Witam Wszystkich!

Od jakiegoś czasu odczuwam wibracje przy energicznym przyspieszaniu w moim miniaku S z 2003 roku . Dzieje się tak do prędkośco ok. 60 km/h. Im mocniej wciskam pedał gazu tym wibracje są większe.
Mam obniżone zawieszenie, a półośki które podejrzewałem o krzywiznę są proste. Dodam, że wibracje są odczuwalne tylko przy przyspieszaniu, na biegu jałowym silnik pracuje gładko a samochodem nie trzęsie.
Czy miał ktoś z Was podobne przypadki?
Jest to dla mnie bardzo ważne, proszę o pomoc.

Pozdr. dla Wszystkich forumowiczów.

PN.

sprzeglo?

a sprawdzałeś przeguby ?

flapjck1 pisze:sprzeglo?

Nie mam pojęcia ale ze sprzęgłem jest raczej ok.; wszoraj zrobiłem 400 km i nic oprócz wspomnianych wibracji nie zauważyłem.

1.krzywa felga(gi)
2.krzywa tarcza hamulcowa
3.coś przyklejonego od środka do felgi typu grudka lodu

Ja miałem raz coś podobnego i wystarczyło kopnąć mocno kilka razy nogą w koło aby oderwał sie śnieg i lód

pnar pisze:Witam Wszystkich!
Od jakiegoś czasu odczuwam wibracje przy energicznym przyspieszaniu w moim miniaku S z 2003 roku . Dzieje się tak do prędkośco ok. 60 km/h. Im mocniej wciskam pedał gazu tym wibracje są większe.
Mam obniżone zawieszenie, a półośki które podejrzewałem o krzywiznę są proste. Dodam, że wibracje są odczuwalne tylko przy przyspieszaniu, na biegu jałowym silnik pracuje gładko a samochodem nie trzęsie.
Czy miał ktoś z Was podobne przypadki?
Jest to dla mnie bardzo ważne, proszę o pomoc.
Pozdr. dla Wszystkich forumowiczów.
PN.

Może wybierz się na kanał diagnostyczny (przeglądy, tuningi)...sądzę, że mogą twój problem dość łatwo zdiagnozować.

Może źle wyważone koła... często powodują takie objawy. I czuć wibracje tzw. bicie tylko przy przyspieszaniu. Spróbuj ponownie wyważyć koła

jak by to byly felgi to w momencie gdy czulby to przy 60ciu to przy 120 urwaloby mu rece

co do hamulcy - owszem to moze byc trop
w sumie moze jeszcze zawieszenie - jakis sworzen galka albo cos

A jak robisz zrywa/piska przy starcie to też czujesz wibracje ? Właściwie gdzie je czuć ? na kierownicy czy karoserii ?

flapjck1 pisze:jak by to byly felgi to w momencie gdy czulby to przy 60ciu to przy 120 urwaloby mu rece

Niekoniecznie. Ja tak miałem raz - od 60 do 80 było bardzo czuć na kierownicy, a po przekroczeniu 80 ustawało. To jest właśnie charakterystyczny objaw wyważenia. Czuć tylko w określonym zakresie prędkości

ja bym się dalej upierał by sprawdzic wewnętrzne przeguby, w octavi miałem podobny problem podczas spokojnej jazdy było ok, na luzie było ok, a przy przyspieszaniu wibrował przód auta, po puszczeniu gazu znowu było ok, okazało się, że kielichy wewnetrzynych przegubów były podtarte, po wymianie problemu nie było.

Pierwszym rzedzie pojechał bym sprawdzic koła tzn. wyważyć zobaczyc czy felgi nie sa krzywe albo opona uszkodzona a dopiero poóźniej szukał innych przyczyn bo to jest najprostrze do wykluczenia!

flapjck1 pisze:jak by to byly felgi to w momencie gdy czulby to przy 60ciu to przy 120 urwaloby mu rece

co do hamulcy - owszem to moze byc trop
w sumie moze jeszcze zawieszenie - jakis sworzen galka albo cos

Z tymi felgami sie nie dokonca sie zgadzam bo mialem identyczny problem jak kolega w Audi A6 na 18 felgach co sie pozniej okazalo felga była peknieta i zle zespawana. Drgania byly tez odczuwalne tylko przy przyspieszaniu!

"a swistak siedzi i zawija w sreberka"

pany jak felga jest niewywazona to jest niewywazona - zwiekszanie jej predkosci obrotowej moze tylko ZWIEKSZYC bicie

jak po dowazeniu objaw znika/zanika/maleje to uszkodzony jest przegub zewn.

praktyka serwisowa a nie teoretyzowanie

Wiadomo kazdy ma swoje teorie na ten temat. Nie bede sie sprzeczal ale ja bym zaczal od kol. Takie jest moje zdanie.