Hej, to znowu ja
Tak sobie siedzę w ciepłym pokoju i dumam. Powoli zbliża się etap pozbywania całego
zawieszenia z mojego mini a to wiąże się z tym, że trzeba go będzie podeprzeć czymś, jakoś.
Dumam i dumam i wydumałem 2 sposoby:
a) 8 pustaków, po 2 z każdej z 4 stron
b) 4 kobyłki, podpory, podstawki, stojaki czy jak to tam zwie.
Tak czy siak będzie nisko stał i dostęp do podwozia będzie trudne, a trzeba będzie je jakoś całe zakonserwować, no ale przeżyje myślę.
Macie może jakieś inne sposoby? (garaż mam bez kanału niestety )
Druga sprawa, załóżmy, że sobie jakoś poradzę, i nastanie czas przetransportowania miniaka do jakiegoś spawacza-blacharza, który wstawi mi progi i podszybie pełne (zaraz trzeba będzie zamówić to w naszych sklepach miniakowych).
To jak to zrobić bez zawieszenia? 4 facetów przeniesie sam kadłubek z garażu na lawetę?
No i ostatnie pytanie. Potrzebuje blacharza-spawacza, który mi to zrobi (Wrocław i okolice). U kogo polecacie? Ewentualnie jak lepiej... przygotować wszystko samemu i dać tylko wspawać czy blacharzowi zostawić kwestie dopasowania blach i spawanie?
Wiem..dużo pytań, ale wiecie, amator jestem a kto pyta nie błądzi.
Pozdrowienia.
Jak to się robi?
Moderator: flapjck1
- Malina
- Swój Człowiek
- Posty: 392
- Rejestracja: 20 lis 2005, 15:42
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Leszno Wlkp.
Re: Jak to się robi?
Najbezpieczniej ustawić karoserię na oponach, są elastyczne i nie niszczą nic pod spodem, w czterech chłopa bez problemu Załadujesz karoserię na przyczepkę (oczywiście również na opony) chyba, że nie Wyjmujesz silnika, to zmieni postać rzeczy. O blacharzu nic nie wiem.
NAWET PORZĄDNE ZAPALNICZKI SĄ NA BENZYNĘ
- Sadam
- Maniak
- Posty: 2671
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:22
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Jak to się robi?
silnik wyjęty
jak chcesz grzebać pod autem to je przewróć na bok, skoro szykujesz do blacharki to i tak wiekszość pewnie już ze środka wywalona, auto faktycznie najlepiej kłaść na oponach, na czas grzebania od dołu kładziesz na bok i już
blacharza będę testował jednego bliżej
ale gość bardzo rozważny, tylko oblożony
jak chcesz grzebać pod autem to je przewróć na bok, skoro szykujesz do blacharki to i tak wiekszość pewnie już ze środka wywalona, auto faktycznie najlepiej kłaść na oponach, na czas grzebania od dołu kładziesz na bok i już
blacharza będę testował jednego bliżej
ale gość bardzo rozważny, tylko oblożony
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
- se7ven
- Super użytkownik
- Posty: 1532
- Rejestracja: 14 sty 2005, 19:46
- Posiadane auto: Mini, Triumph Dolomite Sprint, Triumph TR7
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Jak to się robi?
Jak masz dobre mocowanie wózków możesz przykręcić belki z kółkami i jeździsz z karoserią jak chcesz. Przewracanie tylko na kołach lun kółkach bo pogniesz blachy.
Jak nigdy nic nie robiłeś z blacharką to lepiej niczego nie wycinaj i nie pasuj bo zepsujesz!
Jak nigdy nic nie robiłeś z blacharką to lepiej niczego nie wycinaj i nie pasuj bo zepsujesz!
Re: Jak to się robi?
no właśnie, przewracać to chyba będę sie bał. Jednak cienka ta blacha jest ogólnie.
Rok temu miałem ogórka i przygotowywałem kawałki zawieszenia (belki wzdłużnej) a kolega przychodził i później je wspawywał. (takie mam doświadczenie, hehe).
ale z tymi belkami to dobry pomysł. nawet chyba mam odpowiednie w garażu, tylko, że kółeczka trzeba by kupić, takie które wytrzymają obciążenie. Właśnie, ile taka goła blacha miniaka waży?
Coraz bardziej się przekonuje, że najłatwiej będzie znaleźć blacharza, który mi to zrobi.
Zatem moje pytanie o blacharza w okolicach Wrocławia staje sie coraz bardziej aktualne.
Sadam: Co masz na myśli, że jest obłożony ? Tzn. na ile mniej więcej do przodu?
[ Dodano: Wto 06 Lis, 2007 ]
hmm... duży wybór... ale kto się nadaje ?
http://www.pf.pl/serwis/blacharstwo-Wro ... nav=LKGCKX
Rok temu miałem ogórka i przygotowywałem kawałki zawieszenia (belki wzdłużnej) a kolega przychodził i później je wspawywał. (takie mam doświadczenie, hehe).
ale z tymi belkami to dobry pomysł. nawet chyba mam odpowiednie w garażu, tylko, że kółeczka trzeba by kupić, takie które wytrzymają obciążenie. Właśnie, ile taka goła blacha miniaka waży?
Coraz bardziej się przekonuje, że najłatwiej będzie znaleźć blacharza, który mi to zrobi.
Zatem moje pytanie o blacharza w okolicach Wrocławia staje sie coraz bardziej aktualne.
Sadam: Co masz na myśli, że jest obłożony ? Tzn. na ile mniej więcej do przodu?
[ Dodano: Wto 06 Lis, 2007 ]
hmm... duży wybór... ale kto się nadaje ?
http://www.pf.pl/serwis/blacharstwo-Wro ... nav=LKGCKX