Rozmawiałam dzis z Jagódką... ma być w najbliższy weekend w Krakowie.
Pomyślałam,że fajnie będzie się zorganizować i wyskoczyć gdzieś w piątek wieczór...
Kto chwyta pomysł?
Będzie fajnie jak zwykle:) Zapraszamy tych, którzy ostatnio zaniemogli z różnych powodów
...Kot samym jest duchem, samym demonem, samą czułością i żartem...
Czy doszło do tego spotkania? Od niedawna mam Mini i chciałabym poznać innych właścicieli miniaków z Krakowa.
Czy mogę czuć się zaproszona na następne takie spotkanie?
Do spotkania doszło, ale w innej formie niż zakładaliśmy na wstępie.
Jagoda pokazała w Krakowie mnie i Benemu fajną restauracje, w której to byliśmy po raz pierwszy, potem odwiedziliśmy Luperów i ich Mikołajka,a na końcu to już Jagode porwaliśmy do siebie. Z wyjścia na miasto nic nie wyszło niestety
Następnym razem...
PS: No właśnie jaki to miniak?
...Kot samym jest duchem, samym demonem, samą czułością i żartem...
Zgadza się dokładnie ten o który napisał Bartek.
Co do tego gdzie parkuję, to obecnie niestety u mechanika Ale jestem dobrej myśli, że przy dobrych wiatrach i jak mnie z pracy z powodu kryzysu nie wywalą to na wiosnę będzie gotowy
W każdym razie piszę się chętnie na następne spotkanie, choć pewnie przyjadę rowerem