Strona 1 z 1

Re: Demontaż plastikowego nita

: 07 sty 2011, 12:46
autor: Sadam
te nity to strasznie gówniane rozwiązanie, w r50/53 mają niby łeb na krzyżak i gwint ale i tak po paru latach zawsze się obrobi także szybko i skutecznie pozostaje tylko wbić trzpień nitu pobijakiem i wymienić na nowy

Re: Demontaż plastikowego nita

: 07 sty 2011, 13:07
autor: Saint
Chcesz ten trzpień wyciągną czy wepchnąć w końcu? :???:
Te nity plastikowe generalnie demontuje się tak, że wciskasz trzpień praktycznie do samego końca, ale tak żeby nie wypadł, i cały nit powinien wtedy bardzo ładnie wyjść. Jeżeli nie, to wbijasz go maksymalnie głęboko, tak żeby wypadł z drugiej strony i jeżeli go nie znajdziesz, to obcinasz trzpień od zwykłego stalowego nita i pasuje jak stamtąd. O ile to Ci chodziło.

Re: Demontaż plastikowego nita

: 07 sty 2011, 15:00
autor: Sadam
Witek pisze:Problem rozwiązany. Okazało się, że oryginalna instrukcja pokazuje co innego niż jest w rzeczywistości :-) Jednak Sadam miał rację i była ta wersja z krzyżakiem. Okazało się, że wystarczy w jednym miejscu podważyć i odkręcić normalnie śrubokrętem. Później całość ładnie schodzi.

Dzięki temu chlapacze z przodu założone :-) Zdążyłem przed pierwszym wyjazdem przy odwilży :-)

W.


znaczy, że jeszcze są odkręcalne :D zobaczymy przy następnej okazji co będzie

Re: Demontaż plastikowego nita

: 07 sty 2011, 15:07
autor: icemac
Witek pisze:Dzięki temu chlapacze z przodu założone :-) Zdążyłem przed pierwszym wyjazdem przy odwilży :-)

W.


szacun dla Ciebie pogromco błota :mrgreen: