Strona 1 z 2
Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 05 sty 2016, 21:56
autor: gato
Witajcie,
po nie dlugim namysle dzis zakupilem wydaje mi sie ze ciekawego Mini, wiem tylko ze zostal odremontowany 5 lat temu, moze miec ok 80Ps (sie okaze) 55 letni wlasciciel nie uzywal go na torze, a wszystko wyglada czysto i zadbanie. Zerknijcie na fotki i powiedzcie mi cos wiecej jaki to moze byc model i co widac po silniku
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 05 sty 2016, 21:57
autor: gato
Tylko 3 fotki mozna zalaczyc?
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 05 sty 2016, 21:59
autor: gato
i nastepne
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 05 sty 2016, 22:00
autor: gato
i sliniczek
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 05 sty 2016, 22:01
autor: gato
a to mi sie podoba najbardziej
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos
: 05 sty 2016, 22:46
autor: flapjck1
Tylko 3 zdjecia na post niestety
Co do mini, zupelnie nic nie da sie powiedzeic, krotko mowiac kundel
Ale jak sie podoba to sie ciesz
Tuningi efektowne
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 06 sty 2016, 00:23
autor: gato
Tak myslalem
, nie jest to moj wymarzony kundelek ale wyglada smiesznie jak na takiego szkraba, to ma byc autko do jezdzenia po bolki i zaprzyjaznienia sie z mini, a jestem pewien ze jak sie zaraze podobnie jak Wy to dogadam sie z ktoryms z forumowych kolegow i zbudujemy orginalnego klasyka na mocniejszych podzespolach.
Czy jest w Trojmiescie jakis dobry fachowiec ktorego byscie mogli polecic, znajacy sie dobrze na mini? Auto przyjedzie raczej najpierw do PL, zrobimy pelny przeglad/konieczne zmiany lub naprawy i dopiero pojedzie w moje strony.
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 06 sty 2016, 01:30
autor: mikiV8
Skontaktuj się z Szalikiem, ma swój warsztat w Redzie. Wielu ludzi z północy robi u niego auta i nie słyszałem jeszcze, aby ktoś narzekał
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 06 sty 2016, 12:13
autor: Sadam
Można powiedzieć jeszcze, że głowica jest od 1300 na pewno, a blok najprawdopodobniej też (numer silnika), także jak tak było w ogłoszeniu to powinno się zgadzać
Gratulacje.
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 06 sty 2016, 15:20
autor: markfive
gato pisze:...nie jest to moj wymarzony kundelek ale wyglada smiesznie jak na takiego szkraba, to ma byc autko do jezdzenia po bolki i zaprzyjaznienia sie z mini, a jestem pewien ze jak sie zaraze podobnie jak Wy to dogadam sie z ktoryms z forumowych kolegow i zbudujemy orginalnego klasyka na mocniejszych podzespolach. ...
Wygląda w/g mnie bardzo dobrze. 10 lat temu wszyscy byli by zapewne zachwyceni. Body kit Zeemaxa (NL) to najlepszy zestaw tuningowy nadwozia jaki był dostępny na rynku ( najlepszy pod względem stylistyki i dopasowania ). Na ogół większość innych "body kitów" do klasyka dość mocno trąciła "wieśniactwem" i nie jest to tylko moja opinia. Dobrze dobrane felgi. Nawet maska z dodatkowymi wlotami / wylotami ? powietrza nie razi w tym zestawieniu. Taki był styl tuningu tamtych lat i jest to dobre odzwierciedlenie stylu tego okresu. Moim zdaniem ten konkretny samochód ma taki być. Nie zrobisz z niego klasyka ale też moim zdaniem nie należy go ponownie przerabiać. Można dopracować szczegóły ( np: przypadkowość dobrania różnych zegarów na desce) i poprawić co nieco pod maską. Trudno wypowiedzieć się na temat stanu blacharki czy mechaniki - to zależy czy przy szykowaniu tego samochodu chodziło tylko o uzyskanie atrakcyjnego wyglądu czy rzeczywiście jest solidnie odbudowany. Skłaniał bym się raczej ku temu pierwszemu. Dowiesz się o tym po bliższych oględzinach blach podłogi i bagażnika pod wykładzinami. Mechanika da osobie znać gdy zaczniesz nim jeździć.
Po tych 10 latach sytuacja się odwróciła. Dziś w dobie nowego MINI nikogo już nie podnieca nawet dobrze zrobione i stylowo zmodyfikowane klasyczne mini z lat 90 tych. Wajcha została przełożona na budowę klasyków w stylu MK1. Nagle zaczęły być modne 10 calowe koła które wcześnie masowo zmieniano na 12 i 13. Zegary jajka, drewniane kierownice. Ale równie dobrze "kundleniem" można nazwać przebudowę "myfaira" z lat 80 tych na to co kupiłeś jak i przebudowę MPI z końca produkcji na "MK1 style". Obydwa z oryginałem swojego rocznika będą miały niewiele wspólnego
W sumie tak jak piszesz na razie za wcześnie na dalsze decyzje i plany budowy "oryginalnego" klasyka.
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 06 sty 2016, 21:28
autor: Beny
Marek trafnie podsumował,
dopracuj detale - jest kilka elementów jak małe zegary, kierownica -które mogłyby lepiej wyglądać - rozmawiamy oczywiście o gustach więc trudno mówić co jest lepsze, podstawą sprawna mechanika
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 07 sty 2016, 00:09
autor: gato
Witajcie,
bardzo dziekuje za ciekawe informacje Markfive, nie jestem znawca a zakup tego auta polegal na tym ze mi sie cholernie spodobal a cene jaka zaplacilem nazwalbym okazyjna. Piszac o klasyku nigdy bym nie pomyslal aby przebudowywac dany model, tak jak napisales Markfive on musi pozostac taki jak jest. Tak jak wczesniej napisalem nie jest to moj wymarzony model ale mi sie spodobal, natomiast kupujac go nie do konca zwracalem uwage na mode czy latwosc ponownej odsprzedazy. (sam kilka lat temu zbudowalem np. New Beetle z klatka przygotowany do rajdow zimowych, chyba jedyny z Polsce, sensu nie mialo to zadnego bo auto za ciezkie ale jaka frajda z jazdy
a dzis jak bym chcial go sprzedac to pewnie bym musial jeszcze cos od siebie dozucic
. Co do detali to jak najbardziej mozna je jeszcze dopracowac i napewno bede sie z Wami konsultowal aby sie doradzic. Klasyka jezeli zbuduje kiedys to od podstaw z inna karosseria ale czas pokaze. A dany model to sie okaze w tzw praniu. Dlatego chce najpierw auto wyslac do PL i zrobic porzadny przeglad tak aby w razie potrzeby co sie da zrobic, powymieniac a potem sie nim pocieszyc. Jakiegos Kasprzaka do auta sie wezmie z 6 bateriami R20 i jazda.
Swoja droga jak mi sie znudzi to Hiszpanie maja jobla na punkcie spojlerow, tak wiec to auto moge sprzedac od tzw. reki.
Pozdrowionka
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 07 sty 2016, 10:31
autor: Gibki Staruszek
nie czekaj , sprzedaj " od ręki"
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 07 sty 2016, 12:00
autor: markfive
gato pisze:...Piszac o klasyku nigdy bym nie pomyslal aby przebudowywac dany model...
W tym przypadku jest to samochód, który można określić jako "custom" czyli przebudowany całkowicie indywidualnie.
Jeżeli podstawą było mini z 83 roku to na pewno nie było w nim silnika o pojemności 1275 cc (1300). Silnik pochodzi z pierwszej serii Metro ( patrz: system sterowania sprzęgła, siłownik , pompka sprzęgłowa, rozrusznik bezwładnościowy) . Przypuszczam , że może on pochodzić z końca rocznika 83 bo wtedy wprowadzono hamulce tarczowe z przodu dla 12 calowych kół, Nie sądzę by ktoś był na tyle nierozsądny by zakładać 13 calowe felgi przy bębnowych hamulcach. Jednak być może z Metro pochodzą również zwrotnice i piasty. umożliwiające przeróbkę na tarcze. W tym roczniku nie było wspomagania hamulców i jak widać tu nie ma. I to kolejna ważna sprawa. Przy tej mocy silnika, dość ciężkich trzynastkach i dodatkowym obciążeniu klatką takie hamulce (bez wspomagania) są moim zdaniem zbyt słabe.Określenie "Racing" trzeba traktować z przymrużeniem oka. Jest to raczej auto do lansu niż do konkretnej ostrej jazdy. Przód nadwozia był raczej naprawiany. Mam na myśli wymianę błotników. Lewy fartuch obok silnika pochodzi już z okresu po 91 roku ( otwór dla elektro wentylatora chłodnicy).
Nie jest to jednak zakup całkowicie nie trafiony. Na pewno przed podjęciem dalszych decyzji trzeba bardzo dokładnie wszystko sprawdzić. To dotyczy każdego oferowanego do sprzedaży czy zakupionego już miniaka. Osobiście podchodzę z wielka rezerwą do wszelkich "odbudowanych, zadbanych, klubowych, od fanów marki, "specjalistów od renowacji" i sprowadzonych w "doskonałym stanie"
Jeżeli nawet prawdą jest, że miniak był odbudowany np:6 czy 7 lat temu to może on wymagać już kolejnych napraw.
Re: Mini 83 Racing - cos tam cos tam
: 09 sty 2016, 00:47
autor: gato
markfive pisze:gato pisze:...Piszac o klasyku nigdy bym nie pomyslal aby przebudowywac dany model...
W tym przypadku jest to samochód, który można określić jako "custom" czyli przebudowany całkowicie indywidualnie.
Jeżeli podstawą było mini z 83 roku to na pewno nie było w nim silnika o pojemności 1275 cc (1300). Silnik pochodzi z pierwszej serii Metro ( patrz: system sterowania sprzęgła, siłownik , pompka sprzęgłowa, rozrusznik bezwładnościowy) . Przypuszczam , że może on pochodzić z końca rocznika 83 bo wtedy wprowadzono hamulce tarczowe z przodu dla 12 calowych kół, Nie sądzę by ktoś był na tyle nierozsądny by zakładać 13 calowe felgi przy bębnowych hamulcach. Jednak być może z Metro pochodzą również zwrotnice i piasty. umożliwiające przeróbkę na tarcze. W tym roczniku nie było wspomagania hamulców i jak widać tu nie ma. I to kolejna ważna sprawa. Przy tej mocy silnika, dość ciężkich trzynastkach i dodatkowym obciążeniu klatką takie hamulce (bez wspomagania) są moim zdaniem zbyt słabe.Określenie "Racing" trzeba traktować z przymrużeniem oka. Jest to raczej auto do lansu niż do konkretnej ostrej jazdy. Przód nadwozia był raczej naprawiany. Mam na myśli wymianę błotników. Lewy fartuch obok silnika pochodzi już z okresu po 91 roku ( otwór dla elektro wentylatora chłodnicy).
Nie jest to jednak zakup całkowicie nie trafiony. Na pewno przed podjęciem dalszych decyzji trzeba bardzo dokładnie wszystko sprawdzić. To dotyczy każdego oferowanego do sprzedaży czy zakupionego już miniaka. Osobiście podchodzę z wielka rezerwą do wszelkich "odbudowanych, zadbanych, klubowych, od fanów marki, "specjalistów od renowacji" i sprowadzonych w "doskonałym stanie"
Jeżeli nawet prawdą jest, że miniak był odbudowany np:6 czy 7 lat temu to może on wymagać już kolejnych napraw.
Markfive, bardzo dziekuje za szczegolowa analize, z wszystkim sie z Toba zgadzam i tez zakladam ze nie jest to potwor na tor a wylacznie do lansu. Tak jak pisalem auto zostalo zakupione online i dopiero sie okaze co za kota w worku kupilem
Natomiast nabylem go od starego posrednika klasykami ktory ma dobra renome i nie spodziewam sie dziur w podlodze o szerokosci piesci. A jezeli beda to sie je zaspawa i problem z glowy, najwyzej przejade sie nim o miesiac lub dwa pozniej.
Co do hamulcow to juz wczesniej czytalem ze sa slaba strona tego auta, zakladam ze robiac przeglad to hamulce beda jednym z pierwszych elementow kontroli, jezeli sie okaze ze slabo wygladaja to zrobie sie odrazu kompletna regeneracje. Nie zakladam ze auto jest w takim stanie ze musi przechodzic zaraz generalny remont, ale jak to w kazdym aucie moze sie pojawic lista pozycji ktore nalezy niezwlocznie wymienic.
Auto za jakies 2 tyg planuje wyslac do PL, pytalem wczesniej o Trojmiasto ale w sumie to dla mnie bez znaczenia. Kogo lub jaka firme mozecie mi polecic aby zrobic kompletny przeglad a w razie potrzeby zeby zrobili fachowo naprawy za normalne pieniadze. Bede wdzieczny za polecenie fachowca.