problem polega na tym że musze sie naprawdę "oszarpac" albo wrzucac go na siłę. niechce tak dalej tego robic bo rozp.... skrzynie. wszystkie inne biegi wchodzą gładko i bez problemu. co może byc przyczyną?? domniemam że to "kostka (bloczek)" centralnie pod wajchą do zmiany biegów ale nie jestem pewien.

Ja tam nie wiem, ale jak sobie na siłę powrzucałam, to się na lawecie skończyło.

czasem robi sie tak że zamiast 3ego wskakuje 1wszy bieg

To by wskazywało na to że masz wyruchany wybierak. Miniak na kanał i sprawdź czy nie masz luzów na połączeniu wałka sterującego wychodzącego ze skrzyni biegów, z łącznikiem (tulejka) i z wybierakiem idącym do obudowy drążka zmiany biegów. Powinno tam nie być luzów, i powinno to być poskładane na kołkach sprężystych, gładkich, coś koło 5mm o ile dobrze pamiętam.
Druga opcja to sama dźwignia zmiany biegów wypracowana.

Kur..., szlag mnie trafi.
Miałam problem ze skrzynią, jakoś się z nim uporałam, ale spadło mi znowu to oko, w które wchodzi drążek do wybierania biegów i drążek ów latał sobie luźno jak chciał, choć biegi dało się wrzucać.
Oko udało się kupić, dzisiaj zostało założone, stare rzeczywiście było rozjechane. I teraz drążek nie lata, siedzi ciasno w tym pieprzonym oku, ale trójka nie chce wchodzić, a wcześniej wchodziła.
Przejechałam kilkadziesiąt km i będę mieć zakwasy od szarpania się z tym cholernym trzecim biegiem.

Co się stało, że na rozjechanym oku było ok, a na dobrym jest źle?

a jak wygląda sprawa z redukcją z 3 na niższy bieg??

kurnaflak pisze:Kur..., szlag mnie trafi.
Miałam problem ze skrzynią, jakoś się z nim uporałam, ale spadło mi znowu to oko, w które wchodzi drążek do wybierania biegów i drążek ów latał sobie luźno jak chciał, choć biegi dało się wrzucać.
Oko udało się kupić, dzisiaj zostało założone, stare rzeczywiście było rozjechane. I teraz drążek nie lata, siedzi ciasno w tym pieprzonym oku, ale trójka nie chce wchodzić, a wcześniej wchodziła.
Przejechałam kilkadziesiąt km i będę mieć zakwasy od szarpania się z tym cholernym trzecim biegiem.

Co się stało, że na rozjechanym oku było ok, a na dobrym jest źle?

Z innymi biegami nie ma problemu? np. ze wstecznym ? tajemnicze oczko można wstawić wybierak dobrze... albo źle... jak będzie źle to biegów może brakować i trzeba się ze skrzynią szarpać, a one i tak mogę nie chcieć wskoczyć

Z innymi biegami nie ma problemu.
Z redukcją też nie. Jest tylko problem w przejściem z dwójki na trójkę.
Co trzeba sprawdzić?

A tajemnicze oczko to ten element:

TRIP pisze:a jak wygląda sprawa z redukcją z 3 na niższy bieg??

u mnie z 3ki na 2kę wchodzi gładko. mądrzy mi powiedzieli że najprawdopodobniej wysypał sie synchronizator 3ego biegu

Sprawdź, czy jest prawidłowo zamontowane - mała zmiana w geometrii może być przyczyną utrudnionego włączania biegów.
Przede wszystkim sprawdź, czy nie jest obrócone o 180st., a także czy jest sztywno połączone z ciegnem wybieraka.

aż miło mundrego posłuchac. Sprawdzę ale po zlocie dopiero bo niechce mi sie juz dłubac, zaraz znów cos popsuje i dupa z wyjazdu będzie

lamerson1985 pisze:aż miło mundrego posłuchac. Sprawdzę ale po zlocie dopiero bo niechce mi sie juz dłubac, zaraz znów cos popsuje i dupa z wyjazdu będzie

Yyyy... jeśli ten "mundry" to o mnie, to dzięki choć przyznem szczerze, że kierowałem tego posta do koleżanki "kurnaflak", żeby sprawdzić zamontowanie "oczka". Ale i w Twoim przypadku warto to skontrolować, szczególnie jeśli chodzi o luzy. I trzeba sprawdzić też, czy nie ma luzów na mocowaniu końcówki wybieraka (wychodzącego ze skrzyni) z cięgnem lewarka. Luzy muszą oczywiście być, ale minimalne

Dzięki wielkie. Aż mnie skręca, jak pomyślę, że znowu trzeba to wszystko odkręcać, grzebać, gmerać i zakręcać. Echh...

Bez przesady O ile dobrze pamiętam, to trzeba tylko zdjąć od dołu pokrywę korpusu lewarka (gdzie jest oczko), a to raptem 4 śrubki ;D