witam ponownie, mam problem ze spryskiwaczami w zasadzie chodzi z pewnoscia o rurki bo nie dziala ani przod ani tyl, od wczoraj jest -10 st mam plyn zimowy do -20 a spryskiwacze nie dzialaja wlasnie od wczoraj rana... niewiem co jest przyczyna poszla pompa z zimna czy mozliwe ze w tym typie przewody sa takie skonstruowane ze zamarza i tak... nawet jak pojezdze troche i sie nagrzeje dalej nic:(
pozdrawiam

pewnie te -20 to temp zamarzania calkowitego a juz przy -5 wytraca sie kasza i masz na bank po prostu zatkane przewody i zamarzniety zbiornik

wstaw do cieplego garazu zeby odtajal i wlej plyn -40

dopoki nie odmarznie nie uzywaj spryskiwacza bo spalisz pompke

a ktos wymienial przednie spryskiwacze na jakies inne?

w innych autach zajebiscie pryskaja mgielka na cala szybe a w mini to taki gowniany sik prosty leci ze trzeba zalac duzo tego, zeby zmoczyc cala szybe

dołączam sie do pytania dawida.

powiem wam co i jak w moim mcs

przy pierwszych mrozach przestalo leciec z przodu i z tylu i zaczalem sprawdzac i co sie okazalo ze zawias od klapy zalamywal przewod poprawilem mocowanie przewodu przesynalem je do gory i zaczelo sikac niestety przy -12'C płyn zaczal zamarzac przewod zrobil sie twardszy i teraz jezdze niestety bez spryskiwaczy bo zamarzlo wszystko

sprawdz czy przewody sa twarde znajduja sie po prawej stronie,


Jesli chodzi o koncowki spryskiwaczy to moze od hondy albo od bmw beda pasowac

peugeot 607 na końcówki na pewno takie rozpylające mgiełkę tyle ze tam pryska takimi dawkami

speedfight pisze:peugeot 607 na końcówki na pewno takie rozpylające mgiełkę tyle ze tam pryska takimi dawkami

206 po litfingu - połowa 2003 r. - też już pryskał mgiełką.. to samo w 307! także można spróbować podpasować coś od francy!

u mnie zrobiło się podobnie. temperatury były jeszcze na plusie. właśnie wymieniłem pompkę (razem z robocizną koszt 250zl).

pozdr

dziekuje mieliscie racje, wstawiłam na cały dzien i noc do garazu i wyobraźcie sobie ze ani drgneło, dopiero jak poprosiłam kolege to wlał tam ciepła wode i spuścił cały płyn, i wlał cały nowy zimowy i teraz jest ok.. okazało sie że miałam kostke lodu zamiast płynu, wszystko zamarzło..;p

w innych autach chyba nie zamarza tak szybko dziwi mnie to czemu MINI maluch taki oziebły jest:D

witam, wie ktoś może albo ma DIY jak dostać się do zbiorniczka od spryskiwaczy? wypadł mi wężyk ze zbiorniczka i nie mam teraz spryskiwaczy a żeby go teraz podłączyć to widze 8 światów próbowałem błotnik zdjąć ale za cholerę nie mogę a nie chce czegoś znowu popsuć (znając moje szczęście )

duzo z tym roboty, AFAIR odkrecasz szkolo, sciagasz nadkole i widac czesciowo zbiornik, jak dostaniesz sie do kabli to luz a jak nie to odkrecasz cwiartke z kierunkowskazem

dawid pisze:duzo z tym roboty, AFAIR odkrecasz szkolo, sciagasz nadkole i widac czesciowo zbiornik, jak dostaniesz sie do kabli to luz a jak nie to odkrecasz cwiartke z kierunkowskazem

yhh no właśnie tak myslałem że trzeba nadkole zdjąć.. jutro będe działać bo nie da się tak jeździć bez spryskiwaczy

witam
Wracam do wątku na temat spryskiwaczy, a dokładniej zamarzającego płynu . Mam powtórkę z zeszłego roku. Szkopuł, że jeszcze przed mrozami spryskiwacze działały normalnie. Ledwo zrobił się mróz i znowu klapa. Pompka działała normalnie. Teraz to nie ruszam bo jeszcze ją spalę. Może macie jakieś nowe propozycje jak to rozwiązać ???

jak masz letni płyn zalany to nie dziwota

teraz to najlepiej garaż bądź parking kryty i jak puści wypsikać do cna
no i zalać zimowy ofkors

płyn jest zimowy i to lany już od września