nie kręci rozrusznik
Moderator: flapjck1
Re: nie kręci rozrusznik
Sprawa rozwiązana, jednak rozrusznik. W pewnym położeniu szczotki nie przewodzą prądu, wystarczy trochę pokręcić kawałkiem ośki na dupce i kręci pięknie. Dobrze, że wyciągnięcie rozruszniki to 7 min. z podejściem do auta.
Dziękuję Kolegom za pomoc!
Tak jeszcze spytam przy okazji
Na nowo poskładałem wszystkie piasty, łożyska i bieżnie elementów wyglądały ok, wszystko elegancko wyczyszczone, dostało nowy smar i po 100km na tyle pojawił się luz, który nie idzie już skasować nakrętką. Koniec łożyska czy jest jeszcze jakaś sekretna regulacja?
Dziękuję Kolegom za pomoc!
Tak jeszcze spytam przy okazji
Na nowo poskładałem wszystkie piasty, łożyska i bieżnie elementów wyglądały ok, wszystko elegancko wyczyszczone, dostało nowy smar i po 100km na tyle pojawił się luz, który nie idzie już skasować nakrętką. Koniec łożyska czy jest jeszcze jakaś sekretna regulacja?
- markfive
- Super użytkownik
- Posty: 1441
- Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: nie kręci rozrusznik
Nie napisałeś czy naprawiłeś rozrusznik i co było przyczyną tego "nie przewodzenia" .W tych typach rozruszników były częste przypadki wypalenia działki komutatora. W takim przypadku raczej naprawić się tego nie da i rozrusznik trzeba wymienić
Regulacji nie ma. Oryginalne łożyska dystansowane są szerokością bieżni wewnętrznych. Po złożeniu dokręca się nakrętkę do oporu, zabezpiecza zawleczką i tyle. Jeżeli łożyska nie mają poszerzonych bieżni wewnętrznych, w komplecie jest pierścień dystansowy wkładany pomiędzy te bieżnie. Jest on tak dobrany by zapewnić właściwy luz.
Nie wiem jaka jest w tym przypadku przyczyna. Mogą być już zużyte łożyska, chociaż wtedy ten luz byłby wyczuwalny od razu po złożeniu. Na ogół w przypadkach z jakimi mam do czynienia w samochodach "po naprawie" powodem jest zły montaż lub nie zweryfikowany stan pozostałych elementów poza łożyskami. Przykłady: Brak pierścienia dystansowego pomiędzy bieżniami = zatarte łożyska (aż niebieskie). Piasty malowane proszkowo (również tam gdzie osadzone są pierścienie zewnętrzne łożysk) = zniszczone nowe łożyska po przebiegu 1000 km z powodu zbyt małego luzu po dokręceniu nakrętki przegubu napędowego. Nowe łożyska przednich piast założone na wytarte powierzchnie ośki przegubu napędowego, plus duży luz na wieloklinie piasty = bardzo szybkie pojawienie się luzów pomimo dokręcenia nakrętki kluczem z przedłużką 1,5 m
Regulacji nie ma. Oryginalne łożyska dystansowane są szerokością bieżni wewnętrznych. Po złożeniu dokręca się nakrętkę do oporu, zabezpiecza zawleczką i tyle. Jeżeli łożyska nie mają poszerzonych bieżni wewnętrznych, w komplecie jest pierścień dystansowy wkładany pomiędzy te bieżnie. Jest on tak dobrany by zapewnić właściwy luz.
Nie wiem jaka jest w tym przypadku przyczyna. Mogą być już zużyte łożyska, chociaż wtedy ten luz byłby wyczuwalny od razu po złożeniu. Na ogół w przypadkach z jakimi mam do czynienia w samochodach "po naprawie" powodem jest zły montaż lub nie zweryfikowany stan pozostałych elementów poza łożyskami. Przykłady: Brak pierścienia dystansowego pomiędzy bieżniami = zatarte łożyska (aż niebieskie). Piasty malowane proszkowo (również tam gdzie osadzone są pierścienie zewnętrzne łożysk) = zniszczone nowe łożyska po przebiegu 1000 km z powodu zbyt małego luzu po dokręceniu nakrętki przegubu napędowego. Nowe łożyska przednich piast założone na wytarte powierzchnie ośki przegubu napędowego, plus duży luz na wieloklinie piasty = bardzo szybkie pojawienie się luzów pomimo dokręcenia nakrętki kluczem z przedłużką 1,5 m
Re: nie kręci rozrusznik
Z braku czasu rozrusznika jeszcze nie oddałem do regeneracji, mam nadzieję, że będzie możliwa, brak mi wiedzy i zapewne nawet jeśli go rozkręcę nie stwierdzę co się zużyło a szkoda
Łożyska rozbiorę jeszcze raz i dokładnie wszystko obejrzę, dziękuję!
Łożyska rozbiorę jeszcze raz i dokładnie wszystko obejrzę, dziękuję!
Re: nie kręci rozrusznik
Taj więc, aby zakończyć wątek napiszę, że udało się zakupić tanio nowy rozrusznik starego typu i kręci jak złoto
Dziękuję kolegom za pomoc!
Wykorzystam okazję i jeszcze dopytam, czy powodem ciężkiego palenia rano (czy po dłuższym postoju) może być opóźniony zapłon?
Paliwo raczej dochodzi szybko, mam filierek przed gaźnikiem, wcześniej zamontowałem zaworek zwrotny ale nic nie pomagało trzeba było ze trzy razy dłuuugo kręcić by zaskoczył.
Dziękuję kolegom za pomoc!
Wykorzystam okazję i jeszcze dopytam, czy powodem ciężkiego palenia rano (czy po dłuższym postoju) może być opóźniony zapłon?
Paliwo raczej dochodzi szybko, mam filierek przed gaźnikiem, wcześniej zamontowałem zaworek zwrotny ale nic nie pomagało trzeba było ze trzy razy dłuuugo kręcić by zaskoczył.
- flapjck1
- Maniak
- Posty: 8845
- Rejestracja: 12 lis 2004, 00:45
- Posiadane auto: GTM Coupe, Kawasaki Green Racecar
- Lokalizacja: Urzut /mazowieckie/
- Kontakt:
Re: nie kręci rozrusznik
Masa albo przewod pradowy
Zawodowy Szyderca 2 Filip W z Wladyslawowa to nieslowny kretacz i wyludzacz, nie polecam robienia z nim interesow
- markfive
- Super użytkownik
- Posty: 1441
- Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: nie kręci rozrusznik
Najpierw trzeba zdiagnozować problem, czyli dowiedzieć się czy "ciężkie palenie" jest spowodowane przez układ paliwowy czy zapłonowy. Zakładając oczywiście, że sam silnik jest mechanicznie sprawnybatarki pisze:...czy powodem ciężkiego palenia rano (czy po dłuższym postoju) może być opóźniony zapłon?
Paliwo raczej dochodzi szybko, mam filierek przed gaźnikiem, wcześniej zamontowałem zaworek zwrotny ale nic nie pomagało trzeba było ze trzy razy dłuuugo kręcić by zaskoczył.
Jak już uda Ci się silnik zapalić to go rozgrzej, zgaś, zaznacz kreską położenie podstawy aparatu zapłonowego na bloku, poluzuj kluczem 11 łapkę aparatu, zapal silnik i obracaj lekko powoli aparatem w prawo ( przyspieszasz zapłon) lub w lewo ( opóźniasz). Ustaw w takiej pozycji w której silnik pracuje najszybciej a zarazem najbardziej równo. Zbytnie przyspieszenie powoduje wypadanie zapłonów a opóźnienie "głuchą" i bardzo wolną pracę silnika. Jak ustawisz w miarę przyzwoitą pracę silnika to w tej pozycji dokręć łapkę aparatu. Jeżeli w tej pozycji wolne obroty "skoczą" do 1300 -1500 to zmniejsz je śrubka przepustnicy do 900
Nie mając doświadczenia i fachowej wiedzy możesz tylko tyle zrobić z ustawieniem zapłonu. Jeżeli każdy ruch aparatu w lewo czy prawo zamiast polepszać będzie pogarszał pracę silnika to znaczy, że zapłon ustawiony był dobrze i dokręć aparat w tej pozycji jaką zaznaczyłeś na początku.
Po stwierdzeniu że zapłon ustawiony jest w miarę poprawnie trzeba sprawdzić czy powodem jest układ paliwowy.
Trzeba poczekać aż silnik ostygnie czyli wrócić do stanu "po dłuższym postoju"
Zdejmij obudowę filtra powietrza i spróbuj uruchomić silnik " na ssaniu". Sprawdź czy w ogóle to ssanie u Ciebie działa ( linka itd)
Jak nie odpala to nalej do wlotu/ kolanka gaźnika 50 gram paliwa na chwilę otwórz przepustnicę i spróbuj ponownie uruchomić silnik. Jak odpali od razu to jest problem z paliwem ( pompa, niedrożne przewody, kombinacje z filterkami, zaworkami zwrotnymi itd). Jak nie odpali to wykręć świece i zobacz czy są mokre od paliwa czy suche. Jak mokre to znaczy że zapłon ustawiony był dobrze ale iskra jest zbyt słaba a to oznacza problem z samym układem zapłonowym ( aparat, styki, kondensator, palec, kopułka, przewody WN, świece, cewka itd)
Powodów może być naprawdę bardzo wiele a nie tylko jeden
Zrób najpierw to o czym piszę i nie zapomnij opisać efektów tych działań, bo szkoda czasu na pisanie porad, które później okazuje się nie były potrzebne a problem chyba "rozwiązał się sam"
Re: nie kręci rozrusznik
Dziękuję!
Więc tak silnik świeżo bo złożeniu przez Sebka, ogólnie wszystko gra i buczy
Zapłon już ustawiłem wg. rad i już pali lepiej plus jedzie dużo lepiej.
Wcześnie kręcić trzeba było długo po kilka razy teraz łapie już za drugim 10 sekundowym kręceniem, nie jest idealnie ale lepiej.Oczywiście po staniu np. godzinę, dwie pali z półobrotu.
Ssanie też można szybciej zredukować, wcześniej albo 3500 obrotów i więcej po podpaleniu albo gasł teraz od razu można je ustawić na okolice 2500 a po minucie już gdzieś 1200, po pełnym rozgrzaniu utrzymuje ładnie 900.
Teraz jak już ostygnie przerobię temat z paliwem według Twojego opisu choć czuje, że to jednak słaba iskra ponieważ moje niewprawne ucho wyłapuje jakby delikatnie wypadające zapłony na wolnych obrotach, powyżej 3000 już ten efekt znika lub ginie w ogólnym dźwięku pędzącego silnika.
Miniak przejechał dopiero 400km po zrobieniu silnika i pomijając wyżej opisany problem pracuje i zasuwa jak złoto
Jeszcze raz dziękuję za pomoc!
Więc tak silnik świeżo bo złożeniu przez Sebka, ogólnie wszystko gra i buczy
Zapłon już ustawiłem wg. rad i już pali lepiej plus jedzie dużo lepiej.
Wcześnie kręcić trzeba było długo po kilka razy teraz łapie już za drugim 10 sekundowym kręceniem, nie jest idealnie ale lepiej.Oczywiście po staniu np. godzinę, dwie pali z półobrotu.
Ssanie też można szybciej zredukować, wcześniej albo 3500 obrotów i więcej po podpaleniu albo gasł teraz od razu można je ustawić na okolice 2500 a po minucie już gdzieś 1200, po pełnym rozgrzaniu utrzymuje ładnie 900.
Teraz jak już ostygnie przerobię temat z paliwem według Twojego opisu choć czuje, że to jednak słaba iskra ponieważ moje niewprawne ucho wyłapuje jakby delikatnie wypadające zapłony na wolnych obrotach, powyżej 3000 już ten efekt znika lub ginie w ogólnym dźwięku pędzącego silnika.
Miniak przejechał dopiero 400km po zrobieniu silnika i pomijając wyżej opisany problem pracuje i zasuwa jak złoto
Jeszcze raz dziękuję za pomoc!
Re: nie kręci rozrusznik
Podpinam się pod temat rozrusznika, ponieważ u mnie dzisiaj powrócił problem.
Pierwsze dwa odpalenia auta bez problemu (chociaż za jednym razem słyszalne było jakieś puknięcie - ciężko mi teraz stwierdzić, z czego), a za trzecim razem cisza - rozrusznik w ogóle nie kręci, a dźwięk cykania dochodzi, ale z przekaźnika (tego w okolicach silniczka wycieraczek).
Nie miałem dzisiaj zbyt dużo czasu na siedzenie, więc przeczyściłem tylko styki przy przekaźniku i solenoidzie.
Kiedyś miałem problem z zawieszającym się rozrusznikiem, ale to było dobre 4 lata temu, w międzyczasie przeszedł naprawę i zastanawiam się, czy nadszedł już jego kres, czy może jednak szukać problemu w przewodach i połączeniach. Akumulator nówka ze sklepu - będzie miał może 3 miesiące.
Zastanawiające mnie to cykanie przekaźnika.
Pierwsze dwa odpalenia auta bez problemu (chociaż za jednym razem słyszalne było jakieś puknięcie - ciężko mi teraz stwierdzić, z czego), a za trzecim razem cisza - rozrusznik w ogóle nie kręci, a dźwięk cykania dochodzi, ale z przekaźnika (tego w okolicach silniczka wycieraczek).
Nie miałem dzisiaj zbyt dużo czasu na siedzenie, więc przeczyściłem tylko styki przy przekaźniku i solenoidzie.
Kiedyś miałem problem z zawieszającym się rozrusznikiem, ale to było dobre 4 lata temu, w międzyczasie przeszedł naprawę i zastanawiam się, czy nadszedł już jego kres, czy może jednak szukać problemu w przewodach i połączeniach. Akumulator nówka ze sklepu - będzie miał może 3 miesiące.
Zastanawiające mnie to cykanie przekaźnika.
- Sadam
- Maniak
- Posty: 2671
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:22
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nie kręci rozrusznik
Spróbuj na krótko zakręcić - stykając z trzpień na rozruszniku (tam gdzie dokręca się gruby przewód) z szerokim męskim konektorem, musisz zdjąć kabel brązowo czerwony.
TYLKO NA LUZIE jak zakręci to problem w kablach/przekaźniku, jak nie to w rozruszniku.
TYLKO NA LUZIE jak zakręci to problem w kablach/przekaźniku, jak nie to w rozruszniku.
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Re: nie kręci rozrusznik
Jeśli dobrze rozumiem, to zdjąć jeden z tych dwóch konektorów na rozruszniku i spiąć go na krótko ze śrubą, na której zamocowane są pozostałe oczka, a drugi konektor w ogóle odłączyć?
Jeśli się okaże, że to rozrusznik, to lepiej regenerować, czy szukać używki?
Jeśli się okaże, że to rozrusznik, to lepiej regenerować, czy szukać używki?
- Sadam
- Maniak
- Posty: 2671
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:22
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nie kręci rozrusznik
dokładnie tak, jeden jest standardowej szerokości 6,3mm a drugi szerszy ok. 10mm, śrubę spinasz z szerokim (wąski może zostać na miejscu).
Generalnie problemy z kręceniem prawie zawsze spowodowane są obwodem elektrycznym a nie samym rozrusznikiem, także i dobra regeneracja i kupienie używki to nie jest wielkie ryzyko. Przypuszczam, że u Ciebie to kwestia prądów i zaśniedziałych połączeń w związku z zimowym postojem.
Aha, przy okazji, tulejki już mam jutro się odezwę ze szczegółami
Generalnie problemy z kręceniem prawie zawsze spowodowane są obwodem elektrycznym a nie samym rozrusznikiem, także i dobra regeneracja i kupienie używki to nie jest wielkie ryzyko. Przypuszczam, że u Ciebie to kwestia prądów i zaśniedziałych połączeń w związku z zimowym postojem.
Aha, przy okazji, tulejki już mam jutro się odezwę ze szczegółami
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Re: nie kręci rozrusznik
Mój i tak stoi cały czas w garażu, więc, poza nieco niższą temperaturą, pogoda nie powinna mieć aż takiego wpływu, niemniej widać, że niektóre połączenia lekko "zaszły".
Po tym, co przeczytałem w tym temacie, to muszę też najwyraźniej przejrzeć samą wiązkę.
Mam nadzieję, że to tylko pierdoła z prądem, bo w zasadzie do tej pory (poza przypadkami zawieszania się szczotek ponad 4 lata temu), rozrusznik kręcił jak zły.
Po tym, co przeczytałem w tym temacie, to muszę też najwyraźniej przejrzeć samą wiązkę.
Mam nadzieję, że to tylko pierdoła z prądem, bo w zasadzie do tej pory (poza przypadkami zawieszania się szczotek ponad 4 lata temu), rozrusznik kręcił jak zły.
- markfive
- Super użytkownik
- Posty: 1441
- Rejestracja: 08 sty 2010, 17:05
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Re: nie kręci rozrusznik
Tu masz dla pewności ilustrację co z czym połączyć, na chwilę.
Tylko tak jak pisał Adam. biegi w pozycji luzu, samochód na ręcznym. I nie trzeba włączać zapłonu do tej próby.
Jak połączysz górną śrubę z dolną będzie kręcił bez zazębienia z kołem zamachowym (szybko), jak połączysz tak jak na ilustracji będzie kręcił i obracał koło zamachowe silnika (wolniej) tak jak przy rozruchu silnika.
Tylko tak jak pisał Adam. biegi w pozycji luzu, samochód na ręcznym. I nie trzeba włączać zapłonu do tej próby.
Jak połączysz górną śrubę z dolną będzie kręcił bez zazębienia z kołem zamachowym (szybko), jak połączysz tak jak na ilustracji będzie kręcił i obracał koło zamachowe silnika (wolniej) tak jak przy rozruchu silnika.
- Załączniki
-
- rozrusznik.jpg (54.88 KiB) Przejrzano 211 razy
Re: nie kręci rozrusznik
Dzięki. Tak sądziłem od początku, ale lepiej mieć pewność.
W tygodniu muszę podjechać do garażu i obadać temat.
W tygodniu muszę podjechać do garażu i obadać temat.
-
- Nowy
- Posty: 11
- Rejestracja: 16 mar 2016, 14:10
- Posiadane auto: mini cooper mk4
- Lokalizacja: poznan
Re: nie kręci rozrusznik
mialem tak samo wymienilem tulejki i jak nowy ...... pod obciazeniem zmienia sie delikatnie ustawienie wirnika w tulejkach....odbiega od poziomu co blokuje jego ruch... tak sobie to tlumacze zrobione i smiga jak nowy