Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
Moderator: flapjck1
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
Ja chyba bym to naprawiał.. przecież w Mini cały przód można wyciąć i wspawać drugi albo flip-front. Tylko silnik pewnie dostał. Moim skromnym zdaniem do naprawienia.
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
pewnie ze naprawiac.... widzialem takie przypadki a NOWI wlasciciele nawet nie wiedza ze tak wygladalo ich ulubione malenstwo.... Naprawialbym.....
-
- Swój Człowiek
- Posty: 324
- Rejestracja: 11 sty 2005, 18:47
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Dąbrówka
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
witam,
przykra sprawa, współczuje koledze.
a komputer dostal ? bo pewnie sporo kosztuje, a przy zewnetrznych ogledzinach nie bedzie możliwe sprawdzenie go.
a wózek wepchnął podłogę pod pedałami ? bo jeżeli tak to będzie ciężko naprawić tak żeby było wszystko o.k.
przykra sprawa, współczuje koledze.
a komputer dostal ? bo pewnie sporo kosztuje, a przy zewnetrznych ogledzinach nie bedzie możliwe sprawdzenie go.
a wózek wepchnął podłogę pod pedałami ? bo jeżeli tak to będzie ciężko naprawić tak żeby było wszystko o.k.
MJ
- pidzej
- Nowy
- Posty: 72
- Rejestracja: 19 sty 2005, 22:50
- Posiadane auto: Innocenti Mini 1.0 '74; Mini Cooper 1994
- Lokalizacja: Pęczniew/Warszawa
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
wiem że trudno tak po zdjęciach oszacować koszt naprawy ale tak mniej więcej ile bym potrzebował żeby go zrobić?? jeżeli oczywiście istniałaby taka możliwość - bo nawet drewno poszło w środku na desce rozdzielczej po stronie pasażera i troszke się wepchnęło do środka pod schowkiem.
kilka fotek więcej dorzucam dla znających się. Ja sie nie znam więc każda informacja jest na wage złota.
dziekuje jeszcze raz wszystkim!!
PJ
http://img93.imageshack.us/img93/2272/p10100041vs.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/4600/p10100088bb.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/5472/p10100100zr.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/7492/p10100114dk.jpg
kilka fotek więcej dorzucam dla znających się. Ja sie nie znam więc każda informacja jest na wage złota.
dziekuje jeszcze raz wszystkim!!
PJ
http://img93.imageshack.us/img93/2272/p10100041vs.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/4600/p10100088bb.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/5472/p10100100zr.jpg
http://img93.imageshack.us/img93/7492/p10100114dk.jpg
Ostatnio zmieniony 08 cze 2008, 11:14 przez pidzej, łącznie zmieniany 2 razy.
- makrojal
- Swój Człowiek
- Posty: 197
- Rejestracja: 21 lut 2005, 17:31
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
a moim skromnym zdaniem, jeżeli odkształciła się deska rozdzielcza tzn. że "przekoszona" jest podłoga , słupki,
dach???,a to zmienia geometrię całego nadwozia, więc nie wystarczy tylko " wyciąć " przód i bedzie git.
Potrzebna byłaby profesjonalna naprawa z pomiarami geometrii, a ile to kosztuje? pewnie bardzo dużo.A jeździć miniakiem i wiedzieć ,że został zrobiony "tanio" czyli źle: to i strach i słabe samopoczucie.
Ja rozsprzedałbym to co się nadaje, zabrał co swoje z ubezpieczalni i rozglądał się za innym mini.
Najlepiej bezwypadkowym.
pozdrawiam
dach???,a to zmienia geometrię całego nadwozia, więc nie wystarczy tylko " wyciąć " przód i bedzie git.
Potrzebna byłaby profesjonalna naprawa z pomiarami geometrii, a ile to kosztuje? pewnie bardzo dużo.A jeździć miniakiem i wiedzieć ,że został zrobiony "tanio" czyli źle: to i strach i słabe samopoczucie.
Ja rozsprzedałbym to co się nadaje, zabrał co swoje z ubezpieczalni i rozglądał się za innym mini.
Najlepiej bezwypadkowym.
pozdrawiam
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
Kolega ma rację..
Ja bym zrobił tak:
Przede wszystkim wywalcz jak najwięcej kasiorki.
Z tego co widać to silnik nie dostał tak bardzo, ale trzeba to sprawdzić. Jeżeli poszedł komputer to go wywal i wsadź sobie gaźnik. Za odzyskane pieniądze postaraj się kupić budę w dobrym stanie i powolutku sobie to co dobre (a sporo tego jest) przerzucaj do drugiej budy. Będzie to troszkę trwało no ale cóż jak kocha to poczeka . Będziesz wtedy pewien, że masz sprawne dobre i proste auto. Mechanika który Ci to zrobi pewnie znajdziesz bez wiekszych kłopotów. Myślę, że to jest sposób na odzyskanie samochodu. Ja bym się chyba popłakał na Twoim miejscu no ale cóż tak się już dzieje. WALCZ O KAS?!!!
Ja bym zrobił tak:
Przede wszystkim wywalcz jak najwięcej kasiorki.
Z tego co widać to silnik nie dostał tak bardzo, ale trzeba to sprawdzić. Jeżeli poszedł komputer to go wywal i wsadź sobie gaźnik. Za odzyskane pieniądze postaraj się kupić budę w dobrym stanie i powolutku sobie to co dobre (a sporo tego jest) przerzucaj do drugiej budy. Będzie to troszkę trwało no ale cóż jak kocha to poczeka . Będziesz wtedy pewien, że masz sprawne dobre i proste auto. Mechanika który Ci to zrobi pewnie znajdziesz bez wiekszych kłopotów. Myślę, że to jest sposób na odzyskanie samochodu. Ja bym się chyba popłakał na Twoim miejscu no ale cóż tak się już dzieje. WALCZ O KAS?!!!
- pidzej
- Nowy
- Posty: 72
- Rejestracja: 19 sty 2005, 22:50
- Posiadane auto: Innocenti Mini 1.0 '74; Mini Cooper 1994
- Lokalizacja: Pęczniew/Warszawa
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
łzy się pojawiają jak za każdym razem odwiedzam Miniaka na parkingu:(
a dzisiaj zwrócilem uwagę na pare szczegółów o których pisaliście i podłoga w miejscu gdzie pasażer ma nogi jest zdecydowanie wepchnięta do środka, pod pedałami nie.
tak jak na fotkach widać rozrusznik poszedł ale i obudowa od biegów też jest znacznie "ukrychnięta", że troszke środek widać!
chciałem zrobić fotki ale aparat odmówił posłuszeństwa dlatego opisuje co jeszcze wyczaiłem.
prawy słupek wyraźnie pękł w miejscu łączenia z dachem
Silnik myślę że nie dostał bo widać wyraźnie że osłona przesunęła się znacznie do środka i poniszczone są części po prawej stronie pod machą.
jeżeli chodzi o drzwi to są calutkie do wymiany bo nawet drewno wewnątrz jest zgięte tak że prawie pęka.
w sumie to nawet schowek zminiejszyl swoją wielkość bo wszystko się wsunęło do środka moze niznacznie ale wyraźnie widać
nie wiem na co konkretnie jeszcze zwracać uwagę bo jestem laikiem mechanicznym i sprawdzilem wsyzstko o czym Wy mówiliście i o czym rozmawiałem z Krzyśkiem (Beamish) któremu dzięki wielkie za pomoc:)
jak jeszcze coś mam sprawdzić konkretnego to piszcie bo oględziny bede miał dopiero ok wtorku a ja będe u Miniaka codziennie:)
pozdrawiam
pogrążony w smutku
PJ
a dzisiaj zwrócilem uwagę na pare szczegółów o których pisaliście i podłoga w miejscu gdzie pasażer ma nogi jest zdecydowanie wepchnięta do środka, pod pedałami nie.
tak jak na fotkach widać rozrusznik poszedł ale i obudowa od biegów też jest znacznie "ukrychnięta", że troszke środek widać!
chciałem zrobić fotki ale aparat odmówił posłuszeństwa dlatego opisuje co jeszcze wyczaiłem.
prawy słupek wyraźnie pękł w miejscu łączenia z dachem
Silnik myślę że nie dostał bo widać wyraźnie że osłona przesunęła się znacznie do środka i poniszczone są części po prawej stronie pod machą.
jeżeli chodzi o drzwi to są calutkie do wymiany bo nawet drewno wewnątrz jest zgięte tak że prawie pęka.
w sumie to nawet schowek zminiejszyl swoją wielkość bo wszystko się wsunęło do środka moze niznacznie ale wyraźnie widać
nie wiem na co konkretnie jeszcze zwracać uwagę bo jestem laikiem mechanicznym i sprawdzilem wsyzstko o czym Wy mówiliście i o czym rozmawiałem z Krzyśkiem (Beamish) któremu dzięki wielkie za pomoc:)
jak jeszcze coś mam sprawdzić konkretnego to piszcie bo oględziny bede miał dopiero ok wtorku a ja będe u Miniaka codziennie:)
pozdrawiam
pogrążony w smutku
PJ
- pidzej
- Nowy
- Posty: 72
- Rejestracja: 19 sty 2005, 22:50
- Posiadane auto: Innocenti Mini 1.0 '74; Mini Cooper 1994
- Lokalizacja: Pęczniew/Warszawa
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
kurcze ja jak zwykle z pytaniem i prośbą o Wasze zdanie...
mam twardy orzech do zgryzienia, mianowicie waham się co zrobić z moim Miniaczkiem??
czy naprawiać,jeżeli w ogóle by to było możliwe, czy kupować auto do naprawy i wymienić części z tego?
czy po prostu wziąć kase za odszkodowanie i ochnąć to co zostało i kupić Miniaka ??
w sumie kupno Mini to nie jest prosta sprawa o czym chyba wszyscy wiemy ale z drugiej strony kupić auto do naprawy i naprawiać to czasochłonne zajęcie a jeszcze najważniejsze gdzie takie coś zrobić?
podpowiedzcie mi co myślicie??
kilka osób już mi pisało co by robili.
A może znacie jakies miejsce w okolicach ?odzi gdzie mógłbym zostawić Miniaka w dobrych rękach mechanika i nie martwić się o auto-nie ma co sie oszukiwać, że jest to "inne" auto niż wszystkie.
pozdrawiam
PJ
mam twardy orzech do zgryzienia, mianowicie waham się co zrobić z moim Miniaczkiem??
czy naprawiać,jeżeli w ogóle by to było możliwe, czy kupować auto do naprawy i wymienić części z tego?
czy po prostu wziąć kase za odszkodowanie i ochnąć to co zostało i kupić Miniaka ??
w sumie kupno Mini to nie jest prosta sprawa o czym chyba wszyscy wiemy ale z drugiej strony kupić auto do naprawy i naprawiać to czasochłonne zajęcie a jeszcze najważniejsze gdzie takie coś zrobić?
podpowiedzcie mi co myślicie??
kilka osób już mi pisało co by robili.
A może znacie jakies miejsce w okolicach ?odzi gdzie mógłbym zostawić Miniaka w dobrych rękach mechanika i nie martwić się o auto-nie ma co sie oszukiwać, że jest to "inne" auto niż wszystkie.
pozdrawiam
PJ
- Sadam
- Maniak
- Posty: 2671
- Rejestracja: 19 kwie 2005, 10:22
- Posiadane auto:
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
Najprzyjemniej remontuje się miniaka samemu, ale do tego potrzebne jest miejsce. Z drugiej strony dla chętnego nic trudnego Zawsze można coś znaleźć, garaż czy inne miejsce z dachem (bo niestety zima idzie ). A to, że ktoś nie jest mechanikiem też specjalnie nie przeszkadza. Repair Manual, trochę chęci i znajomość angielskiego i już jesteśmy mechanikami. Taka przynajmiej jest moja opinia.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
www.minicentrum.pl - Sklep internetowy
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
Mini Custom '92 HIF 44, LCB, 1300 big valve head, AP4T vented brakes
Mini Racer 96' 75,5KM/6798rpm 102Nm/3758rpm na remont nadszedł czas
- pidzej
- Nowy
- Posty: 72
- Rejestracja: 19 sty 2005, 22:50
- Posiadane auto: Innocenti Mini 1.0 '74; Mini Cooper 1994
- Lokalizacja: Pęczniew/Warszawa
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
witaj!
naprawde uwierz mi, że chętnie bym się tego podjął i z wielką radością sam bym grzebał w Miniaku, ale jest jeden zasadniczy problem...brak czasu i by był problem ze znalezieniem miejsca.
Brak czasu spowodowaqny jest przede wszystkim ze studiami, bo jestem na 3 roku farmacji na uniwersytecie medycznym a są to dość ciężkie studia:)
miejsce znalazłbym w garażu u rodziców w domu na wsi ale to jest 70km od ?odzi więc dojeżśdzanie PKSami jest męczące a poza tym najczęściej jak mogę dojeżdżać to raz na dwa tygodnie na weekendy, więc sam rozumiesz:)
pozdrawiam i dzieki wielkie ale obiecuje,że jak skończe uczelnie i tylko będę miał takie możliwości to na pewno stanę się mechanikiem włąsnego MINI
PJ
naprawde uwierz mi, że chętnie bym się tego podjął i z wielką radością sam bym grzebał w Miniaku, ale jest jeden zasadniczy problem...brak czasu i by był problem ze znalezieniem miejsca.
Brak czasu spowodowaqny jest przede wszystkim ze studiami, bo jestem na 3 roku farmacji na uniwersytecie medycznym a są to dość ciężkie studia:)
miejsce znalazłbym w garażu u rodziców w domu na wsi ale to jest 70km od ?odzi więc dojeżśdzanie PKSami jest męczące a poza tym najczęściej jak mogę dojeżdżać to raz na dwa tygodnie na weekendy, więc sam rozumiesz:)
pozdrawiam i dzieki wielkie ale obiecuje,że jak skończe uczelnie i tylko będę miał takie możliwości to na pewno stanę się mechanikiem włąsnego MINI
PJ
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
witam i na wejscie składam "kondolencje". Strasznie szkoda autka yło naprawde ładne. A co do narprawy to oczywiscie polscu bacharze to sa magicy i naprawili by ci ten samochód tylko jesli chczesz jeszcze bezpiecznie jezdzic to nieryzykowałbym bo jesli dostal w prawy przód a zgieły sie lewe drzwi to z pewnoscia naruszona została konstrukcja i nawe jesci wizualnie y naprawili to autko o niestety była by to trumna na kołach bo albo bylaby okropna geometria albo jesli jest naruszona konstrujcja to bedzie go sciagało na boki co wyklucza bezpieczna jazde. Ja na twoim miejscu niestety ale szykałbym innego całego miniaka
- pidzej
- Nowy
- Posty: 72
- Rejestracja: 19 sty 2005, 22:50
- Posiadane auto: Innocenti Mini 1.0 '74; Mini Cooper 1994
- Lokalizacja: Pęczniew/Warszawa
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
to już jutro...
o 8.00 oględziny Miniaka i wszystko będzie jasne co i jak?
Mam pytanie czy ktokolwiek wie jaka może być wartość katalogowa takiego Mini Cooper'a 1.3i z 1994 roku??
kurcze to pyanie mnie nurtuje od jakiegoś czasu a gdybym wiedział wiele by mi to rozjaśniło...
u nas ceny są przeróżne jak sami dobrze wiecie i wahają sie od 6 do 18 tys?
pozdrawiam
PJ
o 8.00 oględziny Miniaka i wszystko będzie jasne co i jak?
Mam pytanie czy ktokolwiek wie jaka może być wartość katalogowa takiego Mini Cooper'a 1.3i z 1994 roku??
kurcze to pyanie mnie nurtuje od jakiegoś czasu a gdybym wiedział wiele by mi to rozjaśniło...
u nas ceny są przeróżne jak sami dobrze wiecie i wahają sie od 6 do 18 tys?
pozdrawiam
PJ
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
Z tego co gdzieś wyczytałem ceny miniaków z roczika 97 (i młodsze) można sprawdzić w Eurotax'ie. Mini ze starszych roczników można rzetelnie wycenić tylko przy pomocy rzeczoznawców.
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
Witam!
Szczerze współczuje!!!!!Po pierwsze mam takie pytania...i to nie dlatego ze jestem wscibski,ale chcialbym ci tez cos poradzic i trzeba wymyslic zebys nie byl stratny,albo chciaz nie za bardzo strartny!
Kilka lat temu jak przyrznelismy z bratem ibiza(oplata szla z casco),to likwidator tak to opisal ze wzial cene z eurotaksu slabszej wersji i wyszlo na to ze szkody przekroczyly iles tam procent(chyba 70%) auta, o ile dobrze pamietam obliczyl ze to co pozostalo jest warte 3000 i wyszlo na to ze zostawiaja nam auto i daja te 3000zl,troszke sie wkurzylismy no i brat sie odwolal od decyzji,ze cana pierwotna zostala zanizona,facet poszedl troche na reke no i wyplacili 5500,naprawa kosztowala 2500,sami kupilismy czesci, a autko poszlo do mechanika.
1. Obojetnie co by sie dzialo walcz o wiecej kasy,odwolania,masz zdajsie prawo poprosic rzeczoznawce o ocene(poszukaj zyczliwego ) no i zwroc uwage czy wzieli pod uwage ze to cooper,ze ma drewno,skore,alu felgi i co tylko przyjdzie ci do glowy!
2.Jesli zostawia ci auto i dadza kase, jestem pewien ze nie ma co naprawiac wlasnie tego miniaka,ale wtedy mozesz:
a) kupic innego,np.wersje mayfair,ktora moze byc itak do remontu ale tania, wtedy mozesz przelozyc wszystko co sprawne,a bedzie tego itak duzo,przede wszystkim silnik,ktory wyglada na sprawny,czesci zawieszenia,takie jak gruchy,poduszki,srodek,felgi,albo jesli kasta bedzie w dobrym stanie to zostawic w oryginale i zrobic "cicho-ciemnego"mayfair z 1.3i pod maska.Mozesz jeszcze poszukac coopera za granica np. z uszkodzonym sinikiem!
b)sprzedac to co zostanie z miniaka np.silnik z osprzetem,srodek i inne czesci,co ci zostanie to bedzie do nastepnego i razem z kasa ktora dostaniesz odlozyc na nastepnego
3.jesli dostaniesz calosc kasy, to szukaj dobrze na allegro,ew. za garnica,rynek juz sie troche nasycil,nawet miniakami,mozna znalezc naprawde niezla okazje, mozesz nawet poczekac do wiosny i zebrac wiecej kasy,po co ma gnic od soli!!!!
Jeszcze raz wspolczucia i powodzenia!Pozdrawiam!!!!!!!
Szczerze współczuje!!!!!Po pierwsze mam takie pytania...i to nie dlatego ze jestem wscibski,ale chcialbym ci tez cos poradzic i trzeba wymyslic zebys nie byl stratny,albo chciaz nie za bardzo strartny!
Kilka lat temu jak przyrznelismy z bratem ibiza(oplata szla z casco),to likwidator tak to opisal ze wzial cene z eurotaksu slabszej wersji i wyszlo na to ze szkody przekroczyly iles tam procent(chyba 70%) auta, o ile dobrze pamietam obliczyl ze to co pozostalo jest warte 3000 i wyszlo na to ze zostawiaja nam auto i daja te 3000zl,troszke sie wkurzylismy no i brat sie odwolal od decyzji,ze cana pierwotna zostala zanizona,facet poszedl troche na reke no i wyplacili 5500,naprawa kosztowala 2500,sami kupilismy czesci, a autko poszlo do mechanika.
1. Obojetnie co by sie dzialo walcz o wiecej kasy,odwolania,masz zdajsie prawo poprosic rzeczoznawce o ocene(poszukaj zyczliwego ) no i zwroc uwage czy wzieli pod uwage ze to cooper,ze ma drewno,skore,alu felgi i co tylko przyjdzie ci do glowy!
2.Jesli zostawia ci auto i dadza kase, jestem pewien ze nie ma co naprawiac wlasnie tego miniaka,ale wtedy mozesz:
a) kupic innego,np.wersje mayfair,ktora moze byc itak do remontu ale tania, wtedy mozesz przelozyc wszystko co sprawne,a bedzie tego itak duzo,przede wszystkim silnik,ktory wyglada na sprawny,czesci zawieszenia,takie jak gruchy,poduszki,srodek,felgi,albo jesli kasta bedzie w dobrym stanie to zostawic w oryginale i zrobic "cicho-ciemnego"mayfair z 1.3i pod maska.Mozesz jeszcze poszukac coopera za granica np. z uszkodzonym sinikiem!
b)sprzedac to co zostanie z miniaka np.silnik z osprzetem,srodek i inne czesci,co ci zostanie to bedzie do nastepnego i razem z kasa ktora dostaniesz odlozyc na nastepnego
3.jesli dostaniesz calosc kasy, to szukaj dobrze na allegro,ew. za garnica,rynek juz sie troche nasycil,nawet miniakami,mozna znalezc naprawde niezla okazje, mozesz nawet poczekac do wiosny i zebrac wiecej kasy,po co ma gnic od soli!!!!
Jeszcze raz wspolczucia i powodzenia!Pozdrawiam!!!!!!!
- pidzej
- Nowy
- Posty: 72
- Rejestracja: 19 sty 2005, 22:50
- Posiadane auto: Innocenti Mini 1.0 '74; Mini Cooper 1994
- Lokalizacja: Pęczniew/Warszawa
Re: Są FOTKI crash test mini vs. yaris :(((
Liczba dnia: 535
Trzymajcie kciuki aby tyle dni było wystarczającym okresem separacji...
Dziś mija 534 dzień a jutro jade po "Następcę" !!
Dopiero teraz pomyślicie ale dla mnie to jest już teraz, ponieważ udało mi się uzbierać i to bez ewentualnej wygranej w sądzie w sprawie która trwa i trwa ale już zbliża sie ku końcowi...to jest z resztą mało istotne;)
Mam nadzieje ze jutro będe mógł wrzucić zdjęcia znacznie bardziej pozytywne niż te które wrzuciłem 1,5 roku temu po kolizji...
Pozdrawima serdecznie i w końcu UDA?O SI?!!!!!!!!!!!
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
BRUM BRUM BRUM BRUM ;P
PJ
Trzymajcie kciuki aby tyle dni było wystarczającym okresem separacji...
Dziś mija 534 dzień a jutro jade po "Następcę" !!
Dopiero teraz pomyślicie ale dla mnie to jest już teraz, ponieważ udało mi się uzbierać i to bez ewentualnej wygranej w sądzie w sprawie która trwa i trwa ale już zbliża sie ku końcowi...to jest z resztą mało istotne;)
Mam nadzieje ze jutro będe mógł wrzucić zdjęcia znacznie bardziej pozytywne niż te które wrzuciłem 1,5 roku temu po kolizji...
Pozdrawima serdecznie i w końcu UDA?O SI?!!!!!!!!!!!
JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
BRUM BRUM BRUM BRUM ;P
PJ