Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Moderator: flapjck1
- lilek
- Super użytkownik
- Posty: 1142
- Rejestracja: 05 lut 2012, 11:38
- Posiadane auto: Wściekły Mini Honda
Mini Cooper Silverstone, Mini Cooper Blue Star - Lokalizacja: CK
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Dzieki za odpowiedź w temacie chłodzenia silnika. Ja u siebie mam alu chłodnicę do chłodzenia silnika hondy i w miejskich korkach w upalne lato wiatrak chodzi non stop! pomimo flipa i wydaje mi się podobnego lub lepszego posadowienia chłodnicy.
Podaj namiar na tego gościa który zaprojektował do Ciebie chłodnicę, chętnie przegadam z nim temat, chociaż w glowie mam kilka swoich pomysłów na rozwiązanie problemu
Podaj namiar na tego gościa który zaprojektował do Ciebie chłodnicę, chętnie przegadam z nim temat, chociaż w glowie mam kilka swoich pomysłów na rozwiązanie problemu
- lilek
- Super użytkownik
- Posty: 1142
- Rejestracja: 05 lut 2012, 11:38
- Posiadane auto: Wściekły Mini Honda
Mini Cooper Silverstone, Mini Cooper Blue Star - Lokalizacja: CK
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Tak to wygląda u mnie
- Załączniki
-
- WP_20150831_007.jpg (532.12 KiB) Przejrzano 1679 razy
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Dobry wieczór
Mini szuka nowego właściciela.
Ogłoszenie wkrótce.
Pozdrawiam
Sylwiusz
Mini szuka nowego właściciela.
Ogłoszenie wkrótce.
Pozdrawiam
Sylwiusz
-
- WITAJ.Zanim zapytasz poszukaj odpowiedzi
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 lis 2018, 23:45
- Posiadane auto: Mini VTEC 1.6
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Cześć wszystkim,
tyle mnie nie było na forum, że sobie nazwy konta nie mogłem przypomnieć nawet .
Tak, zgadza się, nasze maleństwo idzie na sprzedaż. Cena sprzedaży: 15 000 EURO/ 64 999 PLN, do potencjalnej negocjacji.
Uprzedzając pytania, czemu tak dużo - wystarczy chyba przejrzeć powyższy wątek oraz podobne projekty: https://www.gracing.de/for-sale/ (B16 przeceniony na 32 800 Euro), żeby zrozumieć, że cena jest w rzeczywistości co najmniej sprawiedliwa.
Poza powyższymi modyfikacjami, na początku tego roku wydałem 4 tysiące na naprawy "eksploatacyjne", czyli rzeczy, które już zaczynały szwankować, takie jak np. maglownica, czy klima (pełną listę mogę wrzucić później jak odnajdę).
Dlaczego sprzedajemy? No cóż po prawie 11 latach czas się przesiąść z Miniaków . Chociaż znając życie długo to nie potrwa.
Zainteresowanych zapraszam na priv lub 698505483. Samochód jest w Warszawie dostępny i można się przejechać. Jak tylko wyjdą mrozy na horyzont to idzie pod kołdrę zimować (jak co roku) - wtedy też można obejrzeć, ale już nie ma mowy o jeździe z naturalnych powodów. Najwyżej poczekamy do wiosny.
Co do stanu technicznego: niedługo możnaby zrobić kilka poprawek blacharskich (ale w skali wielkości projektu to są drobiazgi, zarówno finansowo, jak i pod kątem pracochłonności) oraz radio ma jakieś dziwne problemy ostatnio z pokrętłem głośności - czasem trzeba wyjąć i włożyć panel kilka razy, żeby zadziałało. Ale nie dowiadywałem się, czy idzie to naprawić. BTW - to jest coś o czym wyżej chyba nie było napisane - w Mini jest bardzo dobry system Audio.
Wszelkie uwagi, pytania i komentarze mile widziane.
Piotrek.
tyle mnie nie było na forum, że sobie nazwy konta nie mogłem przypomnieć nawet .
Tak, zgadza się, nasze maleństwo idzie na sprzedaż. Cena sprzedaży: 15 000 EURO/ 64 999 PLN, do potencjalnej negocjacji.
Uprzedzając pytania, czemu tak dużo - wystarczy chyba przejrzeć powyższy wątek oraz podobne projekty: https://www.gracing.de/for-sale/ (B16 przeceniony na 32 800 Euro), żeby zrozumieć, że cena jest w rzeczywistości co najmniej sprawiedliwa.
Poza powyższymi modyfikacjami, na początku tego roku wydałem 4 tysiące na naprawy "eksploatacyjne", czyli rzeczy, które już zaczynały szwankować, takie jak np. maglownica, czy klima (pełną listę mogę wrzucić później jak odnajdę).
Dlaczego sprzedajemy? No cóż po prawie 11 latach czas się przesiąść z Miniaków . Chociaż znając życie długo to nie potrwa.
Zainteresowanych zapraszam na priv lub 698505483. Samochód jest w Warszawie dostępny i można się przejechać. Jak tylko wyjdą mrozy na horyzont to idzie pod kołdrę zimować (jak co roku) - wtedy też można obejrzeć, ale już nie ma mowy o jeździe z naturalnych powodów. Najwyżej poczekamy do wiosny.
Co do stanu technicznego: niedługo możnaby zrobić kilka poprawek blacharskich (ale w skali wielkości projektu to są drobiazgi, zarówno finansowo, jak i pod kątem pracochłonności) oraz radio ma jakieś dziwne problemy ostatnio z pokrętłem głośności - czasem trzeba wyjąć i włożyć panel kilka razy, żeby zadziałało. Ale nie dowiadywałem się, czy idzie to naprawić. BTW - to jest coś o czym wyżej chyba nie było napisane - w Mini jest bardzo dobry system Audio.
Wszelkie uwagi, pytania i komentarze mile widziane.
Piotrek.
- hello
- Wiarus
- Posty: 588
- Rejestracja: 20 lis 2008, 16:33
- Posiadane auto: '96 Sportspack
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Z racji na to, że auto jest w moich rękach pozwolę sobie kontynuować temat. Po kilku krótkich przejażdżkach miniak się obraził i przestał w ogóle kręcić rozrusznikiem. Poprzedni właściciele nie byli mi w stanie za wiele powiedzieć o alarmie/immobilizerze, który auto z całą pewnością posiada, dlatego po kilkumiesięcznym przestoju auto pojechało na lawecie do Dysława na mały remont. Poza ogólnym uruchomieniem, wyciekami, serwisem olejowym i rozrządem w planach przede wszystkim wsadzenie najdłuższej możliwej skrzyni (3.25), której szukałem chyba z pół roku i trafiłem dopiero u Helmuta (tzn. mam nadzieję, że to właściwa, bo jedną już kupiłem i po otworzeniu okazała się być czym innym niż obiecano)
- Załączniki
-
- zakurzone.jpg
- (165.01 KiB) Pobrany 501 razy
Honda > Mini
- hello
- Wiarus
- Posty: 588
- Rejestracja: 20 lis 2008, 16:33
- Posiadane auto: '96 Sportspack
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Nie sądzę żeby te Hondziarskie posty cieszyły się dużym zainteresowaniem na forum miniakowym, ale kontynuuję temat w formie prywatnego pamiętnika dla siebie.
Zacznijmy od tego, że opisywana w poprzednim poście skrzynia od Helmuta z silnika D15Z1 która miała mieć FD 3.25 po otwarciu niestety okazała się być dokładnie tym co skrzynia, która jest w aucie (FD 4.25), więc kasa w błoto i przede wszystkim zrobił się problem skąd owe FD 3.25 na cito wyczarować. Ponieważ czas naglił (miniak stoi rozbebeszony, a wyciąganie silnika trwa ponoć "dni") postawiłem na kompromis - znalazłem skrzynię od silnika D15Z3 z FD 3.722 i nieco dłuższą piątką.
Czyli aktualnie robimy:
FD 4.25 -> 3.722
5th 0.750 -> 0.702
co łącznie powinno zbić obroty na piątce o około 20%. Nadmienię, że nie chodzi w żadnym razie o ekonomię, zależy mi głównie na tym, żeby autem dało się komfortowo śmigać z prędkością 100-120km/h, a przy obecnych obrotach ~4000 RPM jest wszystko tylko nie komfort. Dłuższe FD powinno tez zwiększyć użyteczność pierwszego biegu, chociaż wiadomo że auto nieco zmuli. Generalnie sporo osób zaleca właśnie 3.722 jako zdrowszą równowagę między osiągami i RPM w trasie, zobaczymy, może na tym poprzestanę.
Ale jeśli by mi było nadal mało to ostatnich dniach znalazłem gościa w USA który ma święty graal - przełożenie 3.25 którego szukam (65/20 = 3.25), niestety przez odległość nie do ściągnięcia na cito, więc ew. zmiana dopiero następnym wyciąganiu silnika. Załączam zdjęcie tego artefaktu, którego znalezienie w Polsce i Europie jest w mojej ocenie prawie niemożliwe - tabelki objaśniające przełożenia w silnikach Hondy mają masę błędów, okazuje się że 3.25 owszem było w D15Z1, ale tych silników (z lat 92-95) jest jak na lekarstwo, a nawet jak się znajdzie, to jeszcze dodatkowo tylko wąska część miała takie przełożenie, pozostałe miały 4.25, więc łatwo wtopić. Ogólnie kupiłem 3 skrzynie, ceny są śmieszne bo jedną za 100 zł, jedną za 250 zł i najdroższą od Niemca 200 eur, ale generalnie zabawa z szukaniem mocno upierdliwa. Ta, z której obecnie skorzystam również w ogólnodostępnych tabelkach jest błędnie opisana jako S20 podczas gdy to 1M.
Potwierdziły się również przypuszczenia co do alarmu/immobilizera - był i odcinał rozrusznik, obecnie usunięty. Następny post pewnie jak auto do mnie wróci, w planach blacharka, wymiana tapicerki i założenie jedynych słusznych felg słoneczek, to znaczy jeśli będą się mieściły w ramie z tyłu, bo z rozmów z ekspertami udało mi się ustalić, że może być z tym problem
Zacznijmy od tego, że opisywana w poprzednim poście skrzynia od Helmuta z silnika D15Z1 która miała mieć FD 3.25 po otwarciu niestety okazała się być dokładnie tym co skrzynia, która jest w aucie (FD 4.25), więc kasa w błoto i przede wszystkim zrobił się problem skąd owe FD 3.25 na cito wyczarować. Ponieważ czas naglił (miniak stoi rozbebeszony, a wyciąganie silnika trwa ponoć "dni") postawiłem na kompromis - znalazłem skrzynię od silnika D15Z3 z FD 3.722 i nieco dłuższą piątką.
Czyli aktualnie robimy:
FD 4.25 -> 3.722
5th 0.750 -> 0.702
co łącznie powinno zbić obroty na piątce o około 20%. Nadmienię, że nie chodzi w żadnym razie o ekonomię, zależy mi głównie na tym, żeby autem dało się komfortowo śmigać z prędkością 100-120km/h, a przy obecnych obrotach ~4000 RPM jest wszystko tylko nie komfort. Dłuższe FD powinno tez zwiększyć użyteczność pierwszego biegu, chociaż wiadomo że auto nieco zmuli. Generalnie sporo osób zaleca właśnie 3.722 jako zdrowszą równowagę między osiągami i RPM w trasie, zobaczymy, może na tym poprzestanę.
Ale jeśli by mi było nadal mało to ostatnich dniach znalazłem gościa w USA który ma święty graal - przełożenie 3.25 którego szukam (65/20 = 3.25), niestety przez odległość nie do ściągnięcia na cito, więc ew. zmiana dopiero następnym wyciąganiu silnika. Załączam zdjęcie tego artefaktu, którego znalezienie w Polsce i Europie jest w mojej ocenie prawie niemożliwe - tabelki objaśniające przełożenia w silnikach Hondy mają masę błędów, okazuje się że 3.25 owszem było w D15Z1, ale tych silników (z lat 92-95) jest jak na lekarstwo, a nawet jak się znajdzie, to jeszcze dodatkowo tylko wąska część miała takie przełożenie, pozostałe miały 4.25, więc łatwo wtopić. Ogólnie kupiłem 3 skrzynie, ceny są śmieszne bo jedną za 100 zł, jedną za 250 zł i najdroższą od Niemca 200 eur, ale generalnie zabawa z szukaniem mocno upierdliwa. Ta, z której obecnie skorzystam również w ogólnodostępnych tabelkach jest błędnie opisana jako S20 podczas gdy to 1M.
Potwierdziły się również przypuszczenia co do alarmu/immobilizera - był i odcinał rozrusznik, obecnie usunięty. Następny post pewnie jak auto do mnie wróci, w planach blacharka, wymiana tapicerki i założenie jedynych słusznych felg słoneczek, to znaczy jeśli będą się mieściły w ramie z tyłu, bo z rozmów z ekspertami udało mi się ustalić, że może być z tym problem
- Załączniki
-
- 325.jpg
- (80.47 KiB) Pobrany 408 razy
Honda > Mini
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 01 maja 2021, 22:05
- Posiadane auto: Countryman R60
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Tak BTW: idealnym z racji gabarytów silnikiem na SWAP do Mini jest K3-VET z Daihatsu:
http://daihatsu.com.pl/viewtopic.php?t= ... light=mini
Na świecie jest popularny do modowania. Seryjnie ma 129-140KM. Bez dużych modów robi się go na 250KM.
Niestety oryginalny link do forum amerykańskiego nie działa. Zostały tylko zdjęcia.
http://daihatsu.com.pl/viewtopic.php?t= ... light=mini
Na świecie jest popularny do modowania. Seryjnie ma 129-140KM. Bez dużych modów robi się go na 250KM.
Niestety oryginalny link do forum amerykańskiego nie działa. Zostały tylko zdjęcia.
- hello
- Wiarus
- Posty: 588
- Rejestracja: 20 lis 2008, 16:33
- Posiadane auto: '96 Sportspack
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Projekt super, tylko takie auto trzeba zbudować i serwisować samemu, a ja niestety na mechanice pojazdowej nie znam się nic a nic. Hondy jednak ludzie znają, są części, w Polsce jest 3 mechaników od klasyków którzy mieli w rękach Miniaka z Hondą, oczami wyobraźni już widzę jak każdy z nich rozłożyłby ręce gdybym mu oddał auto z silnikiem Daihatsu na serwis. No i do Hondy można kupić konkretny zestaw (nawet kompletny z silnikiem, hamulcami sportowymi, ECU), w takim Daihatsu wszystkie problemy trzeba umieć rozwiązać samodzielnie. Temat dla rzeźbiarza, jak ktoś lubi polecam na youtube "Project Binky"
Honda > Mini
-
- Nowy
- Posty: 74
- Rejestracja: 01 maja 2021, 22:05
- Posiadane auto: Countryman R60
- Lokalizacja: Białystok
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
K3-VET to uturbiony 2SZ-FE znany od 20 lat z Yarisa. Trochę zmieniona głowica żeby odprężyć. Wszystko jest i każdy mechanik powinien go znać.
- hello
- Wiarus
- Posty: 588
- Rejestracja: 20 lis 2008, 16:33
- Posiadane auto: '96 Sportspack
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Nie chodzi o samą znajomość motoru, zobacz jak ten silnik tam siedzi - jakiekolwiek wymiany inne niż oleju czy świec (rozrząd, wycieki) wymagać będą wyciągnięcia całego silnika. Mechanik od Yarisów tego nie zrobi, potrzeba mechanika od miniaków. A tak w ogóle życie i posiadanie dwóch miniaków z Hondą nauczyło mnie, że to co na papierze (ile ma mocy, ile ma do setki) to jest jedno, a to jak się tym autem jeździ to jest zupełnie odrębna sprawa. Dlatego po samych zdjęciach nie ma co się przesadnie zachwycać bo problemów jakie to auto może mieć mogę wymienić z marszu tuzin
Honda > Mini
- hello
- Wiarus
- Posty: 588
- Rejestracja: 20 lis 2008, 16:33
- Posiadane auto: '96 Sportspack
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
Miniak wrócił z serwisu. Przełożenie 3.722 zbiło obroty na około 2800 RPM przy prędkości 100km/h, przy czym auto nadal jest bardzo szybkie i to jeszcze zanim załączy się vtec. Aktualnie ściągam z USA przełożenie 3.25 i kiedyś w przyszłości będę je instalował, najpierw jednak naprawimy bumpsteer zawieszenia i zwiększymy nieco moc silnika - ale to wszystko plany bardziej odległe. W bliższej perspektywie planuję zająć się blacharką oraz wnętrzem.
U Dysława oprócz serwisu olejowego i rozrządu, wymiany świec, uszczelek, termostatu itd, wymienione zostało radio, wydech owinięty osłoną termiczną, prędkościomierz zmieniony z mil na km/h, a także obniżony został tył, bo aut miało z tyłu znacznie większy prześwit niż w przodu, co widać na starszych zdjęciach z profilu.
Auto zrobiło na kołach ok 250km w drodze powrotnej bez najmniejszego problemu. Aktualnie poza tym jak prowadzi się je w koleinach (bardzo nieprzyjemnie - wina tego jak Minitec zaprojektował zawieszenie) jestem bardzo zadowolony z tego jak jeździ.
Z Dysławem z fabryki klasyków w Lublinie współpraca bardzo przyjemna - gość konkretny, trzyma się terminów, bardzo dobry kontakt i elastyczność - wszystko zawsze udawało się bezproblemowo dogadać w miłej atmosferze.
U Dysława oprócz serwisu olejowego i rozrządu, wymiany świec, uszczelek, termostatu itd, wymienione zostało radio, wydech owinięty osłoną termiczną, prędkościomierz zmieniony z mil na km/h, a także obniżony został tył, bo aut miało z tyłu znacznie większy prześwit niż w przodu, co widać na starszych zdjęciach z profilu.
Auto zrobiło na kołach ok 250km w drodze powrotnej bez najmniejszego problemu. Aktualnie poza tym jak prowadzi się je w koleinach (bardzo nieprzyjemnie - wina tego jak Minitec zaprojektował zawieszenie) jestem bardzo zadowolony z tego jak jeździ.
Z Dysławem z fabryki klasyków w Lublinie współpraca bardzo przyjemna - gość konkretny, trzyma się terminów, bardzo dobry kontakt i elastyczność - wszystko zawsze udawało się bezproblemowo dogadać w miłej atmosferze.
- Załączniki
-
- miniaczek.jpg
- (71.57 KiB) Pobrany 281 razy
Honda > Mini
-
- WITAJ.Zanim zapytasz poszukaj odpowiedzi
- Posty: 5
- Rejestracja: 16 lis 2021, 23:20
- Posiadane auto: mini 1300 z 92r
- Lokalizacja: Blonie
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
witam, próbuje odrestaurować mini 1300 z 92r chciałbym założyć koła 13 i nadkola sportpack. proszę o radę jakie założyć i gdzie najlepiej kupić będę wdzięczny za pomoc
- hello
- Wiarus
- Posty: 588
- Rejestracja: 20 lis 2008, 16:33
- Posiadane auto: '96 Sportspack
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Mini Vtec - Sylwiusz i Piotr
zależy jaki budżet, oryginalne felgi (używane) potrafią kosztować kosmiczne pieniądze, trzeba szukać okazji albo brać chińczyki z JBW wheels. nadkola używane z ebaya
Honda > Mini