Strona 1 z 2

wymiana tylnego wózka

: 08 lut 2009, 10:22
autor: icemac
czy obejdzie się bez ingerencji w blacharkę (cięcie progów, podwozia) nie chciałbym tego czynić bo zdrowe wszystko jest ??

jak to się odkręca skoro w kompletach do dokupienia są śruby wraz z nakrętkami ??

i jaki test stopień trudności wymiany w "warunkach domowych" oraz czas tak na dni ;)

dzięki za info

P.S.
kiedyś to musiało nastąpić - wczoraj mi padło mocowanie wahacza od strony pasażera - wózek ma z 17lat i łatany już był :evil:

Re: wymiana tylnego wózka

: 08 lut 2009, 11:26
autor: Jasiu
Obejdzie się bez cięcia blach, wystarczy odkręcić śruby.
Zapewne można je kupić w zestawach bo często są skorodowane i nie ma sensu zakładać tych samych ponownie (moje były)
Generalnie sprawa nie jest trudna, ja odkręciłem swój wózek w ok 1h,
co prawda jeszcze go nie zakładałem więc nie wiem ile czasu to zajmuje, ale nie spodziewam się pracy na cały dzień ;)

Re: wymiana tylnego wózka

: 08 lut 2009, 11:45
autor: icemac
wózek jest przykręcony śrubami z nakrętkami ??

czy tak jak mocowanie zewnętrzne wahacza - nakrętki są wspawane w progi ??
bo jak tak to mam niemiłe wspomnienia z pourywanymi śrubami i później gwintowaniem :???:

poniżej zdjęcia "super wózka"

Re: wymiana tylnego wózka

: 08 lut 2009, 11:46
autor: icemac
strona druga - też dziury

mógłby mi ktoś naświetlić ile jest śrub do odkręcenia ??

Re: wymiana tylnego wózka

: 08 lut 2009, 13:01
autor: se7ven
4 do progów ( po 2 na każdą stronę ) i 4 w podłogę bagażnika.

Re: wymiana tylnego wózka

: 08 lut 2009, 13:04
autor: icemac
Piotr Topór pisze:4 do progów ( po 2 na każdą stronę ) i 4 w podłogę bagażnika.


tych w progach się właśnie boję :evil:

coby mi się znów nie pozrywały :neutral: jak te od mocowania wahaczy

Re: wymiana tylnego wózka

: 08 lut 2009, 13:07
autor: se7ven
Grzej palnikiem to wyjdą. Jak zerwiesz to trzeba nakrętki wspawać.

Re: wymiana tylnego wózka

: 09 lut 2009, 21:26
autor: PROCu
Podczas rozbiórki mojego Łobuza strzeliła tylko jedna śruba i to właśnie jedna z czterech przykręcanych "w progi"

Jeszcze może się pojawić kłopot z przewodami hamulcowymi.
Jeśli mają tyle co wózek to mogą się łatwo obrobić - przydałby się klucz do ich odkręcania http://hit-corona.com.pl/images/narzedz ... ef15cf.jpg .
Nie wiem czy tak jest we wszystkich ale przez wózek u mnie przechodził jeszcze przewód od akumulatora.

No i żeby ostatecznie odpadł to jeszcze trzeba amortyzatory odkręcić :)

i uwaga na palce nie jest może strasznie ciężki ale jak łupnie...

Re: wymiana tylnego wózka

: 10 lut 2009, 14:32
autor: icemac
doszedłem do wniosku, że sam tego nie będę robił za nerwowy jestem ;) no i czasu troszkę brak :???:

a przy okazji wózka do remontu idzie także przód, taki gruntowny remont - przed tegorocznymi wyjazdami.

dam znać co jak postępuje praca na razie pod domem stoi z "letko" ukrywającym się przed światem kołem ;)

P.S.
miała być tapicerka w tym roku, ale mechanika ważniejsza :smile:

Re: wymiana tylnego wózka

: 10 lut 2009, 14:44
autor: humin
bierz się sam i nie marudź :P
zrobisz raz i będziesz wiedział wszystko o zawieszeniu a nie jest to tak trudne na jakie wygląda

Re: wymiana tylnego wózka

: 10 lut 2009, 14:54
autor: Mayon
ja też jestem nerwowy więc wiem co czujesz hehe a tak na poważnie to nie ma problemu z tym zawieszeniem spróbuj sam po co masz płacić, rób powoli a będzie ok.

Re: wymiana tylnego wózka

: 10 lut 2009, 15:03
autor: bartek
najlepiej walnij przed tem setke to i narwy spokojniejsze i manometr w przedramieniu wieksze przełozenie bedzie miał :wink:

Re: wymiana tylnego wózka

: 10 lut 2009, 15:10
autor: icemac
bartek pisze:najlepiej walnij przed tem setke to i narwy spokojniejsze i manometr w przedramieniu wieksze przełozenie bedzie miał :wink:


po alkoholu do auta nie zasiadam :mrgreen:

a pod auto tym bardziej nie włażę ;) bo nie wiem jaki trzeźwy będzie chciał w tym czasie odjechać :P

Re: wymiana tylnego wózka

: 10 lut 2009, 15:23
autor: bartek
duch złotej rączki ginie w narodzie :roll:

Re: wymiana tylnego wózka

: 10 lut 2009, 15:47
autor: Gibki Staruszek
bartek pisze:najlepiej walnij przed tem setke to i narwy spokojniejsze i manometr w przedramieniu wieksze przełozenie bedzie miał :wink:


Teee... a noge to złamałes po setce czy literku ? :mrgreen: