Przegląd przed kupnem
- lookee94
- Swój Człowiek
- Posty: 496
- Rejestracja: 23 lut 2014, 23:40
- Posiadane auto: R55 Clubman S
- Lokalizacja: Częstochowa
Przegląd przed kupnem
Gdzie w rejonach Katowic wybrać się na przegląd przed kupnem r55 w S-ce? Są jakieś zakłady a'la świat Mini w W-wa czy jechac prosto do Aso?
-
- Wiarus
- Posty: 587
- Rejestracja: 26 cze 2016, 16:56
- Posiadane auto: Cooper S r56
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Przegląd przed kupnem
Jak masz dobrego mechanika to go weź i jedzcie na stacje doagnostyczną. A Jak nie to ASO
- lookee94
- Swój Człowiek
- Posty: 496
- Rejestracja: 23 lut 2014, 23:40
- Posiadane auto: R55 Clubman S
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Przegląd przed kupnem
A tak orientacyjnie, jaki koszt przeglądu w Aso?
- robertcabrio
- Nowy
- Posty: 17
- Rejestracja: 07 cze 2016, 14:41
- Posiadane auto: BMW E92, Mini Clubman
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Przegląd przed kupnem
Zadzwoń tam są z tyłu Castoramy ... http://www.m-auto.pl/
-
- Nowy
- Posty: 32
- Rejestracja: 17 paź 2015, 16:31
- Posiadane auto: Mini Cooper S
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przegląd przed kupnem
Nie polecam ASO. Wprawdzie nie sprawdzałem BMW-mini ale mam doświadczenia z Hondą i Audi. Za każdym razem serwis świecił oczami. Robią to po łebkach i właściwie tylko podstawowe rzeczy, które możesz sam lub z zaprzyjaźnionym mechanikiem ogarnąć na stacji diagnostycznej. Przykład. Ja jako sprzedający. Mechanik w hondzie twierdzi, że kielich mocowania był naprawiany . Więc zapraszam delikwenta do nowego samochodu w salonie i okazuje się, że o dziwo wyglądało praktycznie dokładnie tak samo. Facet chciał zabłysnąć, a nie wiedział jak się tłumaczyć. Kupujący mało ze śmiechu się nie przewrócił Ja jako sprzedający. Mechanicy w audi przez 2 godziny biegają, sprawdzają. Żadnych uwag. Wchodzę z kupującym na halę i przy nich mówię co było wymienione co jest do wymiany, które blachy były klepane, które wymieniane itp. Konsternacja mechaników sięga zenitu, a wściekłość kupującego, że wywalił 400PLN w błoto, jest na podobnym poziomie. Przy okazji wygrałem zakład z kupującym o przekonanie, że powiem mu o samochodzie dużo więcej niż oni znajdą Ja jako kupujący. Dwukrotnie sprawdzałem w ASO i dwukrotnie nie powiedzieli mi nic więcej niż sam znalazłem. Jednym słowem czujnik lakieru, rozsądna jazda testowa, wjazd na kanał, ewentualnie zaprzyjaźniony mechanik - niskie koszty i większa wiedza na temat przyszłego samochodu.