..rzeczywiscie takie wlasnie bylo moje pierwsze wrazenie po jezdzie probnej tym autem - dalem mu w palnik, obroty podskoczyly niemilosiernie i... dopiero po jakies chwili autko zaczelo sie zbierac

Auto jest jednak dla zony - takie sobie wymarzyla i nic nie poradzisz.. ale dla mnie jest to mimo wszystko dosc dynamiczne mjejskie auto (pewnie dlatego, ze jezdze Voyagerem

Wracajac do usterki okazalo sie, ze nie sa to przewody olejowe tylko niewielka nieszczelnosc chlodnicy - wlalem do obiegu plynu chlodzacego odpowiedni srodek i jak reka odjal - juz nic nie kapie ani sie nie poci.
Z mysla o przyszlosci, poprosze o namiar na jakies dobry sklep z czesciami do tych aut (katalog on line), a i moze ktos zna dobrego mechanika we Wroclawiu..?
Tymczasem biore sie za diagnoze niewielkiego skrzypienia w ukladzie kierowniczym - widzialem, ze na forum sporo sie o tym pisalo..
pozdrawiam