ciekaw jestem czy ktos z obecnych na forum posiada w swojej kolekcji auto felgami przykrecanymi centralna sruba lub tez osoby, ktore moga cos konkretnego powiedziec na ten temat?

wygląda na to, że mam ale nic nie moge powiedzieć na ten temat bo auto stoi w magazynie, kół nie ściągałem, ale są to szprychówki a auto jest z 1959 roku, więc pewnie i piasty na jedną śrubę centralną (tak przynajmiej pamiętam i na zdjęciach widzę, ale kół nie ściągałem jeszcze)

a jaki tam gwint jest i z ktorej strony prawy a z ktorej lewy?
na jaki klucz jest nakretka, wielkosc?

Nakrętka jest na klucz o nazwie młotek ,ołowiany do stukania przy dokręcaniu i odkręcaniu ,a adaptory są do konkretnych rozstawów śrub na zmowienie, z zębatką po obwodzie i takie do kompletu są też koła.Jedno z drugim musi pasować.Adaptor przykręca się na orginalne śruby do kół w przeznaczone miejsca ,a do niego dopiero koło na śrubę centralną ,oczywiście z atestem.Może być ona zakończona motylkiem lub trójramiennie ,to już zależy od własnego gustu.Takie koła o splocie amerykańskim szprych ,można kupić w Warszawie od chłopaka ,który ma swoją stronę internetową z ofertą coś www.szprychowe,pl ale nie jestem pewna ,a koszt ,to chyba od 2100zł w górę.Różnią się te koła od angielskich systemem splotu i ilością szprych.Amerykańskie przeplatane są poprzecznie na obręczy felgi ,a angielskie wzdłużnie. Adaptory osobno nie występują.

nakretka do centralnych kol zwykle jest nie pod klucz tylko z takimi skrzydelkami, i do tego olowiany mlotek do zakrecania i odkrecania

wiesz mi sie temat automatycznie skojarzyl z jaguarem xk a nie z F1

jak kolega Ulv przyczail kad ma takie cusik tylko ze 400 funciorow za to nie dam tym bardziej ze nie chce tego do kad'owskich felg ( przynajmniej narazie). moze macie jakies pomysly gdzie moge dorwac takie nakretki duze? no i te gwinty mi chodza po glowie, jaki skok, srednica?

W starych modelach anglików, Triumph, MG, Austin Healey, Jaguar, były stosowane tzw adaptory do mocowania koła z centralną nakrętką. Występowały też czasem całe piasty łącznie z tuleją na którą zakładane było koło. Adaptor był mocowany do oryginalnej pisaty za pomocą nakrętek normalnie mocujących stalową felgę. Do przykręcania felg była jedna nakrętka dość solidna w różnych kształtach i w zależności od tego która to była do odkręcania służył albo młotek, albo specjalny klucz i młotek.

Chłopak zawsze moze dobrać tak nakrętki przytrzymujące adapter do szpilek, by automatycznie centrowały felge przez standardowe otwory na szpilki, aight? Tylko pytanie ile to wszystko warte i czy nie będzie to tylko sztuka dla sztuki, tudzież klasyczny "overkill"

Malinko! prosba do Ciebie, zmierz mi srednice gwintu na adapterze, prosze

Dobrze ,ale nie zaraz ,bo ja nie bardzo umiem swoimi łapkami ,ale chętnie pomogę tylko zrobi to moja druga połowa jak będzie w domciu i zaraz podam.

Średnica gwintu adaptera ,to 82mm ,jak coś jeszcze potrzeba ,to Pytaj.

dziekuje, jestes wielka!!

Mąż pyta ,czy nie Mialbyś ochoty na HALLIBRANTY ,jak interesują Cię sportowe koła.Koszt sztuki ,to 1600zł ,na takich jeździły Cobry w 65 roku