Black Cooper S JCW kit 200HP
- pionajelen
- Swój Człowiek
- Posty: 130
- Rejestracja: 20 lut 2015, 13:27
- Posiadane auto: Mini Cooper S
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Naprawdę to trzeba zobaczyć, wygląda przekomicznie no ale drobna diewczyna to co się dziwić
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 lut 2016, 16:35
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53 200+PS
- Lokalizacja: Polska Wschodnia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Hahah kobietypionajelen pisze: Jak siostra jeździ moim to wrzuca wsteczny oburącz
- Inferno
- Swój Człowiek
- Posty: 419
- Rejestracja: 15 paź 2016, 07:26
- Posiadane auto: R60 S all4 AT
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Sąsiad ma GTI ze szperą, naprawdę robi różnice mimo ośkifishuennt pisze:Będę zmieniał skrzynię na początku lutego i pierwsze wrażenia będą z zimy tylkoxre79 pisze:
Daj znać po zamontowaniu, jak wrażenia z jazdy ze szperą. Bardzo mnie to ciekawi, bo na mokrym to nawet przy seryjnym silniku trakcja płacze
Aaa - jeszcze jedno pytanie - jak wrażenia z shortshitera? Miałeś może okazję porównać działanie skrzyni z seryjną wajchą?
Faktycznie daje ten precyzyjniejszy "feel" przy zmianie biegów?
Co do shortshiftera:
Jeździłem kilka miesięcy na standardowej dźwigni i mam porównanie. Co do precyzji włączania biegów to ciężko powiedzieć czy coś się zmieniło. Jest bardzo podobnie z tym, że ja mam teraz trochę krótszą dźwignię (jakieś -1,5cm co do serii) i to daje dużą różnicę co do użycia siły żeby bieg włączyć. To skrócenie dźwigni bardzo zmniejsza przełożenie i trzeba użyć po prostu większej siły. Biegi teraz wchodzą jak w kombajnie Bizon ale ja to uwielbiam. Jest surowo i to mi się podoba. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że skok z górnego biegu do dolnego zmniejszył się o kilka cm. Teraz zmiana z górnego biegu (1-3-5) na dolny (2-4-6) zajmuje dużo mniej czasu a to zasadnicza różnica i o to walczyłem
-
- Swój Człowiek
- Posty: 159
- Rejestracja: 09 wrz 2016, 23:59
- Posiadane auto: Mini cooper s r53
- Lokalizacja: Uk
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
pionajelen pisze:Jak siostra jeździ moim to wrzuca wsteczny oburączfishuennt pisze:Moim często jeździ moja mama jak mnie nie ma i też narzeka, że ciężkoxre79 pisze:
Krótszy skok i szybsza zmiana - plus! Przy sprintach spod świateł na pewno się przyda
Cięższe wrzucanie biegów - mi by to nie przeszkadzało, tylko moja ładniejsza połówka może marudzić.... Już teraz narzeka, że od wrzucania 6stki boli ją ręka
Znam to osobiscie moja zona robi identycznie
Na co dzien jezdzi fiatem 500 gdzie wszystkim mozna operowac dwoma palcami a jak ma przestawic mojego minioka zanim wsiadzie to rzuci troche miesem
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 lut 2016, 16:35
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53 200+PS
- Lokalizacja: Polska Wschodnia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Wymieniłem dzisiaj Navi screen co nie jest czymś niezwykłym ale jaką niemiłą niespodziankę przy tym miałem opiszę w skrócie.
Mój screen przed:
i po:
Do rzeczy. Kupiłem kompletny wyświetlacz Navi - używany (teoretycznie wszystko to samo co u mnie). Więc szybka akcja, wyrwałem listwy ozdobne, zdjąłem to co trzeba zdjąć, odkręciłem wkręty czyli wszystko niezbędne do wyjęcia kompletnego navi screena. Wypiąłem kostki i zdemontowałem. Złapałem za drugi, szybka akcja, podpiąłem kostki, dałem zapłon - wszystko śmiga, screen cały. Szybko złożyłem wszystko do kupy bo mróz i zadowolony poskładałem graty i wsiadłem odpalać. I tutaj wspomniana niemiła niespodzianka. Po uruchomieniu silnika na zegarach widzę nie mój przebieg do tego w milach i nie mam DSC a Mini spalał benzynę jakby miał dawkę od Kamaza ustawioną. Nie spodziewałem się, że te ustawienia przechowywane są w elektronice zamkniętej razem w jednej obudowie z navi. Myślałem, że wszystkie memory bones są w kompie pod maską
Musiałem wyjąć ją znowu i przełożyć sam screen do mojej elektroniki a to już nie jest 5 minut szczególnie w mrozie no ale człowiek całe życie się uczy.
Mój screen przed:
i po:
Do rzeczy. Kupiłem kompletny wyświetlacz Navi - używany (teoretycznie wszystko to samo co u mnie). Więc szybka akcja, wyrwałem listwy ozdobne, zdjąłem to co trzeba zdjąć, odkręciłem wkręty czyli wszystko niezbędne do wyjęcia kompletnego navi screena. Wypiąłem kostki i zdemontowałem. Złapałem za drugi, szybka akcja, podpiąłem kostki, dałem zapłon - wszystko śmiga, screen cały. Szybko złożyłem wszystko do kupy bo mróz i zadowolony poskładałem graty i wsiadłem odpalać. I tutaj wspomniana niemiła niespodzianka. Po uruchomieniu silnika na zegarach widzę nie mój przebieg do tego w milach i nie mam DSC a Mini spalał benzynę jakby miał dawkę od Kamaza ustawioną. Nie spodziewałem się, że te ustawienia przechowywane są w elektronice zamkniętej razem w jednej obudowie z navi. Myślałem, że wszystkie memory bones są w kompie pod maską
Musiałem wyjąć ją znowu i przełożyć sam screen do mojej elektroniki a to już nie jest 5 minut szczególnie w mrozie no ale człowiek całe życie się uczy.
-
- Wiarus
- Posty: 587
- Rejestracja: 26 cze 2016, 16:56
- Posiadane auto: Cooper S r56
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Podłącz pod komputer, zapisz swoje konfiguracje modułów gdzieś na pulpicie. Przełącz ekrany i zakoduj pustym plikiem Man, a dopiero wtedy wgrywaj swoje konfiguracje
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 lut 2016, 16:35
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53 200+PS
- Lokalizacja: Polska Wschodnia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Teraz już wiem, że tak trzeba było zrobić ale obeszło się bez tego. Przełożyłem tylko sam wyświetlacz to mojej elektroniki i wszystko jest tak jak oryginalnie było ustawione.Drail pisze:Podłącz pod komputer, zapisz swoje konfiguracje modułów gdzieś na pulpicie. Przełącz ekrany i zakoduj pustym plikiem Man, a dopiero wtedy wgrywaj swoje konfiguracje
-
- Wiarus
- Posty: 587
- Rejestracja: 26 cze 2016, 16:56
- Posiadane auto: Cooper S r56
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Mimo wszystko ciekawostka, tez bym się nie spodziewał takich kwiatków
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 lut 2016, 16:35
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53 200+PS
- Lokalizacja: Polska Wschodnia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Dzisiaj wyjąłem już skrzynię ale nie obyło się bez niespodzianek. Do wymiany kompletne sprzęgło. Co ciekawe sprzęgło brało z samego dołu i w codziennym użytkowaniu nie czuć było zużycia ale jak już zajrzałem do środka okazało się, że "słoneczko" już powyginane a tarcza mocno zużyta z zewnątrz. Co do dwumasu też prawie stoi w miejscu więc wszystko pójdzie nowe. Czekam na części. Maksymalnie dwa dni i będzie złożone wszystko do kupy. Dotrę sprzęgło i zacznę konkretnie testować skrzynię ze szperą. Za kilka dni napiszę moje odczucia po zainstalowaniu nowej skrzyni.
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 lut 2016, 16:35
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53 200+PS
- Lokalizacja: Polska Wschodnia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
"Mały" update.
Minął ponad rok od ostatniego wpisu, czas zapieprza niemiłosiernie ale do rzeczy. Nie miałem czasu na ogarnięcie wątku i w ogóle nie miałem za dużo czasu na ogarnięcie auta a było co ogarniać ale to poniżej opiszę w skrócie.
Miały być testy skrzyni itd. ale jak to z używkami bywa nie było co testować. Skrzynia po zamontowaniu - okazało się, że miała tylko 3,4 i R. Auto robię z bratem więc będę pisał w liczbie mnogiej. Wyjęliśmy skrzynię i rozpołowiliśmy. Po rozkręceniu czekały nas dwie niespodzianki. Pierwsza to złamany wodzik odpowiadający za 1,2,5,6 bieg i to co najlepsze - brak szpery. (Tak, zostałem wydymany na skrzyni. Nie miałem możliwości sprawdzenia jej pod kątem szpery, zaufałem jedynie numerowi na obudowie i temu, że śruby były w idealnym stanie czyli teoretycznie nie ruszane ale tylko teoretycznie). W temacie skrzyni tyle ale dalej wiatr w oczy
Silnik się skończył bez najmniejszego ostrzeżenia.
Nie ma co płakać tylko brać się do pracy.
Po wyjęciu i rozebraniu silnika na części pierwsze zaczęły się schody. Wał do wyrzucenia, za duże zatarcie. Z pomiarów wynikało, że 3-4 szlify trzeba zrobić także śmieć. Z pozytywów wszystkie tuleje w porządku. Jeden tłok dostał od dołu i był wyszczerbiony no i korbowód jeden śmieć.
Długo szukałem wału korbowego niestety okazuje się, że do eSki to biały kruk. Rynek zasypany jest towarem ale do W10 a do W11 dupa.
Nie mogłem za długo czekać aż coś się pojawi (wszystko robiłem na urlopie w Polsce a pracuję za granicą) więc szybko znalazłem dawcę.
Wałek rozrządu też był mocno przytarty (podejrzewam niedbalstwo poprzedniego właściciela/właścicieli i nie wymienianie na czas oleju. Kolejna sprawa to stosowanie oleju LongLife i wymienianie co 20-30 tys. :/)
Przyjechałem "na kołach" i zaczęliśmy z bratem dalej rozbierać.
Z angola potrzebowałem w sumie tylko wał korbowy ale zrobiliśmy też swap skrzyni biegów bo w super stanie jest porównując z tą co u mnie była. (w sumie porównując z trzema, które u mnie były). Dalej rozbieranie, czyszczenie, kompletowanie części. Z tym oczywiście też masa problemów bo np. dostać w Polsce od ręki kompletny zestaw uszczelek silnika to cud a na zamówienie w sklepach w mojej okolicy 1300zł około. Śmiech na sali. Z Berlina przyjechały za 4 dni robocze za 700zł. Nie tylko z uszczelkami problem miałem. Śruby do głowicy, korbowodów, smar do gwintów do tych śrub, olej do kompresora i panewki. Co do korbowodowych to pół biedy (Racing King w internetach od ręki) ale mainowe pod wał kupić lepszej jakości jak ori albo standardy dostać to już wyczyn. Jakieś foty gratów poniżej.
Oczywiście nie robiliśmy tylko silnika. Jak już mieliśmy wszystko na wierzchu od razu zregenerowaliśmy rozrusznik, alternator, zrobiliśmy przegląd kompresora itd. Dalej już składanie.
Miałem JCW 200hp więc kółko na kompresorze też wymieniłem z JCW 11% na KAVS 17%
Obrazek
Wydech JCW też dla mnie za cichy także sillencer poszedł out.
Koniec urlopu nie pozwolił mi na ukończenie wszystkiego, na tą chwilę mini jest poskładany i czeka na docieranie ale to dopiero w lipcu jak przylecę na kolejny urlop. Po dotarciu wlecą większe wtryskiwacze 550, przerobiony airbox, inny filtr powietrza i będę musiał ogarnąć kogoć co mi ogarnie kompa pod to wszystko. Hamowanie później i efekty. Jak to ogarnę to zrobię kolejny update.
Minął ponad rok od ostatniego wpisu, czas zapieprza niemiłosiernie ale do rzeczy. Nie miałem czasu na ogarnięcie wątku i w ogóle nie miałem za dużo czasu na ogarnięcie auta a było co ogarniać ale to poniżej opiszę w skrócie.
Miały być testy skrzyni itd. ale jak to z używkami bywa nie było co testować. Skrzynia po zamontowaniu - okazało się, że miała tylko 3,4 i R. Auto robię z bratem więc będę pisał w liczbie mnogiej. Wyjęliśmy skrzynię i rozpołowiliśmy. Po rozkręceniu czekały nas dwie niespodzianki. Pierwsza to złamany wodzik odpowiadający za 1,2,5,6 bieg i to co najlepsze - brak szpery. (Tak, zostałem wydymany na skrzyni. Nie miałem możliwości sprawdzenia jej pod kątem szpery, zaufałem jedynie numerowi na obudowie i temu, że śruby były w idealnym stanie czyli teoretycznie nie ruszane ale tylko teoretycznie). W temacie skrzyni tyle ale dalej wiatr w oczy
Silnik się skończył bez najmniejszego ostrzeżenia.
Nie ma co płakać tylko brać się do pracy.
Po wyjęciu i rozebraniu silnika na części pierwsze zaczęły się schody. Wał do wyrzucenia, za duże zatarcie. Z pomiarów wynikało, że 3-4 szlify trzeba zrobić także śmieć. Z pozytywów wszystkie tuleje w porządku. Jeden tłok dostał od dołu i był wyszczerbiony no i korbowód jeden śmieć.
Długo szukałem wału korbowego niestety okazuje się, że do eSki to biały kruk. Rynek zasypany jest towarem ale do W10 a do W11 dupa.
Nie mogłem za długo czekać aż coś się pojawi (wszystko robiłem na urlopie w Polsce a pracuję za granicą) więc szybko znalazłem dawcę.
Wałek rozrządu też był mocno przytarty (podejrzewam niedbalstwo poprzedniego właściciela/właścicieli i nie wymienianie na czas oleju. Kolejna sprawa to stosowanie oleju LongLife i wymienianie co 20-30 tys. :/)
Przyjechałem "na kołach" i zaczęliśmy z bratem dalej rozbierać.
Z angola potrzebowałem w sumie tylko wał korbowy ale zrobiliśmy też swap skrzyni biegów bo w super stanie jest porównując z tą co u mnie była. (w sumie porównując z trzema, które u mnie były). Dalej rozbieranie, czyszczenie, kompletowanie części. Z tym oczywiście też masa problemów bo np. dostać w Polsce od ręki kompletny zestaw uszczelek silnika to cud a na zamówienie w sklepach w mojej okolicy 1300zł około. Śmiech na sali. Z Berlina przyjechały za 4 dni robocze za 700zł. Nie tylko z uszczelkami problem miałem. Śruby do głowicy, korbowodów, smar do gwintów do tych śrub, olej do kompresora i panewki. Co do korbowodowych to pół biedy (Racing King w internetach od ręki) ale mainowe pod wał kupić lepszej jakości jak ori albo standardy dostać to już wyczyn. Jakieś foty gratów poniżej.
Oczywiście nie robiliśmy tylko silnika. Jak już mieliśmy wszystko na wierzchu od razu zregenerowaliśmy rozrusznik, alternator, zrobiliśmy przegląd kompresora itd. Dalej już składanie.
Miałem JCW 200hp więc kółko na kompresorze też wymieniłem z JCW 11% na KAVS 17%
Obrazek
Wydech JCW też dla mnie za cichy także sillencer poszedł out.
Koniec urlopu nie pozwolił mi na ukończenie wszystkiego, na tą chwilę mini jest poskładany i czeka na docieranie ale to dopiero w lipcu jak przylecę na kolejny urlop. Po dotarciu wlecą większe wtryskiwacze 550, przerobiony airbox, inny filtr powietrza i będę musiał ogarnąć kogoć co mi ogarnie kompa pod to wszystko. Hamowanie później i efekty. Jak to ogarnę to zrobię kolejny update.
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 lut 2016, 16:35
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53 200+PS
- Lokalizacja: Polska Wschodnia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Update. Mini poskładany. Jestem w trakcie docierania.
Po złożeniu miałem problem z wentylatorem, po wyeliminowaniu oczywistych przyczyn dlaczego może nie działać padło na sterownik wentylatora, rezystor odpowiadający za załączanie odpowiedniego biegu wentylatora. Nowy wlutowany i wszysko gra.
Kilka zdjęć Mini w całości:
Po złożeniu miałem problem z wentylatorem, po wyeliminowaniu oczywistych przyczyn dlaczego może nie działać padło na sterownik wentylatora, rezystor odpowiadający za załączanie odpowiedniego biegu wentylatora. Nowy wlutowany i wszysko gra.
Kilka zdjęć Mini w całości:
- Borówa
- Swój Człowiek
- Posty: 220
- Rejestracja: 28 lut 2015, 07:04
- Posiadane auto: R53 JCW
- Lokalizacja: Kielce
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Fajne autko. Gratuluję zapału i modów. Dawaj znać co z tego wyjdzie na hamownii.
Co do skrzyni biegów i szpery. Powiem Ci ciekawą historię. Mój znajomy z Portugalii głęboko siedzący w świecie R53 obiecał mi odsprzedać swoją szperę jak będzie zmieniał na aftermarketową. Wielkie było jego zdziwienie jak się okazało, że po rozebraniu skrzyni szpery nie miał. Wszystko się zgadzało po rozkodowanym numerze VIN, po kodzie skrzyni itd. Powinien mieć. Auto odkupione od innego znajomego i maniaka. Skrzynia na 99% nigdy nie rozbierana wcześniej. Także może nigdy nie miałeś szpery. Pozdrawiam.
Co do skrzyni biegów i szpery. Powiem Ci ciekawą historię. Mój znajomy z Portugalii głęboko siedzący w świecie R53 obiecał mi odsprzedać swoją szperę jak będzie zmieniał na aftermarketową. Wielkie było jego zdziwienie jak się okazało, że po rozebraniu skrzyni szpery nie miał. Wszystko się zgadzało po rozkodowanym numerze VIN, po kodzie skrzyni itd. Powinien mieć. Auto odkupione od innego znajomego i maniaka. Skrzynia na 99% nigdy nie rozbierana wcześniej. Także może nigdy nie miałeś szpery. Pozdrawiam.
Ubezpieczenia komunikacyjne i inne. Korzystne ceny. Wiele Towarzystw Ubezpieczeniowych. 794411003
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 13 lut 2016, 16:35
- Posiadane auto: Mini Cooper S R53 200+PS
- Lokalizacja: Polska Wschodnia
Re: Black Cooper S JCW kit 200HP
Dzięki. Z moją skrzynią było podobnie - brak śladów klucza na śrubach, brak oznak otwierania skrzyni, oznaczenie skrzyni z blokadą a w środku psikus. Teraz już nie będę szukał skrzyni ze szperą fabryczną, wpadnie pewnie za jakiś czas też aftermarket.Borówa pisze:Fajne autko. Gratuluję zapału i modów. Dawaj znać co z tego wyjdzie na hamownii.
Co do skrzyni biegów i szpery. Powiem Ci ciekawą historię. Mój znajomy z Portugalii głęboko siedzący w świecie R53 obiecał mi odsprzedać swoją szperę jak będzie zmieniał na aftermarketową. Wielkie było jego zdziwienie jak się okazało, że po rozebraniu skrzyni szpery nie miał. Wszystko się zgadzało po rozkodowanym numerze VIN, po kodzie skrzyni itd. Powinien mieć. Auto odkupione od innego znajomego i maniaka. Skrzynia na 99% nigdy nie rozbierana wcześniej. Także może nigdy nie miałeś szpery. Pozdrawiam.
Dam znać co i jak wyjdzie ale do tego jeszcze długa droga. Dopiero docieram silnik, po dotarciu i zalaniu domyślnym olejem znowu będę chciał jakiś 1k-2k km zrobić żeby upewnić się, że wszystko jest tak jak chcę żeby było. Następnie wleci nowy airbox, k&n i znacznie wydajniejsze wtryskiwacze i z tym będę musiał udać się na strojenie i hamowanie przed i po oczywiście.