Wczorajszego dnia zauważyłem, że płyn chłodzący w zbiorniczku jest na minimum. Odczekałem 15min, troszkę odkręciłem kurek, żeby nie wywalił cały płyn. Zaczęło syczeć. Jednak po chwili płyn w środku zaczął bulgotać! pomimo zakręcenia lurka płyn wylatywał przez niego. Wyleciało sporo!
Nie widziałem w tym nic złego. Stwierdziłem. że nie ostygł dostatecznie1 dolałem, zakręciłem, włączyłem silnik, odkręciłem pokrętło odpowietrzenia przy silniku, żeby powietrze trochę zeszło, ale jak się silnik nagrzeje to płyn znowu zaczyna bulgotać i wywala przez kurek!
zostawiłem na noc i nic. Aktualnie płyn w zbiorniczku jest poniżej minimum, a jak się nagrzeje auto to i tak zaczyna wrzeć i wywala prze korek.
dodam jeszcze, że spod korka wydobywa się para, niezależnie czy płyn jest na stałym poziomie czy wrze
pomocy!
