Panowie...trochę szybciej przewietrzylem miniaka... podjeżdżam pod dom i słyszę jakby takie stukanie z przednich kół...
Przeguby? Wcześniej nic nie było słychać...

cyganie Ci zepsuli przegób...

dżizas... zainwestuj w słownik...

Dzięki dopiero teraz zauważyłem

Szkoda ,że funkcja edytuj znika tak szybko

Wracając do tematu... na skręconych kołach jest tak samo... na biegu czy na luzie że sprzęgłem włączonym czy wyłączonym jest tak samo... tak jakby chrupanie..jakby łożyska się rozsypały...

Prośba do moderatora aby poprawił mój temat . Mój błąd

Sprawdz czy masz kola dokrecone

Sprawdzałem są ok.
Nie wiem o co chodzi... przed chwilą zrobiłem parę km i nic nie słychać....

Mały update... (jesli to kogoś interesuje)

Byłem w warsztacie i ani łożyska ani przegub... wszystko wygląda dobrze...

Szukamy dalej...

narasta ze wzrostem prędkości ? nie masz czegoś wbitego w oponę ? gwóźdź, śruba, duży kamień ?

Nie nic takiego nie mam. Przypominam, że hałas był tylko przy a właściwie po mocnym hamowaniu (tak zauważyłem)
Kiedy wszystko "ostygnie" (rano) nie ma hałasu.
Słychać go tylko jak jadę powoli, jadąc szybciej nie słyszę .
Nowe podejrzenia padły na szpilki kół które były na aluminowych felgach a teraz mam stalowe i te same śruby..być może są mm dłuższe tzn głębiej wchodzą przy tych felgach. W czasie kiedy śruby, części z metalu są zimne jest ok a kiedy się rozgrzeje to minimalnie metalowe części się rozszerzają dlatego łby lekko zeszlifowalem i zobaczymy ...
To oczywiście takie moje przemyślenia...więc z dystansem proszę

A więc...nic to nie dało:)

Przyjrzalem się bliżej i teraz te hałasy są przy skręcie w prawo i raczej przedniego lewego koła.
Nagrałem film. Nic nie widać ale słychać.
https://youtu.be/2Kxbg5KDdds

Zrobiłem zdjęcie przegubu który jest jakby popekany

Czy to normalne?

Chyba znalazłem winnego całego zamieszania...