Witam, wiem że wątek już był ale pomóżcie rozwiać moje wątpliwości bo problem nie do końca wyjaśniony...
Więc, włączam światła (ksenony) widać krótkie mignięcie (0,5s) prawy dobrze się zaświeca, lewy nie. Po kilku próbach lewy również się zaświeca. Kupiłem nowe żarniki i problem ten sam. Czy komuś po wymianie przetwornicy pomogło ? Tak się zastanawiam czy nie kupić zwykłych lamp z bodajże H7 i poprostu wymienić. Pytanie mam tylko takie czy będą pasować ? Obecnie nie mam czasu na zabawe ze światłami a auto potrzebne na codzień.

Kup nowe żarniki oryginał tj. OSRAM też chciałem zaoszczędzić i kupiłem zamienniki (made in china) i miałem te same objawy przeszedłem na OSRAM-y i kłopotu brak niestety DROGIE nie chcą współpracować z pojazdem te zamienniki

Zapomniałem napisać że po wymianie żarników stronami problem ten sam.
Cholera oryginał 229zł xD. (w sklepie)

Też tak miałem, że lewy mrugał i gasł. Zamiennik z allegro podziałał 3tygodnie i znowu mrugał. Kupiłem oryg Philips po ok 150pln i problem zniknął, a też już myślałem o wymianie przetwornicy...

Ciekawa rzecz się stała:
Wymieniłem żarniki stronami- to samo
Wymieniłem przetwornice stronami- to samo
Wróciłem przetwornice na swoje miejsca- świąca obie
Wokół kostki widać dużo zaoksydowanego więc poczyszcze i może chwilę będzie ok

Za żarnikiem jest taka kostka która nazywa się "zapłonnikiem", to ona odpowiada za zapłon (rozbłysk) lampy wyładowczej. Miałem taki sam przypadek w E46, przetwornica albo działa albo nie tak jak żarnik.
pozdrawiam

U mnie od dawna lewy xenon delikatnie mrużył, podczas tegorocznych mrozów w końcu padł. Czytałem, że objawy mrużenia, błyskania stroboskowego są objawem zużycia zapłonnika a nie żarnika. Przełożyłem dziś żarniki stronami i już mam pewne, że to żarnik jest spalony a nie zapłonnik. Zamówiłem dziś nowe z osrama za 169zł sztuka oby świeciły długie lata...