nena pisze:dzis byl rzeczoznawca i na wycene mam czekac do 30 dni ale jest to przewaznie 2 tyg, ale na jego oko odszkodowanie bedzie przekraczac wartosc samochodu !! , bedzie to raczej szkoda całkowita. jestem w szoku. tak wiec doradzccie mi , mam sie zabierac za auto czy czekac na wycene ?
szkoda całkowita oznacza, że naprawa przewyższa 70 (albo 75%) wartości auta, więc ich zdaniem nie opłaca się naprawiać.
zaproponują Ci wypłatę kasy + auto zostaje u Ciebie i sobie je naprawiasz. Ewentualnie będzie też propozycja sprzedaży "wraku" za jakąś tam kwotę + oczywiście kasa z odszkodowania.
niech ASO lub inny warsztat zrobi Ci alternatywną wycenę na nowych częściach i na zamiennikach lub używkach i zobaczysz jak to wychodzi.
oczywiście podana przez ubezpieczyciela kwota wypłaty podlega odwołaniu co sugeruję zrobić, aby wyciągnąć więcej kasy, bo oni liczą, że to zaakceptujesz od razu.
...upewnij sie, ze zaplaca VAT bo czesto gesto na ich wycenach jest z VATEm ale potem do raczki wyplacaja bez bo przeciez nie ma rachunku... Nie maja prawa tego robic ale zmeczeni klijeci nie maja juz sily sie wyklocac i akceptuja netto - tym bardziej, ze to gotowka. I to jest dopiero naciaganie!
dzieki za odpowiedzi;) wszystko rozstrzygnie sie niebawem , ciekawe czy w ogole dostane cos z odszkodowania, bo mogą stwierdzic ze jednak wina byla po mojej stronie, ze np nie zachowalam bezpiecznej odgleglosci czy cos i mogą mi niewyplacic, tak czytalam.. CZY MOGĘ SIE JUZ ZABIERAC ZA AUTO ?? OCZYWISCIE Z WLASNEJ KIESZENI ? BO TAK CZY SIAK NIE ODDAM IM "WRAKU " TYLKO CHCE AUTO ZROBIC .
nena pisze:dzieki za odpowiedzi;) wszystko rozstrzygnie sie niebawem , ciekawe czy w ogole dostane cos z odszkodowania, bo mogą stwierdzic ze jednak wina byla po mojej stronie, ze np nie zachowalam bezpiecznej odgleglosci czy cos i mogą mi niewyplacic, tak czytalam.. CZY MOGĘ SIE JUZ ZABIERAC ZA AUTO ?? OCZYWISCIE Z WLASNEJ KIESZENI ? BO TAK CZY SIAK NIE ODDAM IM "WRAKU " TYLKO CHCE AUTO ZROBIC .
jeżeli tak czy tak planuejsz to robić gotówkowo to tak, ale jeśli jednak nie będzie szkody całkowitej to już rozgrzebanego auta na bezgotówkowe raczej nikt Ci nie weźmie.
nena pisze:dzieki za odpowiedzi;) wszystko rozstrzygnie sie niebawem , ciekawe czy w ogole dostane cos z odszkodowania, bo mogą stwierdzic ze jednak wina byla po mojej stronie, ze np nie zachowalam bezpiecznej odgleglosci czy cos i mogą mi niewyplacic, tak czytalam.. CZY MOGĘ SIE JUZ ZABIERAC ZA AUTO ?? OCZYWISCIE Z WLASNEJ KIESZENI ? BO TAK CZY SIAK NIE ODDAM IM "WRAKU " TYLKO CHCE AUTO ZROBIC .
jeżeli tak czy tak planuejsz to robić gotówkowo to tak, ale jeśli jednak nie będzie szkody całkowitej to już rozgrzebanego auta na bezgotówkowe raczej nikt Ci nie weźmie.
bede to robic gotówkowo .chce miec coopera jak najszybciej !! bo nie wytrzymam:(((((((((((((((
nena pisze:dzis byl rzeczoznawca i na wycene mam czekac do 30 dni ale jest to przewaznie 2 tyg, ale na jego oko odszkodowanie bedzie przekraczac wartosc samochodu !! , bedzie to raczej szkoda całkowita. jestem w szoku. tak wiec doradzccie mi , mam sie zabierac za auto czy czekac na wycene ?
szkoda całkowita oznacza, że naprawa przewyższa 70 (albo 75%) wartości auta, więc ich zdaniem nie opłaca się naprawiać.
nena ma szkodę z OC więc szkoda całkowita zachodzi w momencie kiedy koszty naprawy przewyższą 100% wartości pojazdu na dzień zdarzenia.
Próg 70/75% występuje w szkodach likwidowanych z ubezpieczeń dobrowolnych AC - nigdy z ubezpieczeń obowiązkowych OC!
Przy szkodzie całkowitej wypłacają różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed wypadkiem a wartością po wypadku. Masz oświadczenie sprawcy, który wymusił pierwszeństwo (bo tak to trzeba nazwać) więc raczej nie powinno być problemów z wypłatą. Ewentualnie możesz być wezwana do złożenia dodatkowych wyjaśnień, w związku z tym, że na pojeździe sprawcy nie było uszkodzeń.
Na Twoim miejscu wstrzymałbym się z naprawą do czasu otrzymania kosztorysu, żebyś mogła się odwołać i żeby było do czego wzywać ponownie rzeczoznawcę.
zwlaszcza ze jak sa jakies rozbieznosci pomiedzy wycena a faktycznym stanem ( np okaze sie ze jakies ukryte elementy sa pouszkadzane ) to do zrobienia tzw "dodatku" potrzebna jest kolejna wizyta rzeczoznawcy
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
rzeczoznawca powiedzial ze mozna sie juz za niego zabierac, bo przynjamniej jak wyjdzie w praniu ze maortyzator do wymiany to sie jeszcze raz go wezwie. A powiedzcie mi czy oplaca sie kupowac zamienniki ?? kurde bo bylam u mechanika dzis i mu powiedzialam ze znalazlam zamienniki (np maska za 800 zl , zderzak za 300 ) ale on stanowczo mi odradza , on chce zebym kupila uzywane a oryginalne i zeby nie bylo szpachli , ale ku**** a , skoro widze ze ktos sprzedaje maske np z Poznania to mam k*****jechac po tą maske specjalnie tam ,jeszcze moze z czujnikiem ktoy mi sprawdzi czy jest duzo szpachli czy tez nie ??? no bez przesady, nigdy nie bede miec pewnosci czy jak kupie uzywana czesc to czy ona była klepana i malowana , no i tez nie mam pewnosci czy to tez nie jest zamiennik.wkurza mnie takie czekanie i gdybanie, albo kupuje wszystko zamienniki albo jezdze po złomowiskach i kupuje pojedynczo tracąc czas i nerwy. Nowych oryginalnych na pewno nie kupie , bo za duzy koszt to jest, tymbardziej ze jaką mam pewnosc ze jak zrobie auto to za miesiac go nie rozj******????!(opdukać w niemalowane) i na ciul będą mi nowe oryginalne czesci.Boze doradzccie mi coś bo juz sie w tym wszystkim pogubilam. Mechanik u ktorego mam auto twierdzi ze nie mam pewnosci czy zamienniki bedą pasować , a drugi z kolei twierdzi ze bez problemu je załozy ,tu i tam przyspawa jak bedzie potrzeba i bedzie ok, a ten co ma mi to robic to sie od tego jakoś broni, kręci , tak jakby mu sie tego mojego auta niechcialo robic , albo boi sie ze mi go zjeb****. Przepraszam za wulgaryzmy , ale juz nerwowo nie wytrzymuje . Skoro daje auto do mechanika to moim zdaniem nie na mojej glowie jest szukanie czesci itd ! tylko płace i wymagam , jedynie co robie to umawiam sie znim na odbior auta i tyle ! czy w takim razie mam zmienic mechanika ?? czy co mam robic ??? pomocy!
Znajdź kogoś kto ma całość czego potrzebujesz na sprzedaż. Po pierwsze wyjdzie taniej. Po drugie pojedziesz raz wezmiesz busa i kupisz wszystko. Zamienniki tak jak mówił mechanik daj sie na loda. Pasowanie tragedia. Ja bym szukał nawet w kolorze może sie uda dopasować
dzieki wielkie, bardzo mi pomogles podajac mi tego linka;) ja widzialam wczesniej te oferty sprzedajacego, male nawet nie klikałam na nie bo jak zobaczylam cene- prawie 10 koła za komplet to ominęłam tą oferte szerokim łukiem. ale z tego co teraz widze to cena jest wystawiona chyba specjalnie tak zeby nikt skorzystal z opcji " kup teraz" prawda?