Chwila prawdy: Moc S-ki R56
: 11 sty 2008, 22:52
Jako człeka dociekliwego z natury zaintrygowało mnie zdanie wyrażone niedawno przez Kolegę Miniaca:
Zgadzając się z pierwszą częścią wypowiedzi, postanowiłem sprawdzić czy aby ta druga część to na pewno prawda...
Umówiłem sie więc na wizytę w hamowni typu MAHA LPS3000 we wrocławskim Jetronicu aby w sympatycznej atmosferze sprawdzić to i owo. Nie było możliwości wcześniejszej wizyty, ponieważ mają na okrągło obstawiony sprzęt (jakies rajdowe projekty na tapecie etc), ale w końcu udało się. Niestety, nie wszystkie czary-mary mogły zostać sprawdzone podczas pomiarów, ponieważ Jetronic ponoć jeszcze nie posiada wszystkich danych dla New MINI ale grube pomiary, które mnie głównie interesowały, oczywiście jak najbardziej. Hamowano tutaj do tej pory tylko Coopera S R53. Miniusia podpięto do różnych "sznureczków" no i się zaczęło...i skończyło...
Spodziewalem sie wyższych wartości niż fabryka pisze, jednak wyniki zadziwiły mnie co nieco (oczywiście pozytywnie)- 196,2KM i 286,2 Nm przy 3tys. obrotów.
Hehe- a juz chciałem zamawiać pakiet tuningowy John Cooper WORKS (192 KM i 270Nm) ale obniży mi to moc
A poważnie- Peugeot 207 z analogicznym silnikiem i firmowym niewysilonym zestawem tuningowym ma moc ok. 210KM, więc teoretycznie WORKS TUNING KIT powinien mniej więcej tak podnosić wskazania. Tak przynajmniej twierdzi "jeden koleś co siem zna".
Na razie nikt jeszcze nie zdecydował się na założenie tego typu zestawu we wrocławskim serwisie BMW/MINI choć zainteresowanie ponoć jest (odstrasza chyba też cena, która już zresztą troszkę spadła: wszystko około 12 tys.zł)
Przy okazji kilka ciekawych spostrzeżeń z minionego dnia:
1.Pan od hamowania przed otwarciem maski usilnie mnie przekonywał, że nie ma prawa byc turbiny w Cooperze S (i nigdy ale to przenigdy nie były takie montowane fabrycznie), co najwyżej kompresor, ...po otwarciu maski przyznał mi rację.
2.Kolejne zdanie, które usłyszałem przed włączeniem całej maszynerii to takie, żebym absolutnie nie próbował zestawów tuningowych typu WORKS bo tego typu wynalazki "nie trzymają mocy serii" (historię "nietrzymania mocy" oczywiście znam ). Nota bene- jest to najczęstsza konstrukcja gramatyczna, które można przeczytać i uslyszeć n/t poprzedniego WORKSa, nawet gdzieś tutaj się pojawiła. Zła opinia zawsze idzie szybciej niestety.
3.Panowie ze Skody 1.9TDI modo "brewka", którzy mówili coś o autach dla Kasi Cichopek i "pedałów" jak wysiadałem, milcząco po wszystkim wsiedli do swej rakiety- co poprawilo mi znacznie zepsuty w pracy humor
Pozdrawiam
poniżej szybka fotka wykresu:
R56 na turbinie ma konstrukcyjnie nowocześniejszy silnik i co za tym idzie mocniejszy. Na papierze tego tak nie widać ale nowe Coopery S pomimo deklarowanej mocy 175 KM często, gęsto mają pod 190 KM
Zgadzając się z pierwszą częścią wypowiedzi, postanowiłem sprawdzić czy aby ta druga część to na pewno prawda...
Umówiłem sie więc na wizytę w hamowni typu MAHA LPS3000 we wrocławskim Jetronicu aby w sympatycznej atmosferze sprawdzić to i owo. Nie było możliwości wcześniejszej wizyty, ponieważ mają na okrągło obstawiony sprzęt (jakies rajdowe projekty na tapecie etc), ale w końcu udało się. Niestety, nie wszystkie czary-mary mogły zostać sprawdzone podczas pomiarów, ponieważ Jetronic ponoć jeszcze nie posiada wszystkich danych dla New MINI ale grube pomiary, które mnie głównie interesowały, oczywiście jak najbardziej. Hamowano tutaj do tej pory tylko Coopera S R53. Miniusia podpięto do różnych "sznureczków" no i się zaczęło...i skończyło...
Spodziewalem sie wyższych wartości niż fabryka pisze, jednak wyniki zadziwiły mnie co nieco (oczywiście pozytywnie)- 196,2KM i 286,2 Nm przy 3tys. obrotów.
Hehe- a juz chciałem zamawiać pakiet tuningowy John Cooper WORKS (192 KM i 270Nm) ale obniży mi to moc
A poważnie- Peugeot 207 z analogicznym silnikiem i firmowym niewysilonym zestawem tuningowym ma moc ok. 210KM, więc teoretycznie WORKS TUNING KIT powinien mniej więcej tak podnosić wskazania. Tak przynajmniej twierdzi "jeden koleś co siem zna".
Na razie nikt jeszcze nie zdecydował się na założenie tego typu zestawu we wrocławskim serwisie BMW/MINI choć zainteresowanie ponoć jest (odstrasza chyba też cena, która już zresztą troszkę spadła: wszystko około 12 tys.zł)
Przy okazji kilka ciekawych spostrzeżeń z minionego dnia:
1.Pan od hamowania przed otwarciem maski usilnie mnie przekonywał, że nie ma prawa byc turbiny w Cooperze S (i nigdy ale to przenigdy nie były takie montowane fabrycznie), co najwyżej kompresor, ...po otwarciu maski przyznał mi rację.
2.Kolejne zdanie, które usłyszałem przed włączeniem całej maszynerii to takie, żebym absolutnie nie próbował zestawów tuningowych typu WORKS bo tego typu wynalazki "nie trzymają mocy serii" (historię "nietrzymania mocy" oczywiście znam ). Nota bene- jest to najczęstsza konstrukcja gramatyczna, które można przeczytać i uslyszeć n/t poprzedniego WORKSa, nawet gdzieś tutaj się pojawiła. Zła opinia zawsze idzie szybciej niestety.
3.Panowie ze Skody 1.9TDI modo "brewka", którzy mówili coś o autach dla Kasi Cichopek i "pedałów" jak wysiadałem, milcząco po wszystkim wsiedli do swej rakiety- co poprawilo mi znacznie zepsuty w pracy humor
Pozdrawiam
poniżej szybka fotka wykresu: