zdjęcia wnętrza. :)

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 25 lip 2012, 09:55
autor: and
Uuu, to będzie chwila prawdy:)
Gratuluję zakupu.

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 30 lip 2012, 14:20
autor: Arti
Nie jest źle! :wink:
Troszkę zaniedbanych spraw się nazbierało.
Nie są to krytyczne rzeczy ale pozbierane do kupy stanowią niemały wydatek. :neutral:
No ale czego nie robi się dla przyjaciela :mrgreen:

Pozdrawaim,
Arti - Pasażer Bena :cool:

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 30 lip 2012, 15:46
autor: Chris11
Opowiadaj... Wszyscy tutaj jesteśmy ciekawi. :)

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 31 lip 2012, 09:02
autor: Arti
Z poważniejszych spraw to wymiana simeringów przy półosiach. Obecnie cieknie z nich olej.
Poza tym bieżąca eksploatacja - filtry, oleje i płyny.
Dodatkowo z przodu wymieniane będą wszystkie "gumy" - chodzi mi o elementy ją zawierające :smile: gdyż mimo, że przebieg mały to czas zrobił swoje.
Tył to amortyzatory i cylinderek w hamulcu.

W tyle czeka go to samo co z przodu - gumy. Ale nie jest aż tak tragicznie. Poczeka do kolejnej wypłaty :wink:

Z kolei trzecia wypłata to lakiernik. Jest kilka drobnych wgniotów na drzwiach i błotnikach oraz klapa bagażnika do wymiany. Była klepnięta parkingowo ale nie nadaje się do renowacji bo dostała centralnie w zaokrąglenia przy tablicy rejestracyjnej.

Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że kupując go zakładałem, że będzie to nasza "skarbonka" :wink: Dlatego jestem przygotowany na wydatki. Mam tylko nadzieje, że któregoś dnia przestaniemy w niego wrzucać a zaczniemy czerpać radość :smile:

Być może moje opisy nie są dość precyzyjne ale niestety jestem początkującym "mechanikiem", który teorie zna jedynie z Fanów czterech kółek :oops:
Ale spoko - człowiek się uczy i być może za jakiś czas będę potrafił ogarnąć to za co teraz muszę płacić :wink:

Pozdrawaim,
Arti - Pasażer Bena :cool:

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 31 lip 2012, 09:18
autor: humin
czerpać radość to już chyba teraz czerpiecie i nie musicie czekać na doprowadzenie do kompletnego porządku :)

powodzenia i dużo cierpliwości ! :D
aaa i zapraszamy na zlot nad morzem - będziecie mieli szansę porozmawiać z minimaniakami z Polski i zza granicy :)

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 31 lip 2012, 09:29
autor: Arti
A propo zlotu nad morzem to mamy go na oku! :wink:
Przypada w nasz urlop. Czekamy tylko ile nas mechanik wykasuje i jak tylko coś kasy zostanie to damy znać!

Pozdrawaim,
Arti - Pasażer Bena :cool:

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 31 lip 2012, 10:32
autor: g00dMan
Arti pisze:A propo zlotu nad morzem to mamy go na oku! :wink:
Przypada w nasz urlop. Czekamy tylko ile nas mechanik wykasuje i jak tylko coś kasy zostanie to damy znać!

Pozdrawaim,
Arti - Pasażer Bena :cool:


Teraz to nie macie innego wyjścia! musicie przyjechać ;)

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 31 lip 2012, 12:07
autor: Monica
No jednak wychodzi na to, że tył też trzeba zrobić już teraz.

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 31 lip 2012, 12:22
autor: Arti
Ano trzeba...
Okazało się, że tył jednak nie prezentuje się na tyle dobrze jak przypuszczaliśmy.
Jedna z tych gumowych gruszek przy wachaczu, po zdjęciu amortyzatora, żyje własnym życiem i porusza się na wszystkie możliwe strony. Stan innych również pozostawia wiele do życzenia. A niektórych nawet brak... :shock:
Generalnie widzę, że Miniaki tego typu mają problemy z blachą oraz "gumkami" ;)

Re: Ben, czyli moje mini :)

: 31 lip 2012, 12:55
autor: oskar
sprzed dwóch lat...

powodzenia w odświeżaniu :wink: