Jak w temacie, potrzebuje zdjecie jak wygląda blaszka, (albo potwierdzenia)- wzmocnienie pomiędzy blachą mocowania amortyzatora a zastrzałem belki poprzecznej z przodu - nie mam pewności czy blacha ma być cała pod mocowaniem amortyzatoraa, czy wykrojona pod poprzecznice. Na foto ten element o który mi chodzi dokładnie, prawa strona komory silnika, między ścianką grodziową a zastrzałem poprzecznicy.

Dzięki

mam kompletny fartuch to ci dzisiaj pstrykne fotkę

P.S.
Saint,
dlaczego nie lubisz swojej siostry i wsadziłeś ją na taką minę czyli falkena?

u mnie to miejsce wygląda tak ... fabryka ...

monsterk pisze:mam kompletny fartuch to ci dzisiaj pstrykne fotkę

P.S.
Saint,
dlaczego nie lubisz swojej siostry i wsadziłeś ją na taką minę czyli falkena?

Wiedziałem, tylko na to czekałem jak to napiszesz Generalnie opcja miała być taka, żeby dostała się na nich tylko na MRW, a potem przebrała na dojazdówki Benego - w środe wieczorem okazało się że ma ciało obce w oponie, a w piątek gumiarze nie pracowali

Gibki, to ok, wiem, chodziło mi o to jak to wygląda do samego spodu fartucha- od górnego mocowania (mocowania górnego amortyzatora) , czy jakoś tak.

Dzięki

a nowa blacha wygląda tak

a jednak! Muchos gracie, masz u mnie piwko. Tak z innej beczki, ale powiązane - jakies doświadczenia z "cortanin" albo "fertan rust converter" - odrdzewiacze, no chyba ze jest coś dostępnego, lepszego.

Ja mam WURTH'a (b.drogi). Bardzo fajny i wydajny środek. Opinie o tych środkach słyszałem różne ... ale te negatywne to raczej ze złego ich stosowania. Stal po posmarowaniu mleczkiem trzeba traktować jak "gołą" stal i po około 5h zamknąć gruntem. Nie wszyscy o tym wiedzą i pewnie dlatego czasem złe opinie.